Czuje się jakaś taka nieswoja..dwie inwentaryzacje robią swoje :D Wczoraj położyłam się, o 7 rano - jak wróciłam :D
Dobrze, że dzisiaj zajęcia miałam na 13.. ;-)
W poprzednim poście pokazywałam Wam w nowościach m.in. bananowy lakier od MIYO, który szybko wylądował na moich paznokciach :D
Czy skradł mi serce? :D
Buteleczka ma pojemność 7ml, maluch z niego :-) Pędzelek średniej grubości, równo ścięty.
Konsystencja okej, do krycia potrzebuje 2 warstw, ja nawet pokusiłam się o 3, aby było ono w 100% pełne.
Dodam, że mam inny (ciemniejszy) kolor tego lakieru i kryje po jednej warstwie, a więc to najwyraźniej wada jasnego odcienia.
Trwałość - 3 dni bez żadnych zarzutów! To sporo! Szczególnie na moje paznokcie, które ostatnio się rozdwajają :( Po 3 dniach dołożyłam wzorek i nosiłam jeden dzień bo po nocce wyglądały kiepsko :D
Lakier jest kremowy! Na zdjęciach widać delikatniutki złoty shimmer, ale w rzeczywistości go zupełnie nie widzę :-)
Ogólnie lakierem jestem oczarowana! :) Znacie je?
A poniżej małe urozmaicenie :-)
I jak? :) (to moje ulubione pytanie pod postami z paznokciami :D)
Nawiasem mówiąc - grzebałam w 15 minut w wielkim koszu z lakierami i wszystkie miały nazwy i numerki, a akurat ten odcień jest bez numerku :(..nie wiem czemu tak..