Obserwatorzy.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spodenki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spodenki. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 13 września 2016

Babcia ratunkowa

          Kiedy  wszędobylskiego sześciolatka zaatakuje płot z siatki i zrobi dziurę w  jego nowych spodniach  wtedy na ratunek śpieszy babcia. Babcia  nie kupi wprawdzie kolejnych spodni ale za to naprawi to co się zepsuło. Można po prostu zacerować  dziurę ale kreatywna babcia zawsze ma coś co sprawi, że  zwykłe spodnie   nabiorą charakteru.
         Znalazłam w zakamarkach   moich pudeł starą  bluzkę  wnuczka a właściwie resztki tej bluzy tzn.  piękne aplikacje- samochody. Bluza nie nadawała się już do użytku i przekazania następnym dzieciom bo była poplamiona sokiem. Wycięłam więc jej  fragmenty i schowałam  tak na wszelki wypadek który właśnie teraz nadszedł. Naszyłam aplikację na  dziury i spodnie znów wyglądają jak nowe a nawet są ładniejsze niż zwykłe dresy. 



Został mi jeszcze jeden samochód  z tej samej bluzki.  Nie wyrzucę go bo może znów jakiś wredny płot, drut lub gałąź rzuci się na mojego wnuczka.


poniedziałek, 29 lipca 2013

Kocie spodenki na upały

 W czasie upałów trzeba się w coś ubierać bo trudno biegać na golasa nawet jak się jest zupełnie małym mężczyzną. Znalazłam w domu kawałek cieniutkiej bawełny w serduszka i postanowiłam uszyć  na szybko  spodenki. Proste spodenki w gumeczkę , bez paska szyje się szybciutko   ale po uszyciu spodenki , przez ten wzór  w serduszka, wydały  mi się  mało męskie. Postanowiłam więc ozdobić je  aplikacją. Kto sam szyje a zwłaszcza bawi się w robienie samemu aplikacji   ten  będzie wiedział dlaczego aplikacja zajęła mi  dużo więcej czasu niż uszycie spodenek. Kocurek wyszedł jednak całkiem fajny, nawet jęzorkiem umie machać i właściciel spodenek jest zadowolony  a  to  jest najważniejsze.
 Zapraszam na moje Candy wkrótce koniec zapisów.

sobota, 8 czerwca 2013

Plażowe spodenki za 500 zł.

Kiedy znalazłam w sieci te spodenki spodobały mi się od razu. Zastanawiałam się tylko  do czego mogą służyć takie  koronkowe gatki. Okazało się, że są to spodenki plażowe. Musiałam więc  spróbować zrobić podobne  zwłaszcza, że spodobały się nie tylko mnie. Moja wersja spodenek  ma dłuższą górę, krótszy dół, jest żółta i  wykonana z czystej bawełny. Pasek jest podszyty  elastycznym materiałem i ma wciągnięta szeroką gumę.   Oczywiście spodenki nie są  dla mnie bo w czymś takim nie wyskoczę na plażę , żeby nie straszyć ludzi. Właścicielka za nic w świecie nie  zamieści swoich zdjęć w spodenkach pozostaje  mi więc  wkleić zdjęcie  podobnych spodenek na modelce.
A teraz  pora wyjaśnić tytuł  dzisiejszego wpisu. Otóż  cena tych spodenek   na stronie z której  wkleiłam zdjęcie wynosi 148$ , przeliczyłam  na złotówki to około 480 zł. Ciekawa jestem czy gdybym chciała sprzedać podobne spodenki   w jakimkolwiek polskim serwisie sprzedażowym ktoś zapłaciłby mi choć połowę tej kwoty? Chyba nie bo  nasze realia są trochę inne choć rękodzieło tak samo piękne.

PS
Jedna z komentujących napisała , że podobne  białe spodenki są wystawione w  Srebrnej Agrafce. Sprawdziłam faktycznie tak jest. Szkoda tyko, że sprzedający w Srebrnej Agrafce( to nie jestem  ja)  nie poinformował  kupujących, że większość oferowanych prac  reklamuje cudzymi zdjęciami reklamowymi. Zachęcając do kupna należałoby pokazać  swoją pracę lub poinformować, że przedstawiona na zdjęciu jest tylko wzorem znalezionym w sieci lub zdjęciem  z gazety robótkowej. To jest sprzedawanie "kota w worku"  o stronie etycznej "pożyczania"    zdjęć nie wspomnę.
Miał być  wpis letni i sympatyczny  a wyszło   coś innego.



