niedziela, 30 listopada 2025

IMIĘ CZY NAZWISKO? Podsumowanie

 

Bardzo mnie ucieszył fakt, że zechcieliście wziąć udział w zaproponowanej zabawie. Co prawda nie wszyscy, którzy zamieścili komentarze podali swoje propozycje, ale każdy z Was chwalił sam pomysł zabawy. Gdy opracowywałam post, zamierzałam podać dwa warunki, po pierwsze by nazwisko zaczynające się imieniem, nie posiadało końcówki np. BARTOSZewski, ADAMczyk itp. Po drugie, by wśród przykładów nie było osób występujących pod pseudonimami. Nie zamieściłam jednak takiej uwagi i okazało się to z korzyścią dla postu, bo jak sami zauważyliście, zadanie nie było łatwe chociaż ponoć ciekawe.

Najwięcej przykładów podały Frau Be i Jotka. Każda z nich podała po 5 par, przy okazji przypominając sobie, że osobiście znały także osoby niepubliczne, noszące nazwiska jak imię: Robert LECH(uczeń Jotki), Adam JANUSZ(znajomy Frau Be). Do tych pań dołączyła R.A.Ciężki przyznając, że wśród jej znajomych byli Marek MAREK i Tomasz MAREK. JANUSZ i MAREK wiedli prym wśród podanych postaci.

Oto nazwiska podane przez JOTKĘ:

WILHELM Sasnal-malarz

Roman WILHELMI- aktor


MAREK Perepeczko-aktor

Ludwik MAREK-pianista


WIT Stwosz-rzeźbiarz

Radomir WIT-dziennikarz


LECH Wałęsa- prezydent

Jacek LECH-piosenkarz

Rober LECH- były uczeń


MAJKA Jeżowska-piosenkarka

Rafał MAJKA -kolarz

   Przygotowując post, miałam na swojej liście Wita Stwosza, ale z nim kojarzyłam tylko niemiecką łyżwiarkę Katarinę Witt, ale ponieważ jej nazwisko zawierało dodatkową literę T, to nie zamieściłam tej pary w swoim zestawie. Wykreśliłam również Jacka Lecha(właściwe nazwisko Leszek Zerhau) bo to był pseudonim pod którym występował.


   Frau Be zaskoczyła mnie tym, że podała postać znaną z filmu. Mnie w czasie tworzenia postu nie przyszło na myśl by sięgnąć po bohaterów literackich czy filmowych. Wśród osób wymienionych przez Frau Be, znajdują się muzycy, którzy także byli znani pod pseudonimem. Mam na myśli Stana Borysa(właściwie Stanisław Guzek) i Eltona Johna(właściwie Reginald Kenneth Dwight). Ponieważ jak zaznaczyłam na wstępie, nie postawiłam żadnych warunków, to uznaję podanych artystów, bo prawda jest taka, że pod pseudonimem byli znani bardziej niż pod nazwiskiem rodowym.

Oto wytypowani przez FRAU BE:


JOHN Kennedy-prezydent USA

Elton JOHN-muzyk


JANUSZ Gajos- aktor(uwzględniony również w poście)

Edward JANUSZ-fotograf

Adam JANUSZ-znajommy Frau Be


BENJAMIN Franklin-polityk i uczony

Judy BENJAMIN- bohaterka filmu „Szeregowiec Benjamin”


KAJA Paschalska-aktorka

Ryszard KAJA-malarz


BORYS Pasternak-pisarz

Stan BORYS -piosenkarz


   Mój post skomentowało 7 osób i anonim, który opowiedział dykteryjkę o nazwisku PASTOR, ale nie o to chodziło w zabawie. Sam post przeczytały 172 osoby, z czego się bardzo cieszę. Dziękuję tym, którzy czytali, tym komentującym i dopingującym innych, a nade wszystko JOTCE, FRAU BE i R.A.Ciężkiej.

   Co prawda w sklepach i telewizji reklamy bożonarodzeniowe już nas przytłaczają i trudno będzie wymyślić na Gwiazdkę coś ciekawego, ale będę próbować.

