"Wąziutkie nasze łodzie, przepięte łańcuchem,
Lekko mkną po Dunajcu sennym jakimś ruchem.
I tak modrawą falę przecinają gładko,
Jakby ptactwa wodnego żeglujące stadko."
Lekko mkną po Dunajcu sennym jakimś ruchem.
I tak modrawą falę przecinają gładko,
Jakby ptactwa wodnego żeglujące stadko."
Maria Konopnicka "Nad Dunajcem"
Spływ Przełomem Dunajca to obowiązkowa pozycja dla każdego turysty
spędzającego wolny czas w Pieninach.
Kilka dni temu, poczuliśmy się jak prawdziwi turyści
i wraz z dziadkami Młodego oraz rzeszą innych turystów,
ruszyliśmy po Dunajcu śladami Janosika.
Nasz Kuba od razu poczuł emocje turysty,
wybrał miejsce z samego przodu tratwy, tuż koło flisaka,
z lornetką w garści rozglądał się, słuchał, pytał
i jak na siedmiolatka przystało - chłonął całym sobą,
a my dorośli, dzielnie mu wtórowaliśmy.
"Po Dunajcu tratwy płyną –
Dziś ta rzeka jest leniwą –
Wolnym nurtem wodę toczy.
Można śmiało zamknąć oczy
I upajać się tą chwilą;
Lecz flisak już zakręt minął,
Opowiada, pokazuje,
Dobrych nurtów poszukuje."
Taka mała odmiana na koniec wakacji,
aby poznać nasze (już) pienińskie strony od podszewki i nie zmęczyć nóg :)