Showing posts with label Ocean. Show all posts
Showing posts with label Ocean. Show all posts

Monday, March 16, 2009

St. Hyppolite 2.1 & Ocean 2

I'm so busy that I barely have time for stitching. I try to put at least a strand a day into Hipp, so there is some progress to show. I've also worked a bit on Ocean.
After taking both pictures I first noticed a mistake on Hip - see the first upside down flower? And now look at it's leaves and compare it to others...see?


Ostatnio mam bardzo mało czasu na haft. Staram się codziennie pracować na Hipp'em, więc mam troszkę do pokazania. Udało mi się też poczynić niewielkie postępy w pracach nad Oceanem.
Po zrobieniu obu zdjęć najpierw usiadłam do Hipp'a i tam zlokalizowałam pierwszy błąd - spójrzcie na pierwszy odwrócony duży kwiatek, następnie jego liście i porównajcie je z resztą...



So I decided to work more on Ocean and after some time I notced another mistake. This time it was much worse. Look at the circe on the left. There's a one stitch gap as it turns...well, it shouldn't be there. So there was some frogging, luckily I got a pair of Ginghers scissors and they have the sharpest tip and this way it took me only 45 minutes.

W związku z powyższym postanowiłam popracować nad Oceanem i tam znalazłam kolejny błąd - widzicie tą przerwę o szerokości jednego krzyżyka po prawej stronie lewego koła. Otóż nie powinno jej tam być. Było sporo wycinania - przy 1x1 na drobnej kanwie prucie jest bardzo nieprzyjemne.

Sunday, February 22, 2009

Ocean Lindy Longhurst 1/ St. Hyppolite 1.2

I was supposed to be studying this weekend but I was stitching most of the time. I did quite a lot on Ocean, I want to stitch either the dolpin or the penguin next month - they are supposed to be in the circles below the waves.
As you can see I didn't stitch at the orange/yellow confetti at all, the waves were much more fun :)

Miałam się uczyć w ten weekend, ale większość czasu spędziłam przy moich haftach. Największe postępy są w pracach nad Oceanem, w przyszłym miesiącu chciałabym wyszyć delfina lub pingwina (mają być w kółkach poniżej fal). Nie miałam siły ciągnąć dalej pomarańczowo-żółtego konfetti, więc skupiłam się głównie na falach - w przeciwnym wypadku zrobiłabym znacznie mniej.




There's also some progress on Hip though I admit I liked the flowers much more with just the red outlines. I started the next band and it's going to be much bigger than the first one.

Są też niewielkie postępy w pracach nad Hip'em, choć stwierdzam że kwiatki podobały mi się znacznie bardziej bez wypełnienia. Zaczęłam następny pasek i będzie on znacznie szerszy niż ten pierwszy, który uzupełnię dopiero jak dotrze przesłyka z brakującym odcieniem niebieskiego.



E-guniu - bo się brudzą ;) Większość moich robótek ma spore rozmiary i dość długi czas realizacji. Z tkaniną nie ma prawa stać się nic złego, wszak len po farbowaniu prany jest kilkukrotnie w temperaturze 60 stopni. Problem jest tylko w tym, aby haftom nic się nie stało dlatego przeprowadziłam badania na sieci i stosuję najczęściej polecany sposób. Wrzucam robótkę do letniej wody z płynem do prania (Perwol do kolorów) i leży sobie ona w niej od godziny do kilku godzin - od czasu do czasu sprawdzam i lekko nią poruszę. Później spłukuję starannie w letniej wodzie a jeśli przypadkiem zostaną gdzieś zabrudzenia (najczęściej w miejscu gdzie trzymam tamborek) to pocieram to miejsce ręcznikiem z odrobiną płynu do mycia rąk - dotyczy to tylko miejsc gdzie nie ma haftu. Odczekuję chwilę aż obcieknie i wieszam - prostuje się pod własnym ciężarem. Nie pocieram, nie wykręcam, nie używam gorącej wody. Na każdej robótce przeprowadzam tą procedurę co 3-5 miesięcy. To taka moja obsesja :)

Tuesday, October 28, 2008

There's a method in my madness...

