Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konserwanty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konserwanty. Pokaż wszystkie posty
W jaki sposób bezpiecznie utylizować przeterminowane konserwanty?

W jaki sposób bezpiecznie utylizować przeterminowane konserwanty?


Ciekawy temat, prawda? Przyszło Wam kiedyś do głowy aby zastanowić się nad tym, co zrobić gdy jakiś surowiec Wam przeleży w szafce tak długo, że skończy mu się data ważności? Przyznaję, nigdy nie miałam takiego dylematu, ale dał mi do myślenia mail z takim pytaniem od jednej z czytelniczek (Mario, pozdrawiam!), dotyczący m.in. przeterminowanego konserwantu FEOG, którego zresztą i ja najczęściej używam.


Rzecz o fenoksyetanolu - dossier składnika

Źródło: http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/zielona-herbata-wlasciwosci-zdrowotne-sposoby-parzenia-gatunki/38e07
O konserwantach już pisałam - poczytajcie,warto: KLIK!
A dziś opowiem Wam o najpopularniejszym konserwancie, fenoksyetanolu. Wiedzieliscie, że występuje on zupełnie naturalnie w zielonej herbacie? :) Kochani, jemy konserwanty nawet wówczas, gdy nie żywimy się wysoce przetworzoną, puszkowaną żywnością.


Wasze pytania, moje odpowiedzi :)

Wasze pytania, moje odpowiedzi :)

Źródło: http://allthingsd.com/20120717/ten-questions-for-new-yahoo-ceo-marissa-mayer-this-wont-hurt-a-bit-okay-just-a-little/

Wiecie o co chodzi, znacie zasady, więc dodam tylko - tradycyjnie - że proszę Was, abyście najpierw przeszukały posty otagowane "pytania i odpowiedzi", a potem - jeśli odpowiedzi nie znajdziecie - abyście wysłały nurtujące Was pytanie do mnie na maila. Ja bardzo często dostaję te same pytania, staram się regularnie na nie odpowiadać na blogu. 
Dla Waszej wygody, podpięłam wszystkie "Pytania i odpowiedzi" w menu u góry.



Podstawowa wiedza o konserwantach

Podstawowa wiedza o konserwantach

Źródło: http://www.drugfuture.com/Pharmacopoeia/USP32/pub/data/v32270/usp32nf27s0_m52650.html
Postanowiłam napisać ten post pod wpływem natłoku bzdur znajdowanych w sieci na temat konserwantów. I jeszcze bzdurniejszych oczekiwań im stawianych. Jest to podstawowa wiedza na temat konserwantów jaką zdobywa kosmetolog na studiach, nic trudnego do ogarnięcia umysłem.
Konserwanty są niezbędnymi składnikami kosmetyków. To dzięki nim preparaty kosmetyczne zachowują czystość mikrobiologiczną i odporność na zakażenia już podczas jego produkcji, a także w czasie pakowania i całego okresu stosowania. Dzięki nim dostajemy produkt o trwałości dłuższej niż tydzień - co powinny przede wszystkim docenić właśnie osoby kręcące nosem na trwałość kosmetyków naturalnych i przy okazji najgłośniej piętnujące konserwanty.

Oczywiście, prawdą jest także i to, że obok barwników i związków zapachowych są powodem najczęstszych alergii u użytkowników.


Nowe składniki w Bazie INCI

Nowe składniki w Bazie INCI



Robiłam ostatnio dużo eksperymentów szamponowych, m.in. ukręciłam szampon z mleka kokosowego, o którym pisałam więcej TUTAJ. 
Wymagało to ode mnie nauczenia się nowej rzeczy - mianowicie tego, że szampon nie jest skomplikowaną miksturą do zrobienia, o czym możecie się przekonać czytając przepis na tamten szampon.


Gość z Ukrainy: szampon z pokrzywą Green Pharmacy

Gość z Ukrainy: szampon z pokrzywą Green Pharmacy

Green Pharmacy, szampon z pokrzywą zwyczajną, 0% parabenów, bez SLS, SLES i barwników. Dostępny w Rossmannie za ok. 7 zł czyli mniej nawet niż za szampon z Alterry. 

...ok, ci z Was, którzy już polecieli do Rossmanna aby go kupić, doczytają sobie co mam do powiedzenia po powrocie ;)

Od razu uprzedzam - jest to moja pierwsza butelka, ale nie spodziewam się spektakularnych efektów po jego użyciu. Bo spektakularne efekty daje systematyczność, olejowanie i odpowiednia dieta, a nie szampon, detergent. 


