"Każdy człowiek jest innym kwiatem w ogrodzie wszechświata. Dlatego emanuje sobie tylko właściwym pięknem" Aldona Różanek

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pogoda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pogoda. Pokaż wszystkie posty

sobota, 22 października 2016

Różowo mi!

Witajcie Kochani w ten pochmurny i deszczowy dzień. 
Wbrew pozorom to idealna pogoda aby pokazać Wam mój cukierkowy haft, który wprowadzi trochę optymizmu - mam nadzieję. Wzór wydał mi się słodki aż do przesady, ale właśnie takiego szukałam na metryczkę dla 3-letniej dziewczynki, więc kolory odpowiednie. 
 Haftowałam na jasno niebieskiej Aidzie 14ct, trzema nitkami Ariadny.
  Pozostało wyhaftować imię, oprawić i gotowe.
Niebawem pokażę Wam nad czym ostatnio pracowałam, tymczasem kawa i herbata dla Was! Następnym razem może będą kwiaty i ciasteczka :)

piątek, 9 września 2016

V etap Salu u Adrianny - cz.2

Bonsoir!
Życie w ostatnich tygodniach miałam bardzo zakręcone i czasu na hafty było malutko. W tak zwanym "międzyczasie" zaczęłam szkolić się w kolejnej dziedzinie rękodzielniczej, której efekty pokażę Wam niebawem. Dziś jednak pora na kolejną zakładkę przygotowaną na Sal u Ady.








I to tyle na razie, bo mam napięty grafik na dzisiejszy wieczór. Udanego weekendu Wam życzę, wykorzystajcie należycie ciepłe dni :)

środa, 1 czerwca 2016

II etap Salu u Adrianny - cz.1

Mówi się, że pogoda bywa zmienna jak kobieta, ale to co ma miejsce od kilku dni zdecydowanie bardziej pasuje do zachowania rozkapryszonego dziecka. Raz gorące słońce i duchota, a raz deszcz, grad i burza. Niemniej to idealne warunki do powstawania tęczy, a więc polujmy na kolorowy łuk patrząc na niebo! Lubię burze. Wczorajsze grzmoty były bardzo donośne, a błyski rozświetlały ciemne niebo po zmroku :-) Ale ja nie o tym.

Dziś chciałabym pokazać Wam swoją pracę na Sal u Adrianny. W drugim etapie do wyboru były "Ornamenty" lub "Motyle".

Oto moja propozycja zakładki:


Wyhaftowałam na kanwie Aida 14ct, muliną Ariadna i DMC + flizelinka na wzmocnienie.

Pochwalę się jeszcze imieninowymi kompozycjami kwiatowymi :-)


Mam nadzieję, że Ada wybaczy, że ten post nie jest w pełni na temat Sal'u, ale jest on pierwszym po moich imieninach, więc chciałam skorzystać z okazji :-)
Miłego, słonecznego popołudnia dla Was!

wtorek, 3 maja 2016

Żółw z satynowego sznurka

Witajcie Kochani!
Nareszcie mamy wspaniałą pogodę! Ciepło, nawet bardzo, słonecznie i przyjemnie. Sami rozumiecie, że w takim przypadku wolimy czas spędzać poza domem, np. w lesie. Ale to wcale nie znaczy, że nic nie tworzę. 
Otóż postanowiłam na chwilę wrócić do makramy, by spróbować sił własnych... i tak oto z satynowego sznurka uplotłam żółwiki.  

Szok i niedowierzanie!


Udało mi się wypleść je w taki sposób, że są one wypukłe i zaokrąglone jak skorupy prawdziwych żółwi.