   Dziś w ten andrzejkowy dzień wszystkim Solenizantom i Jubilatom(wnuk siostry ma urodziny), życzę spełnienia marzeń, nie tylko tych związanych z choinką, a nam pozostałym udanego grudnia.


sobota, 22 listopada 2025

IMIĘ CZY NAZWISKO

  Chcąc przełamać smutek ostatniego bardzo osobistego postu, proponuję zabawę. Poniżej jest lista osób, dla których dany wyraz jest imieniem, a dla innej nazwiskiem. Moja pamięć znalazła takie oto osoby:



MIROSŁAW Baka-aktor

Aleksandra MIROSŁAW-mistrzyni olimpijska we wspinaczce



BORYS Szyc-aktor

Monika BORYS-piosenkarka




MIŁOSZ Brzeziński-trener personalny

Czesław MIŁOSZ-poeta



 

SEWERYN Goszczyński-pisarz

Andrzej SEWERYN-aktor


HUGO Kołłątaj-pisarz polityczny



Wictor HUGO-pisarz




JANUSZ Gajos-aktor

Marcin JANUSZ-sportowiec


   
  Zabawa polega na tym, żebyście w komentarzach podali swoje przykłady takich par. Ciekawa jestem, kto z Was wymyśli ich najwięcej.

     Wszystkim życzę miłego weekendu.


środa, 12 listopada 2025

TĘSKNOTA

              Dziś mija druga rocznica śmierci ukochanego Syna Kornela.





Przeraża mnie pustka i cisza

Twojego pokoju,

w którym kurz 

swobodnie osiada

na meblach i parapecie.


Nie odmalowuję ścian,

nie układam innej podłogi,

nie montuję nowych drzwi,

za którymi zamknęłabym

minione dni.


Codziennie przechodzę obok

żal ściska gardło

łzy spływają po twarzy.

Nie chcę widzieć

jak mało po Tobie zostało:

tylko pustka i cisza,

a z nimi moja tęsknota.


 Jak zawsze przy takich postach proszę o nie zamieszczanie komentarzy.

piątek, 10 października 2025

WAKACJE SIĘ SKOŃCZYŁY

 

Reprezentacja siatkarek

   Od czerwca do końca września oglądałam zmagania naszych siatkarzy. W Lidze Narodów mężczyźni zdobyli złoto, a kobiety brąz. Nie dziwiło, że apetyty wzrosły, gdy przyszło do rozgrywania Mistrzostw Świata. Dziewczynom druga impreza się nie udała, bo odpadły w ćwierćfinale, przegrywając z Włoszkami, które zdobyły w finale złoty medal. Wicemistrzyniami zostały Turczynki, a brąz dostał się Brazylijkom. Najbardziej szkoda było mi Japonek, które podobnie jak w Lidze Narodów zajęły 4 miejsce. Polscy siatkarze po wygraniu Ligi Narodów mieli chrapkę na złoto również w mistrzostwach. Poszło im nieco gorzej, bo zdobyli brązowy medal. Nie jestem znawcą siatkówki, po prostu lubię ją oglądać i pasjonuję się tym, tak jak inni tenisem. Moim zdaniem, czegoś Polakom zabrakło w tych mistrzostwach. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że odpadli z rozgrywek, Argentyńczycy, Brazylijczycy i Francuzi, to można uznać, że nasi chłopcy wypadli nieźle. Niektórzy znawcy siatkówki, uznali występ za tak słaby, że pojawiły się głosy, by zwolnić trenera N. Grbića. Nie rozumiem, dlaczego przy najmniejszym potknięciu, cała złość spada na trenera. W innych reprezentacjach np. USA, Francja, trenerzy pozostają na swych stanowiskach latami, nikt na nich nie wiesza psów, nawet jeżeli nie zdobywają medali w Lidze czy mistrzostwach. Nasze reprezentacje w siatkówce zaczęłam oglądać, gdy trenerem mężczyzn był Vital Heynen, a kobiecej Jacek Nawrocki. Kobiety na tle swoich rywalek wydawały mi się tak słabe, że nie chciałam ich oglądać. Mężczyźni trzymali fason. Byłam mocno zdziwiona, gdy okazało się, że w obu reprezentacjach zmieniono trenerów. Jednak ruch ten okazał się bardzo korzystny, bo dziewczyny trzy lata pod rząd zdobyły brązowy medal w Lidze Narodów(trenuje je S.Lavarini). Ich gra mogła się podobać. W tegorocznej Lidze Narodów obie reprezentacje zagrały na miarę swoich możliwości.


                                     Brązowi medaliści Mistrzostw Świata na Filipinach


   W czasie, gdy ja pasjonowałam się siatkówką, moje znajome z sieci, udawały się na urlop w różne regiony kraju, a nawet dalej. Pamiętały o przysłaniu mi pocztówek i zdjęć
z odwiedzanych miejsc .