Recenzja: Bielenda, mleczko do opalania SPF30 i peeling cukrowy

Recenzja: Bielenda, mleczko do opalania SPF30 i peeling cukrowy


Pozwólcie, że opowiem Wam dzisiaj o dwóch produktach. 

Są to kosmetyki, po które nie sięgnęłabym prawdopodobnie, wędrując po Rossmannie. 
A to dlatego, że kupując nowe kosmetyki, kieruję się głównie ich składem. 
Szkoda mi czasu na marnowanie zdrowia i urody kosmetykami potencjalnie szkodzącymi. 


Wiem jednak, że spora część moich widzów i czytelników składów nie czyta, czasem nie wie, w którym miejscu na opakowaniu ono jest (:P) i kieruje się zupełnie czym innym przy zakupie nowości dla siebie. 

Jeśli Wam to odpowiada, również dla mnie jest to ok - to kwestia ściśle indywidualna.


Z myślą o Was właśnie, którzy nie czytujecie składów, zgodziłam się zrobić tę recenzję dla portalu Wizaz-club.pl.


Z natury nie ufam, czyli słów kilka o próbce z Rossmanna

Z natury nie ufam, czyli słów kilka o próbce z Rossmanna

Kupując lakier Wibo za piątaka, o którego walorach pisałam Wam tutaj, dostałam przy kasie bezpłatne próbki dwóch żeli pod prysznic. Mowa o Original Source w wersjach Lime oraz Mango&Macadamia. Packed with natural stuff, informuje zachęcająco podtytuł.
No, bardzo to miłe i dość zaskakujące biorąc pod uwagę kwotę, jaką wydałam na zakupy, ale ja dziś nie będę rozpisywać się o tym jak mi dobrze pani w kasie zrobiła dając żel, ani tym bardziej nie opowiem o samej formule kosmetyku, bo go jeszcze nie użyłam.


Recenzja i porównanie - Relaksujący peeling solny z olejkami aromatycznymi vs. peeling domowej roboty

Recenzja i porównanie - Relaksujący peeling solny z olejkami aromatycznymi vs. peeling domowej roboty



Nadarzyła mi się okazja by wypróbować produkt ekskluzywny, drogi, z dalekich krajów, do których pewnie chętnie bym pojechała. Otóż jakiś czas temu wygrałam rozdanie u MissHeledore zorganizowane dzięki uprzejmości www.wyspakosmetykow.pl – nagrodą był Relaksujący peeling solny z olejkami aromatycznymi o zapachu waniliowo-kokosowym.

Trochę czasu minęło od kiedy się nim maziam i chciałabym Wam teraz napisać, co też sobie myślę w tej mojej główce o tym produkcie.

Jest to peeling z minerałami z Morza Martwego, zawierający oprócz wspomnianej soli, także mieszankę olejków – i tyle, tak przynajmniej zapewnia dystrybutor na stronie. Ja oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wyszperała dokładnego składu

Mój niegroźny bzik: Konserwanty!

Mój niegroźny bzik: Konserwanty!

Większość z nas interesuje się tym, co spożywa. Co jednak, jeśli na opakowaniu widnieją tajemnicze symbole zaczynające się od litery „E”? Czy zawsze muszą kryć się za nimi szkodliwe substancje? Niekoniecznie.

Nie wszystko złoto, co się świeci...

Tajemniczych symboli oznaczających substancje dodawane do żywności, jest kilkaset.
W zależności od numeracji podzielone są na pięć grup:

barwniki i pigmenty (E100-E180)
konserwanty (E200-E263)
antyutleniacze (E270-E385) 
zagęszczacze (E400-E472)
i pozostałe dodatki (E500-E967).

Spośród wymienionych substancji tylko konserwanty stanowią tę grupę dodatków, której w większym stopniu powinniśmy unikać. „Substancje dodatkowe” nie zawsze są dla nas szkodliwe. Niektóre z nich są naturalne, niektóre produkowane sztucznie, niektóre nie mają żadnego wpływu na nasze zdrowie, inne z kolei mogą spowodować rozwój ciężkiej choroby.


Copyright © 2014 Arsenic - naturalnie z przekorą , Blogger