A tu zdjęcia na modelce  podobnych spodenek
https://secure.letarteswimwear.com/index.php?p=product&id=281&parent=3

czwartek, 21 lutego 2013

Barchanki czyli ciepłe gacie

Barchanki czyli ciepłe gacie. Na wszelki wypadek napisałam wytłumaczenie  bo nie wiem czy młode pokolenia  wiedzą co to barchany.  Młodzi ciepłych gatek  nie noszą  ale myślę, że  takie  wełniane spodenki to pewnie niejedna panna chętnie by założyła. Te są zrobione dla mojej córki na specjalne zamówienie. Z prawdziwej wełny w grafitowym kolorze, na szydełku,  w kilka nitek , bardzo grubym wzorem.  Mam nadzieję, że będą grzały co potrzeba bo  właścicielka zamierza je nosić jako zimowe spodenki na grube leginsy. Zresztą same spodenki tez są bardzo grube i tylko pozostał odwieczny  dylemat " czy one mnie nie pogrubiają"!!!!!!!
Gdybyście chciały wzór spodenek  to   TU  zamieszczam link  Spodenki na modelce zawsze lepiej wyglądają niż na wieszaku.
PS.
 Ilono córka zamierza je nosić jako zimowe spodenki na leginsy, majtasów pewnie by nie założyła, zresztą jest alergikiem i  wełna ją "gryzie" ale co to za różnica  jak się te barchanki zakłada ważne , że są cieplutkie.
Nie umiem  Ci powiedzieć  ile motków potrzeba na ich zrobienie  bo robiłam je z cieniutkiej wełenki  łącząc wiele nitek ale wzór jest bardzo "włóczkożerny".
Artsajke
 Spodenki robiłam na okrągło czyli bez szwów  bocznych . Zrobiłam jednak kilka rzędów oczek dodatkowych  aby wyrobić w spodenkach krok bo inaczej by się " ciągnęły"




sobota, 8 września 2012

Słodkie sny z króliczkiem.

Czytam na blogach relacje zestresowanych rodziców którzy posłali właśnie dzieci do przedszkola. Mój wnuczek ma to szczęście, że babcia czyli ja nie ma szczęścia i  nie może znaleźć pracy więc zamiast do  żłobka czy przedszkola (bo chyba są już takie co przyjmują dwulatków)   przychodzi do babuni.Miło spędzamy czas a jak się zmęczymy to śpimy. Żeby sny były kolorowe uszyłam piżamkę z króliczkami. Mięciutka flanelka ze starych zapasów doczekała się zastosowania a aplikacja powstała z resztek płótna  z szycia fartuszka  z lawendową koronką na  wymiankę kuchenną
Do kompletu jest jeszcze milusi, różowy miś wygrany dawno temu przez ciocię na turnieju tańca  i już mamy wszystko co potrzebne aby sny były słodkie i kolorowe.


poniedziałek, 14 maja 2012

Ratowanie portek.

Wnuczek rośnie jak na drożdżach. Dopiero co dobre spodenki już dziś zrobiły się przykrótkie. Postanowiłam więc  uratowań choć niektóre z przykrótkich spodenek. Może moje babcine pomysły przydadzą się jakiejś mamusi która nie ma tyle pieniążków aby w takim wypadku iść do sklepu i kupić nowe. Chociaż teraz jest tyle SH w których są góry ubranek dla dzieci, że nie wiem czy takie przeróbki jeszcze kogoś interesują.  Ja należę do pokolenia które nie miało tego szczęścia, że mogło iść do sklepu i kupić większe  spodenki więc przerabiałam dla moich dzieci co się dało.
Na zdjęciach pokazuję  "uratowane" 2 pary dżinsów i płócienne  spodenki.





W pierwszych  spodenkach doszyłam mankiety a malutką dziurkę przetartą na kolanie zamaskowałam  aplikacją uszytą z tego samego materiału. W drugich spodenkach był spory zakład na dole spodenek. Odprułam  go  odłożyłam , ostebnowałam i gotowe . Kotek  maskuje   lekko nadwyrężony materiał od czołgania na kolanach.
Kolejne spodenki uszyte są z beżowego płótna. Maja jednak czarną ozdobę w postaci haftu na kieszonce więc doszyłam do nich mankiety z czarnej dzianiny.



I w ten prosty sposób 3 pary spodenek posłużą jeszcze przez jakiś czas.