Jotka autorka bloga Pani od biblioteki przysłała mi:




Przyjaciółka z Krakowa Liiviia(per aspera ad astra) miło wypoczywała w Bieszczadach. Gdy się dowiedziała, że ja od chwili usłyszenia piosenki „Zielone wzgórza nad Soliną", śpiewanej przez Piotra Szczepanika ( a także Wojciecha Gąsowskiego), marzyłam by samej pojechać w ten zakątek, przysłała mi kilka zdjęć.

Rymanów Zdrój

       Rynek w Sanoku
Muzeum Ikon w Sanoku

    Pod koniec wakacji bardzo miło zaskoczyła mnie JoAnna, twórczyni bloga Kaprys JoAnny czyli Rozgardiasz po Wierszach , która przysłała mi aż trzy widokówki, ż miejsc dla siebie ważnych. Kolejny raz dzięki ludzkiej życzliwości poznałam nieznane mi dotąd miejscowości..


         Tu zostawiła swoje serce


                                                           to Jej miejsce mocy




                                           W tym mieście najbardziej lubi zwiedzać muzea

W dniu kiedy moja siostrzenica robiła zdjęcia nadesłanych pocztówek, nadszedł list od Frau Be (SZPROTKI WE WŁOSACH POTARGAŁ WIATR... ), która uhonorowała mnie kartą zrobioną przez siebie, specjalnie dla mnie.


przysłana bez okazji



Mając takich przyjaciół można nie bać się starości, samotności, głodu, zimna. Moim ulubionym Paniom dziękuję za pamięć, życzliwość i sympatię.

niedziela, 10 sierpnia 2025

O IMBRYKU, TETRYKU I ŁYŻECZCE

 

   Wstałam dzisiaj dość wcześnie bo przed ósmą i zaczęłam dzień jak zwykle od słowoku. Zazwyczaj zaraz potem przechodzę do gry w kierki. W niedzielny poranek złamałam rytuał i przeszłam do przeglądu ulubionych blogów.

   Wiersz Leny Sadowskiej (https://kartkazbrulionu.wordpress.com) „...szeptem” zrobił mi dzień. Popłakałam się ze śmiechu. Dobry nastrój pogłębiła mi wymiana komentarzy Tetryka z autorką. Polecam tym, którzy jeszcze nie zdążyli przeczytać. Postanowiłam dorzucić swoje trzy grosze:

Ukochany mój imbryku

stoisz sobie na stoliku,

wokół ciebie filiżanki

na spodeczkach.

A co rzekniesz o łyżeczkach?

Cicho na obrusie leżą,

do zastawy też należą.

Bez nich żadna to zabawa,

gorzka herbata albo kawa.

Cukiernica swoją ma,

do napoju cukier da,

lecz zamieszać musi ktoś

po łyżeczkę sięga gość.

Choć najmniejsze są w rodzinie,

sztućców oraz porcelany

ich wkład jest niedoceniany,

gdy gorąca ciecz w imbryku,

 nie chcąc poparzyć przełyku,

na łyżeczkę ją nabieramy

i z rozkoszą do ust wlewamy.


   Mam nadzieję, że autorka wspomnianego wiersza i bliżej mi nieznany Tetryk wybaczą, że do ich dialogu się wtrąciłam i łyżeczką zakręciłam.

sobota, 2 sierpnia 2025

ZAPUKAJ !

 

Zapukaj do mego serca

jak puka się do drzwi.

Zapytam zalękniona

Kochany, czy to ty.

I wejdziesz uśmiechnięty,

jak dawno niewidziany gość,

a mnie natychmiast przejdzie,

na pecha cała złość.

Będziemy sobie żyli

cichutko, pomalutku

dni nam będą płynąć

w radości albo w smutku.

Zapukaj do mego serca

jak puka się do drzwi

by moja samotność wiedziała,

że to właśnie Ty.


niedziela, 6 lipca 2025

REJS MIŁOŚCI

 


W piątkowy wieczór, szukając czegoś godnego oglądania, trafiłam na 26 Mazurską Noc Kabaretową. Z pierwszej części obejrzałam końcówkę, gdzie poziom trzymała tylko Grupa MoCarta. Myślałam, że część druga będzie lepsza. Niestety, poza tekstem Andrzeja Waligórskiego, który przytoczył Artur Andrus, występy kabaretów były tak żenujące, że nie doczekawszy końca, wyłączyłam telewizor. Mogłabym przypuszczać, że to mój wrodzony brak poczucia humoru był przyczyną reakcji, ale nie byłam odosobniona w ocenie negatywnej. Dzisiejszy post będzie z tych: znajdź, skopiuj i wklej. Oto fragment artykułów z różnych stron internetowych.