The SAL is over and I managed about 1300 stitches - it's hard to count with a chart like that. And the funniest think is that I realized that the edges aren't even a couple of hours after I started stitching, I didn't see it before at all. I first stitched the reds/oranges parking horizontally and then the blus parking vertically. The empty spots aroud the waves are mostly Kreinik, I'll save them for s special day;) To give a general idea of sizing 2 gridding lines run at 170 and 180 and the middle of design is between them.
I'm really enjoying it - it's always nice to change to a completely new set of colors, but today I'm hiding it in a closet ( so it doesn't tempt me ) and I'm focusing on completing at least some of my goals. So far 1/8 done, considering that today is the 28th that doesn't look good at all.
Anyway, here's the first one



Wczoraj wieczorem skończył się SAL na BB HAED. Udało mi się wyszyć jakieś 1300 krzyżyków, bywało dużo lepiej, ale nie jest też źle. Co ciekawe zorientowałam się, że brzegi koła nie są równe dopiero po paru godzinach wyszywania, jakoś wcześniej nie przyszło mi do głowy obejrzeć schematu w powiększeniu :) Dla oddania rozmiarów całości dodam, że dwie linie są na szerokości 170 i 180 a środek schematu jest między nimi.
Zaczęłam od pomarańczy i czerwieni przesuwając się w poziomie (to dość nietypowe jeśli się pakuje nici) a następnie dołożyłam niebieski już parkując pionowo. Kolory są tak rozłożone, że typowe podejście nie miało najmniejszego sensu. Puste miejsca przy falach to w większości Blending Filament 032 Kreinika, tą przyjemność zdecydowanie zostawię sobie na później. Pomimo częstych zmian kolorów (na BB zwie się to konfetti - 20 i więcej kolorów w kwadratach 10x10) bardzo przyjemnie mi się haftuje ten schemat, zawsze miło zupełnie zmianić klimat pracy. Teraz cały zestaw pakuję w zasuwane worki i do szafki - zbliża się koniec miesiąca a ja jak na razie ma zaliczony 1 punkt z planowanych 8. Zdecydowanie pora wziąść się do pracy :)

Saturday, October 25, 2008

How does your Garden grow? / Ocean

When the first part of this Papillon mystery was released I didn't like it too much, but recently while browsing through Papillon gallery (Nadia's fault) I came across the WIP at part 9 and part 10 and my opinion is completely different this time. I love especially the ones done is greens/reds or greens/pinks. Well, one more added to my to do list :) And the center parts look really good as biscornu.
Just to save you the panic I went through when I read that the parts are accesible only through newsletter - after signing up for it you can download all the parts, not just the latest one.

Kiedy pojawiła się pierwsza część tej 'Tajemnicy' Papillon nie podobała mi się zbytnio, ale ostatnio przeglądałam album prac na stronie firmy i natrafiłam na zdjęcia prac na etapie części 9 i 10 - zupełnie zmieniłam zdanie. Podobają mi się zwłaszcza prace dwukolorowe - różowo-zielone i czerwono-zielone. Dla odmiany bardzo podobało mi się wcześniej wspomniane BoInk, ale po ukazaniu się części 3 i dalszej już nie podoba mi sie tak bardzo - jest jak dla mnie za mało symetryczna jak na sampler.
Aby oszczędzić Wam przerażenia. które mnie ogarnęło po przeczytaniu, że poszczególne części ukazują się tylko jako newsletter - po zapisaniu się uzyskuje się dostęp do wszystkich części, nie tylko do ostatniej.

I'm making slow progress on Ocean, did a floss toss picture before I started - it's the first time I barely could fit all the bobbins on the fabric LOL
I'll post a pic of it tomorrow, I started in the top row as it was adviced on the HAED BB, but I didn't start from the left, there were just a few stitches to put in the 10x10 square. I started from the middle of top row instead, working 20x20 squares right and left. So far this tactic is working out well.