A teraz, jeśli macie jeszcze troszkę wolnego czasu, zapraszam do obejrzenia fotek z dzisiejszych leśnych wojaży: 



 Spotkaliśmy też bardzo zwinną jaszczurkę:

Miłego wieczoru Wam życzę.

niedziela, 13 marca 2016

Permin of Copenhagen 14-7114 "Red Car: Garage"

Chyba mam zespół niespokojnych rąk, bo jakoś nie umiem siedzieć bez igły w ręku :) Tym sposobem powstał mój trzeci perminek:
"Red Car: Garage"


Zamierzałam zakończyć na trzech, bo miałam nadzieję, że uda mi się nabyć jednoczęściową ramkę-tryptyk o trzech małych, kwadratowych okienkach (10cm x 10cm) podzielone passe-partout. Znalazłam jednak inną, na cztery, więc dodatkowo powstanie jeszcze jeden perminek. Trzymajcie za mnie kciuki, aby mi cierpliwości i samozaparcia wystarczyło przy kolejnym maleństwie, bo szczerze mówiąc na tapecie mam inne wzory, a jednocześnie chcę skończyć tę serię. 
Mam nadzieję, że ostatniego dnia marca będę mogła Wam pokazać całość.

Ech, wiosny jeszcze u nas nie widać, niestety, a tak chciałabym jakieś wiosenne kadry już poczynić.


W ogródkach co prawda już kwitną przebiśniegi, a gdzieniegdzie nawet wybijają się z ziemi krokusy, ale wciąż jest chłodno. Wiosno, przyśpiesz trochę, podaj wreszcie więcej słońca do życia!
Miłego, słonecznego tygodnia Wam życzę :-)

sobota, 20 czerwca 2015

13. Anioł w czapce

Hello everyone!
Pogoda chyba zapomniała, że ma zobowiązania na czerwiec i widać, że słońce trzyma na inną okazję. Na balkonie jest jeszcze zimno, rzadko więc na niego wychodzimy, a ja tym samym nie mogę pracować nad renowacją ławki :-( 
A i czynności botaniczno-florystyczne też są wstrzymane.
 
Dlatego dzisiaj z innej beczki: jakiś czas temu ulepiłam takiegoż masosolnego stworka-aniołka, a nie publikowałam go jeszcze na blogu. Czynię to teraz: 



To na dziś wszystko, choć dzieje się u mnie więcej niż tutaj widać. Mam nadzieję, że niedługo pochwalę się Wam moją nową pracą twórczą :-) 

Chciałam Wam jeszcze podziękować za wszystkie słowa, które tu zostawiacie. Poświęcacie swój czas by się zatrzymać u mnie :-)

Tymczasem zostawiam Was z dobrymi myślami w ten chłodny, sobotni wieczór.

niedziela, 7 lipca 2013

Połączenie klasyki z fantazją - część I

Znacie zapewne pelargonie - piękne, bardzo poczciwe i wyrozumiałe kwiaty. Obserwując balkony, tarasy, ogrody czy skwery można stwierdzić, iż przeżywają one prawdziwy renesans.
W sklepach ogrodniczych można spotkać rozmaite gatunki, nie tylko o kolorowych kwiatach, ale nawet liściach, a zmiksowane z rozmaitymi kontrastowymi roślinami mogą wygenerować kolorowy zawrót głowy.
Wystarczy pożonglować barwami i nasz balkon z daleka będzie przyciągał wzrok zaintrygowanych i wywrze piorunujące wrażenie na sąsiadach  :)  Efekt murowany! 

W tym roku po raz pierwszy zdecydowałam zaszaleć i dosadzić do nich: lobelię, aksamitkę, surfinie (białą i różową), bakopę (białą i fioletową) oraz bidens. 



A dziś na naszym balkonie jak na patelni... taka "dzika afryka". Mimo to, pelargonie dzielnie znoszą upał.

Zaletą jest to, że pelargonie długo kwitną. A co najważniejsze - nie wymagają permanentnej pielęgnacji, wystarczy regularne podlewanie, a dla "bujnych" rezultatów warto stosować odpowiedni nawóz dla nich przeznaczony.




 Swoją drogą... kocham taką pogodę! Zaczynam odliczać dni do urlopu ... :-)

 Ach, jak gorąco!




I tyle na dziś. Udanego tygodnia Wam życzę. Z dużą ilością słońca!