Posty

Wyświetlam posty z etykietą Hiszpania

Przerywnik urlopowy: na wyspie piachu i kamieni

Obraz
Znów nadszedł czas na urlop. Tym razem taki zwykły, niepodczepiony do delegacji. Na Fuerteventurze. Jestem zadowolona, bardzo lubię Wyspy Kanaryjskie. Może większą ochotę miałabym na Chorwację czy Hiszpanię kontynentalną, ale na Kanarach letnie temperatury są przyjemniejsze. Czytając o upałach, również tych w Polsce, myślałam, że właściwie to udało mi się od nich uciec, bo tam było chłodniej. Klimatyzacji w pokoju w ogóle nie było potrzeby włączać. Zastanawiałam się, czy wiatr nie będzie irytujący: w niektóre dni i w niektórych miejscach faktycznie wiało mocno, ale najczęściej umiarkowanie. Znowu sprawdziło się, że kiedy nie mam wygórowanych oczekiwań, wracam bardziej usatysfakcjonowana - bo nie spodziewałam się po wyspie nie wiadomo czego. Trzeba przyznać, że Teneryfa (która pozostaje moją ulubioną - pewnie La Palma mogłaby z nią wygrać) czy Gran Canaria są bardziej różnorodne i więcej jest tam do zobaczenia, ale Fuerta też jest ciekawa: pustki i jednostajny surowy krajobraz mają w so...