Powoli wyszywam Ocean, zrobiłam zdjęcie mulin przed zaczęciem i pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby ledwo mieściły się na kanwie :)
Zdjęcie pracy zrobię jutro, na razie nie ma za bardzo co pokazywać, zaczęłam zgodnie z zaleceniami z forum od górnej linijki (zastanawiałam się jak połaczyć 'parkowanie' nitek i okrągły schemat), ale nie od lewej strony (było tylko kilka krzyżyków do zrobienia w kwadracie 10x10), tylko od środka i pracuję w kwadratach 20x20 w obie strony. Jak na razie ta taktyka sprawdza się całkiem dobrze.

Friday, October 24, 2008

Ocean and new starts / Ocean i plany

Today I'm starting my next HAED chart, this time it's Ocean by Lindy Longhurst. The fabric is already cut and I won't be able to put in more than a few stitches but still it's a start :) Haven't started anything new in a long while, now I have so many charts lined up, there are at least 5 that I'm sure I'll start in coming months and as usually they are rather big than small ones LOL I'll be aiming for one every month (preferably every two months but I find it so hard to say no to myself stitchingwise), according to Rotation Stitchers BB it's the best way to go :) The ones calling out to me loudest at the moment are St. Hippolyte, Quaker Virtues and Celestial Dragon. I'm really glad I ordered the charts before the exchange rate went up so much, especially with St Hippolyte which is pretty expanisive.
Here's how my new start will look when finished (in a couple of years):




Dziś zaczynam nowy haft, tym razem to będzie kolejny schemat HAED - Ocean Lindy Longhurst.
Kanwa już przygotowana, uda mi się dziś postawić pierwsze krzyżyki, niewiele, ale zawsze to start :) Jak na mnie długo nie dodawałam do moich rozpoczętych prac nic nowego, teraz mam kilka schematów w kolejce, będę się starać zaczynać po jednym miesięcznie, żeby zgodnie z zaleceniami Rotation Stitchers BB mieć później prace na różnych etapach. W moich obecnych preferencjach najwyżej stoją St. Hippolyte, Quaker Virtues i Celestial Dragon. Mam już schematy, szczęśliwie zamówiłam przed zmianą kursu dolara, teraz tylko kwestia doboru kanwy i skompletowania brakującej muliny do dwóch ostatnich.

There's a Halloween sale on the HAED website, I got Jo Lynch's Raven chart. Her charts are in DMC colors but HAED recommends stitching them in HDF fibers. So far the conversion has been made only for 2 of them and it's not entirely complete. This chart has been calling put to me since I saw it and as I expected a Halloween sale I waited - with the exchange rate now I could might have bought it right away, it would be exactly the same. It's not on my short list for new starts - I'll wait till someone starts one of her charts in silks to see how it comes out. I have highest trust in Michele's charting, even if some colors look strange when I start to use them after I stitch around this area theyblend in perfectly. HAEDs charts are so much work that I want to be sure that converion is equally good and I'm afraid that if all colors except 2 or 3 are silks the ordinary floss will stand out.
Here's my Raven:


Na stronie HAED jest wyprzedaż Halloweenowa, kupiłam schemat Jo Lynch - jak tylko się pojawił wiedziałam, że muszę go mieć, wiedziałam też, że będzie wyprzedaż, więc postanowiłam odczekać pare dni - przy zmianie kursu mogłam go kupić od razu, wyszłoby na to samo ;) HAED zaleca hafowanie schamatów Jo Lynch jedwabiem Vikki Clayton, na razie ukazały się zestawy do dwóch wzorów, niestety nie tego, który kupiłam. Cała operacja ma też trzy inne minusy - 1) konwersja nie jest dziełem Michele do której mam absolutne zaufanie jeśli chodzi o dobór kolorów, co przy rozmiarach obrazków HAED jest niezwykle ważne 2) zestawy kosztują 70-100 dolarów 3) nadal brakuje paru kolorów po konwersji i obawiam się, że normalna mulina będzie bardzo odstawać, Zdecydowałam, że poczekam aż ktoś na forum HAED zacznie jeden z tych schematów, wszystko powino się wtedy wyjaśnić.