"chciałabym porozmyślać nad tematem kobiet wyklętych, tych, które szły pod prąd, które były sobą nawet gdy nie wypadało, które miały odwagę:
Ewa zerwała jabłko,
czarownice warzyły miłosne napoje,
sufrażystki domagały się praw wyborczych.
bohaterki czy wariatki?
warte stosu czy pomników?
ile im zawdzięczamy?
czy mamy w sobie coś z wiedźmy-feministki?"
Ja oczywiście trochę przewrotnie, bo ten pamiętnik tworzę bardzo o sobie, każdy temat przykrajam do własnej osoby i własnego życia.
dodam jeszcze, że to było moje pierwsze zetknięcie z drugą z kolekcji 7Dots Studio, Elise Rebel. Jak widać nie szargałam, nie targałam i wyszło na słodko, ale to nie moje ostatnie słowo w tej sprawie ;)