Mazurska Noc Kabaretowa, to coroczne wydarzenie organizowane nad jeziorem Czos, które przyciąga tysiące widzów. Tegoroczną imprezę poprowadzili Katarzyna Pakosińska i Artur Andrus. Na scenie pojawiły się takie kabarety, jak Zdolni i Skromni, Paranienormalni czy Grupa MoCarta. W założeniu całej imprezy kabareciarze komentują bieżące wydarzenia polityczne w kraju i pozwalają sobie na poruszanie drażliwych tematów, które często są prowokacyjne. Wspomniano m.in. o aferze z Ryszardem Rynkowskim i nawiązano do Beaty Kozidrak, na co publiczność zareagowała wybuchem śmiechu. Poruszanie drażliwych tematów i balansowanie na granicy dobrego smaku to elementy, które rokrocznie są częścią Mazurskiej Nocy Kabaretowej.

Tym razem jeden ze skeczy wyjątkowo oburzył widzów, którzy stwierdzili, że pewne granice zostały przekroczone.

Mowa o występie Kabaretu Zachodniego wraz z Bartoszem Gajdą. W trakcie występu poruszono pewną kwestię, która została odebrana jako uprzedmiotawiająca kobiety.

Panie doktorze, co egzamin to krótsza spódniczka. Im krótsza spódniczka, tym krótszy egzamin

- powiedziała Karolina Kuras. "Ludzie, że ja tych egzaminów nie zdawałem razem z panią" - odpowiedział Damian Muńko.

W mediach społecznościowych pojawiły się głosy krytykujące dynamikę wydarzenia. Widzowie brutalnie ocenili, że musieli czekać ponad kwadrans, aby usłyszeć żart, który naprawdę ich rozbawił. Scenę otworzył kabaret Zdolni i Skromni, znany z TikToka, YouTube’a i Facebooka. To właśnie ta formacja dała pierwszą porcję śmiechu, która była, można powiedzieć, znośna. Bez fajerwerków, ale też nie na zasadzie "lepiej już nie będzie".

Mowa o skeczu kabaretu Zdolni i Skromni o dziecku, które w ostatniej chwili przypomniało sobie o zadaniu domowym. Wszystko za sprawą nawiązania do TVP.

"Już naprawdę nie mogę się doczekać, mieli dawno zlikwidować te zadania domowe" - padło ze sceny. "TVP też jest w likwidacji, a jakoś gramy" - usłyszeli widzowie, co spowodowało wśród nich salwę śmiechu.”

Mazurskiej Nocy Kabaretowej nie zabrakło również żartów z polityków. O Donaldzie Tusku wspomniał kabaret Zdolni i Skromni w zabawnej scenie, przedstawiającej sytuację, gdy dwójka ludzi przyszła do księdza. Ten postanowił przetestować ich wiarę.” Ten skecz obejrzałam i nawet uznałam za dobry, niestety z innymi było gorzej.

   Znani i lubiani kabareciarze robią co mogą, ale nie oszukujmy się, brakuje iskry, która porywa widownię. Skecze nie zawsze trafiają w punkt, a czasem brakuje lekkości i świeżości. Zamiast ciętych ripost i trafnych puent, dostajemy skecze o niczym, przeciągnięte gagi i żarty sprzed dekady. Czasem nawet nie wiadomo, z czego można się zaśmiać. Znane nazwiska nie równają się automatycznie dobrej formie. Brakuje luzu i dystansu. Momentami wygląda to raczej jak szkolne przedstawienie niż największe kabaretowe wydarzenie w kraju. I być może rzeczywiście będzie to ostatnia taka noc w TVP w stanie likwidacji – jak zauważył jeden z kabareciarzy. Bo jeśli nie jest śmiesznie, po co udawać, że jest?”

W tym roku kabareciarze występujący nad jeziorem Czos, widzom w amfiteatrze i przed telewizorami zadali bolesny cios. Po wyborach, atmosfera w kraju jest oględnie mówiąc nerwowa i dużo jest chaosu. Tym bardziej społeczeństwu potrzeba dobrej, na wysokim poziomie rozrywki. Pakosińska nie jest już tak dowcipna jak Jej się zdaje i choć Andrus trzyma formę, to reszta zasłużyła na najniższą ze szkolnych ocen.