Irlandzki poeta, prozaik, dramatopisarz i filolog klasyczny. Przedstawiciel modernistycznego estetyzmu. Był synem znanego chirurga, okulisty i laryngologa sir Williama Wilde’a i lady Jane Wilde, poetki, która prowadziła jeden z najznamienitszych salonów literackich Dublina. Zajmowała się też tłumaczeniem literatury niemieckiej, była zaangażowana w ruch polityczny Młoda Irlandia; publikowała tam pod pseudonimem Speranza.
Młody Oscar Wilde odbierał edukację najpierw w Portora Royal School w Enniskillen (1864–1871),a następnie w Trinity College w Dublinie (1871–1874). Już tam zyskał opinię wybitnie zdolnego, którą potwierdził studiując w latach 1874–1878 w Magdalen College w Oksfordzie. We wszystkich szkołach wyróżniał się, zdobywał nagrody i stypendia. W Oksfordzie w roku 1878 zdobył pierwszy laur poetycki za wiersz „Ravenna”. Na uniwersytecie znany był szczególnie ze swego błyskotliwego humoru i daru wymowy, z drugiej strony wyróżniał się ekstrawagancją. Demonstrował swoją zniewieściałość, nosił długie włosy, drwił z „męskich” zawodów sportowych, a swoje pokoje przystrajał pawimi piórami, kwiatami, porcelaną i innymi bibelotami. W tym okresie stał się przedstawicielem estetyzmu (ang. Aestheticism),który głosił hasło „sztuka dla sztuki”.
Postawa i poglądy Wilde’a z jednej strony były wyszydzane, np. w operetce Giberta i Sullivana Patience (1881),lecz z drugiej – podziwiane i modne, a on stał się z czasem bywalcem salonów i arbitrem w sprawach sztuki.
W roku 1882 pojechał z cyklem wykładów do Stanów Zjednoczonych. W 1884 r. ożenił się z Constance Lloyd i miał z nią dwójkę dzieci, synów Cyrila (1885) i Vyvyana (1886),którzy obaj przyjęli później nazwisko Holland. Wilde w latach 1887–1889 pracował jako dziennikarz w Pall Mall Gazette, potem był wydawcą Woman's World.
W tym okresie napisał Szczęśliwego księcia i inne opowiadania (The Happy Prince and Other Tales, 1888) oraz powieść Portret Doriana Graya (The Picture of Dorian Gray, 1890). Później, z dużą regularnością, prawie co rok, publikował odznaczające się błyskotliwym humorem satyryczne komedie. Dopiero te dzieła przyniosły mu większe uznanie u czytelników.
Wachlarz Lady Windermere (Lady Windermere's Fan, 1892),wystawiony w St James’s Theatre w 1892 r., Kobieta bez znaczenia (Woman of No Importance, 1894),Mąż idealny (An Ideal Husband, 1895),Bądźmy poważni na serio (The Importance of Being Earnest, 1895),należą do jego mistrzowskich dzieł.
W 1893 r. wydawca, ze względów obyczajowo-religijnych, nie zgodził się na wystawienie sztuki Wilde’a Salome, premiera sceniczna odbyła się w Paryżu, gdzie dokonała tego Sarah Bernhardt. Treść sztuki stała się osnową wczesnej opery Richarda Straussa o tym samym tytule (1905).
Oscar Wilde był biseksualistą. Jak sam mówił, kultywował pederastię na wzór starożytnych Greków. Miał kilku kochanków, m.in. Roberta Rossa, który był również jego oddanym przyjacielem. Innym z kochanków Wilde’a był lord Alfred Douglas, którego nazywał „Bosie”. Jego ojciec, markiz Queensberry, John Sholto Douglas, publicznie znieważył Wilde’a, zostawiając w klubie notkę, w której napisał z błędem ortograficznym „Mr. Wilde posing as a Somdomite”.
W związku z tym Wilde oskarżył markiza o zniesławienie. Niektórzy uważali, że to jego kochanek podjudzał go do złożenia pozwu przeciw ojcu. W sądzie Wilde przegrał sprawę.
6 kwietnia 1895 Wilde został aresztowany i oskarżony o kontakty homoseksualne (w tamtych czasach karalne w Wielkiej Brytanii). Sąd skazał go na 2 lata ciężkich robót, karę odbywał w więzieniu w Reading pod Londynem. Jego żona zmieniła nazwisko na Constance Holland, zabrała dzieci i wyjechała z kraju.
Podczas pobytu w więzieniu (1895–1897) napisał De Profundis, zawierający 30 tys. słów autobiograficzny list-monolog, który był zaadresowany do Alfreda Douglasa. Został on opublikowany dopiero po śmierci Wilde’a, w 1905 (w wersji ocenzurowanej),a w 1949 w całości.
