Kpina
Kpina, kupiłam mgiełkę do włosów i wcierkę, opakowania co prawda nie były w idealnym stanie, ale produkty nie wyglądały na wyjmowane czy używane. W domu spojrzałam pod światło i koło jedna czwarta obu zużyta. Atomizer mgiełki śmierdział rybą. W dodatku w sklepie niektóre produkty są zakurzone i też widać, że nie zupełnie nowe. Całą jedną alejkę zajmują pudła z napisem "ZWROT"
Fecha de la experiencia: 02 de abril de 2024