Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mascarpone. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mascarpone. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 marca 2014

Tarta czekoladowa z owocami

Dziś bardzo krótko. Kilka słów i kilka zdjęć. Chciałam Wam pokazać nasz niedzielny deser, a konkretnie czekoladową tartę z kremem z mascarpone i owocami - malinami i truskawkami. Choć, do truskawek importowanych mam wiele zastrzeżeń, to czasem ulegnę i kupię jedno opakowanie. Nie mogę się już doczekać naszych polskich, ale niestety jeszcze trochę czasu musi upłynąć, żeby móc je dostać na targowiskach. Tu jednak postanowiłam zrobić iście letni deser, bo na taki miałam ochotę w niedzielne popołudnie:)



Spód do tarty:

2/3 kostki masła
2 żółtka
3 łyżki cukru pudru
1,5 szklanki mąki
1 łyżka kakao

Z wyżej wymienionech składników zagnieść ciasto i schłodziś w lodówce min. 30 minut. Po tym czasie rozwałkować i wyłożyć formę do tarty. Piec około 20 min w 180 stopniach.

Krem:

250g mascarpone
150 ml śmietany 30%
2 łyżki cukru pudru

Śmietanę ubić z cukrem, pod koniec ubijania dodać mascaropne i jeszcze chwilę ubijać, aż krem stanie się sztywny.



Na ostudzony spód tarty wyłożyć krem i udekorować ulubionymi owocami. Szybkie i pyszne ciasto na każdą porę roku.

         

 

A tu zdjęcie zapowiadające jeden z najbliższych postów. Pewnie już wiecie czego będzie dotyczył :)



Do zobaczenia
Ania




czwartek, 6 marca 2014

Tarta z karmelizowaną cebulą i sopocka plaża


Dzisiaj trochę kuchni, a konkretnie tarta z karmelizowaną cebulą, oliwkami i serem pleśniowym. Do tego na deser babeczki z kremem różanym i borówkami. Po powrocie z Sopotu, w którym byłam służbowo i nie miałam czasu na gotowanie, które jest jedną z moich pasji postanowiłam nadrobić zaległości i upichcić obiad z deserem. Tarta jest delikatna, lekko słona i jednocześnie słodkawa. Babeczki upieczone na reszcie kruchego ciasta – dodałam tylko odrobinę cukru pudru, krem zaś delikatnie różany, aksamitny – dla mnie wyśmienity. Ten różany smak jest wynikiem zakupu jaki przywiozłam z nad morza, a mianowicie gęstego, naturalnego syropu różanego o bajecznym zapachu i aromacie. Oto przepisy:

Tarta z karmelizowaną cebulą, oliwkami i serem pleśniowym Blue



Spód:
1 kostka masła
1 żółtko
30 dag mąki

Masło ubić mikserem, dodać żółtko i znów miksować dodając powoli około ½ mąki. Mikser odłożyć i dosypać pozostałą część mąki. Resztę pracy wykonać ręcznie, czyli wyrobić gładkie ciasto – schłodzić je w lodówce przez minimum 30 minut. Po tym czasie rozwałkować ciasto i wyłożyć nim formę do tarty lub tortownicę. Podpiec przez jakieś 10 – 15 minut w 170 stopniach.
Farsz:
Czerwona cebula – 3 duże
1 łyżka cukru brązowego
100 gram czarnych oliwek
150 gram kurek ( ja dodałam mrożone)
100 gram sera pleśniowego Blue ( lub innego ulubionego)
1 pomidor lub garść pomidorków cherry
100 gram sera gouda
4 jajka
150 ml śmietany 18%
150 ml śmietany 30%
Sól, pieprz, słodka papryka

Cebulę pokroić w piórka. Wrzucić na rozgrzaną patelnię i smażyć do momentu, aż cebula zmięknie, następnie dodać brązowy cukier i pozostawić na ogniu do jego rozpuszczenia. Dodać pokrojone w plasterki oliwki i przyprawy oraz zamrożone kurki. Wymieszać i chwilę smażyć do rozmrożenia grzybów ( można użyć innych). Na podpieczony spód wyłożyć farsz cebulowy, na nim ułożyć plastry pomidora i plastry sera pleśniowego. Jaja wymieszać ze śmietanami w garnuszku i wylać na tartę. Piec około 40 min w 170 - ­180 stopniach. Na 10 minut przed końcem pieczenia tartę posypać startą Goudą.

Smacznego

Z ciasta, które zostało mi ze spodu do tarty powstały babeczki. Do cista dodałam około 50 gram cukru i ponownie zagniotłam. Wylepiłam foremki i upiekłam babeczki w piekarniku.



Krem różany:
150 ml śmietany 30%
50 gram cukru pudru
150 gram serka mascarpone
50ml syropu różanego
Owoce do ozdoby – u mnie borówki





Śmietanę z cukrem ubić. Pod koniec dodać mascarpone. Krem musi wyjść sztywny, tak aby dało się nałożyć rękawem cukierniczym, i aby nie rozlewał się na babeczkach. Na koniec dodać 50ml syropu różanego. Jest on tak aromatyczny i intensywny, że wystarczy go niewiele, żeby nadał cudowny aromat kremowi. Syrop idealnie nadaje się też do naleśników czy croissantów. Krem nakładałam rękawem na spody babeczek i udekorowałam borówkami. Proste i przepyszne :)










Tak jak pisałam Wam w poprzednim poście, ostatnie dni spędziłam na służbowym pobycie w Sopocie. Jednak jak każdy wie, nie samą pracą człowiek żyje i oprócz czasu w pracy, sporo spacerowałam, nie tylko brzegiem morza;). Przywiozłam też z Trójmiasta kilka skarbów, które pokażę Wam innym razem, może nie wszystkie naraz pojawią się na blogu, ale zobaczycie je na pewno. Pogoda trafiła mi się cudowna, morze skąpane w słońcu, molo pełne turystów, nie tylko tych z Polski, mewy szybujące nad całym "Monciakiem". Nigdy nie przypuszczałabym, że pobyt na początku marca w Sopocie, kiedy zimno jeszcze, pogoda nie pewna (w sumie to i latem u nas nie pewna) może być tak przyjemny. 










 Do zobaczenia
Ania