W więzieniu Wilde podupadł na zdrowiu, a jego stan finansowy po wyjściu na wolność był godny pożałowania. Pod przybranym nazwiskiem Sebastian Melmoth wyjechał na kontynent i tam spędził ostatnie lata życia. W tym okresie opublikował słynny poemat Ballada o więzieniu w Reading (1898). Zmarł w podrzędnym paryskim hoteliku „Hotel d'Alsace” z powodu zapalenia opon mózgowych. Miał 46 lat. Na łożu śmierci przeszedł na katolicyzm. Został pochowany na cimetière de Bagneu, w 1909 szczątki przeniesiono na cmentarz Père-Lachaise i złożono w grobowcu zaprojektowanym przez Jacoba Epsteina. W 1950 w grobowcu złożono prochy Roberta Baldwina Rossa (Robbiego Rossa).
Utwory Oscara Wilde’a na język polski tłumaczyli m.in. Ewa Berberyusz, Antoni Libera, Maria Feldmanowa, Jan Kasprowicz, Andrzej Tretiak, Janina Pudełek, Jadwiga Korniłowiczowa, Włodzimierz Lewik, Cecylia Wojewoda i Bolesław Józef Korzeniowski.
Życie Oscara Wilde’a stało się podstawą do nakręcenia filmów fabularnych: Procesy Oskara Wilde’a (The Trials of Oscar Wilde, 1960) z Peterem Finchem w roli głównej, Wilde (1997) z Stephenem Fry'em, The Happy Prince (2018) - w roli Oscara Wilde wystąpił Rupert Everett.
7,6/10średnia ocena książek autora
27 090 przeczytało książki autora
27 330 chce przeczytać książki autora
1 027fanów autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Autor sam sobie w wielu miejscach przeczy pisz o własności prywatnej, że: "musimy sie jej pozbyć dla dobra samych bogaczy", a strone wcześniej ludźmi prawdziwymi nazywa poetow, literatów filozofów, naukowców, ludzi kultury - a więc tych, którzy mają własność prywatną i to w stopniu. który umożliwia im zajmowanie się myśleniem, nie zaś pracą fizyczną.
Słusznie jednak też zauważa, że autor nie powinien pisać pod publikę - a czego dziś jesteśmy świadkami, gdy wchodząć do księgarń widzimy półki uginające się od "książek" pisanych po to, by przypodobać się gawiedzi, tak by ta je kupiła.
Słusznym jest również stwierdzenie, że materialne pomaganie biednym bardziej im szkodzi niż pomaga.
W innym jeszcze miejscu s. 14 zaważa, że - "pracowitość, konieczna by pomnażać pieniądze, jest przy okazji bardzo demoralizująca". No dobrze, niemniej jednak ktoś musi pomnażać pieniądze, by ktoś miał środki na to, by tworzyć te automaty, ktore wyręczą ludzi od mechanicznych zajęć, jak wspomniane chociażby zamiatanie ulic. Jak więc Wilde chce osiągnąć oswobodzenie ludzi z pracy i nadać im to, co nazywa wolnością, bez nakładów finansowych? Tego nie wyjaśnia i to jest kolejny mankament tej pozycji.
Irlandczyk pisze również, że "cnotliwym biedakom należy współczuć", bo układaja się z wrogiem.
Czyni też ciekawe uwagi, jak gdyby próbował przemycic koncepcje Marksa z "Manifestu komunistycznego" (tym bardziej, że sam Wilde określeń socjalizm i komunizm używa wymiennie "Socjalizm, Komunizm czy jakkolwiek to sobie nazwiemy" s.7),a mianowicie tę: "Socjalizm na przykład unicestwia życie rodzinne. Wraz ze zniesieniem własności prywatnej małżeństwo w swojej obecnej formie musi zniknąć. To cześć tego programu" s. 20.
Warte odnotowania są również dystynkcje czynione przez autora, jak na przykład, istnieć a żyć, samolubstwo a egoizm.
Ostatecznie jednak - książka warta jest przeczytania jako ćwiczenie intelektualne, jako źródło cytatów, myśli, spostrzeżeń. Akurat to wydanie wiele zyskało dzięki posłowiu Cezarego Błaszczyka.
Amerykańska rodzina Otisów kupuje starą angielską posiadłość, mimo że wszyscy ostrzegają ich, że jest nawiedzona. I rzeczywiście, duch Sir Simona de Canterville straszy tam od wieków. Tyle że Otisowie, jako nowoczesna, pragmatyczna rodzina z USA, kompletnie się nim nie przejmują. Tymczasem biedny Sir Simon przeżywa egzystencjalny kryzys.
„Duch z Canterville” to klasyczne opowiadanie, które łączy humor, satyrę i głębokie przesłanie. No coś wspaniałego, chociaż ten język ciut zakurzony i trąca myszką.