Polskie Świece są, klimacior jest!
W moim domu wieczorami zawsze pali się jakiś lampion lub świeczka. Lubię żywy ogień, lubię światełka, a jeśli jeszcze pachną to już pełnia szczęścia. Mam oczywiście swoje ulubione zapachy, ale trudno mówić o ulubionych lampionach - ten różowy, migotliwy ze zdjęcia powyżej to prawdopodobnie był impulsywny zakup w jakimś Kauflandzie za zawrotne 3,99 PLN i lubię go bardzo. Ale tylko spójrzcie - czy coś może przebić wielką, czerwoną kulę płonącą spokojnym blaskiem wschodzącego nad Nową Hutą księżyca? :)