Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Friedrichshafen. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Friedrichshafen. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 9 sierpnia 2016

Znów wędrujemy

"Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach. (…)"
Znów wędrujemy  - Krzysztof Kamil Baczyński 
 
  Dziś kolejny odcinek naszych wakacyjnych wojaży.
Dzięki fotograficznym urywkom znów wędrujemy deptakiem nad Jeziorem Bodeńskim, 
zjadamy przepyszne lody (niespotykany smak mango zapamiętany przez męża), 
karmimy głodne kaczki (przed niektórymi nawet uciekamy), 
cieszymy się słońcem (jednego dnia dzień pod chmurką - 
następnego dnia już narzekaliśmy na jego wzmożoną ilość), 
krążymy kolejną niemiecką uliczką, zwiedzamy, chłoniemy, 
a nawet szalejemy na placu zabaw  .... ze spotkanymi tam polskimi dziećmi...
  
Gdyby nie zdjęcia zapewne wiele momentów uciekłoby w niepamięć, 
jak choćby przemoczone buty, czy kłódka przywieziona z wakacji,
 która czeka na odpowiedni moment, aby zostawić ją ku wieczności ...

 
W aparacie zdjęć mnóstwo, przeglądamy, wspominamy i ... chcemy jeszcze, 
zwłaszcza, że nasze wakacje wyjątkowo w tym roku rozpoczęły się bardzo wcześnie 
i ... cicho planujemy coś na dokładkę, zanim Młody na dobre wróci w szkolne mury ... 
niekoniecznie w niemieckiej wersji, ale póki co, nie zapeszam ...