Witajcie,
znów dawno mnie tu nie było... choć prac powstaje dużo, to wciąż brak czasu na ich publikację :( Mam nadzieję, że uda mi się bardziej regularnie wstawiać posty oraz zaglądać na Wasze blogi... Myślałam, że uda mi się nadrobić zaległości w czasie ostatniego urlopu, ale splot różnych zdarzeń sprawił, że nie miałam kiedy usiąść do komputera. W ciągu dwóch dni musiała powstać skrzyneczka na koperty dla Młodej Pary, u której moja kuzynka była świadkową. Pudełko miała wykonać Karolina, ale zmogło ją jakieś choróbsko i trzeba było ratować sytuację.
Tak oto powstała miętowa skrzyneczka. Napisy transferowane na klej, wnętrze to tiul z sukienki świadkowej ;) Całość podobała się Ewie i Bartoszowi, a to najważniejsze :)
Pozdrawiam Was cieplutko w ten niezbyt letni dzień... :)