Czas leci nieubłaganie, ani się nie spostrzegłam a już minął miesiąc od ostatniego wpisu. Życie realne ma jednak swoje prawa i wirtualny świat musiał zaczekać aż wszystko jakoś poskładam.
W tzw. międzyczasie dziergałam niewiele ale coś tam powstało więc pora się pochwalić nową chustą taką "walentynkową" bo nie dość, że czerwoną to jeszcze z wzorem serduszkowym.
Włóczkę wypatrzyłam w moich zapasach przy okazji generalnych porządków. To czerwony polyacryl Frisco wyjątkowo mięciutki i puchaty z odrobiną białego koloru.
Chusta wyszła spora 200 x 100 cm , fragment wzoru serduszek zapożyczyłam z zupełnie innej chusty ale jakoś tak mi pasował do czerwonej włóczki. Przy okazji wypróbowałam inny sposób dodawania oczek na środku chusty. Jestem z niego bardzo zadowolona bo środek wychodzi taki bardziej ozdobny. Mam nadzieję, że nie będę musiała zniknąć z bloga na dłużej , serdecznie pozdrawiam tych którym się chce do mnie zaglądać.
W tzw. międzyczasie dziergałam niewiele ale coś tam powstało więc pora się pochwalić nową chustą taką "walentynkową" bo nie dość, że czerwoną to jeszcze z wzorem serduszkowym.
Włóczkę wypatrzyłam w moich zapasach przy okazji generalnych porządków. To czerwony polyacryl Frisco wyjątkowo mięciutki i puchaty z odrobiną białego koloru.
Chusta wyszła spora 200 x 100 cm , fragment wzoru serduszek zapożyczyłam z zupełnie innej chusty ale jakoś tak mi pasował do czerwonej włóczki. Przy okazji wypróbowałam inny sposób dodawania oczek na środku chusty. Jestem z niego bardzo zadowolona bo środek wychodzi taki bardziej ozdobny. Mam nadzieję, że nie będę musiała zniknąć z bloga na dłużej , serdecznie pozdrawiam tych którym się chce do mnie zaglądać.