Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anielina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anielina. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 19 lutego 2013

.....

Ten post miałam opublikować w okolicach Walentynek, ale jakoś nie udało mi się. Niestety ciąglę cierpię na niedostatek czasu:)
Tak więc na okazję Walentynek stworzyłam Anioła, który mam nadzieję przyniesie odrobinę miłości dla kogoś:)



 
I jeszcze zawieszka serduszkowa;
 
 
 
 
I jeszcze wcześniej powstałe lale; siostry anieliny z sercem.




 
I na koniec mogę już pokazać broszkę z kolczykami, które wysłałam do Diany.
 

 
Dziś tak na szybko, tylko wstawiam zdjęcia, bo gdybym zaczęła pisać to nie napisałabym nic wesołego. Wypatruję już oznak wiosny, bo jestem już zmęczona zimą i wypatruję energii życiowej.
 
Pozdrawiam Was gorąco:))
 

 

piątek, 28 grudnia 2012

Zmiana tematu

Dzisiaj pokażę Wam kilka moich prac, w innych klimatach niż świąteczne.
Była to dla mnie frajda, szyć dla konkretnych osób, i mam nadzieję że przyniosły radość obdarowanym osobom.

 
Lalka rudzielec w zielo-kolorowej sukience z wykończeniami z kolorowego kordonka.



Znana już żaba z frywolitkowym kwiatkiem pod szyją.


 A tu żaba w otoczeniu innych podobnych żab:)


I na końcu niebieski miś:)



A tu  miś przysiadł na kotwicy.

 

Pozdrawiam grudniowo:)

wtorek, 7 sierpnia 2012

W oczekiwaniu na moje wakacje

W weekend miałam okazję pojechać do swojego leśnego zakątka i cyknęłam parę zdjęć prac, które ostatnio wykończyłam. I obiecuję że dzisiaj nie będzie frywolitek (choć też parę skończyłam:)


Najpierw taca i szafeczka na przyprawy do kuchni. (W końcu doczekały się wykończenia:)



I mam nadzieję, że urocza parka śpioszków, które też długo czekały na wykończenie.






I moja ostatnia praca: komplet szydełkowy: serweta z podkładkami. Ostatnio wzięłam się za szydełko, szybciej się robi niż frywolitki a marzy mi się stworzenie obrusu na stół, i bardziej realne jest że wykonam go na szydełku niż frywolitką, a i tak obliczyłam sobie, że przy takiej ilości czasu jakim dysponuję to zajmie mi chyba ze dwa miesiące; stworzenie obrusu jaki sobie wymarzyłam.
No więc dla zaprawy stworzyłam serwetkę i podkładki.





I na koniec odrobinę wakacyjnego nastroju, (ja nadal czekam na swój wypad wakacyjny pod koniec sierpnia), parę fotek zrobionych nad Zalewem Zegrzyńskim (mały wypad niedzielny:)





Pozdrawiam wakacyjnie!!!!!

piątek, 11 lutego 2011

Bez weny twórczej

Ostatnio brakuje mi weny twórczej, mam kryzys ogólny. Ale żeby nie zanudzać i nie pisać o ponurych rzeczach; to pokażę co udało mi się wykończyć przez ten czas.
Jeszcze trochę prac mam rozgrzebanych, trochę powstaje na wymianki więc pokazuję jedynie to co mogę.
Na pierwszy ogień moje wykończone w końcu trzy tildy. To chyba ostatnie jak na razie. Teraz biorę się za inne projekty.



Ta podobna do tej co była do wygrania w candy. W sumie powstały trzy w brązowych sukienkach, a jednak każda trochę inna. Jedna z drobnymi serduszkami w dłoniach:


A ta niżej to siostra tildy wykonanej dla Janeczki. Ta ma trochę inną fryzurkę i trzyma skrzydła w dłoni.




A tu kolejna w brązowej sukience z koralikami we włosach i też ma zielony płaszcz (nie ma na zdjęciu) jak tamta z candy.


A tu już z innej beczki, naszyjnik malinowy do bransoletki, którą wcześniej pokazywałam.

 I komplet w czekoladowych kolorach.



I mam jeszcze jedną rzecz do załatwienia. Otrzymałam wyróżnienie od mojej imienniczki; Dysiaczka - Dziękuję bardzo - pokażę w  następnym poście i przekażę dalej. Bardzo się cieszę, że chce się Wam do mnie zaglądać i zostawić czasami jakieś słowo i nawet wyróżnić, czuję się zaszczycona i dodaje to mi skrzydeł do dalszej pracy. A najmilej mi się pracuje jak wiem że moja praca komuś sprawi radość, tak jak tworzyłam tildę z myślą o Janeczce, i tak jak teraz tworzę królika z myślą o pewnej osóbce.  Całuję Was gorąco i dziękuję za to,
Pozdrawiam weekendowo:))

sobota, 5 lutego 2011

W podziękowaniu za wymiankę

Dziś chcę wam pokazać efekty wymianki z kobietą o wielkim sercu: Janeczką:)) Byłam zachwycona jej frywolitkami i cieszę się że zgodziła się wykonać dla mnie komplecik.
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję Janinko, jesteś Wielka:)))
Komplecik zamówiłam na prezent dla pewnej osoby i już jest w rękach zachwyconej właścicielki.



 Dodatkowo otrzymałam jeszcze taki naszyjnik. Jest prześliczny, zobaczcie, jestem oczarowana.
Prawda, że cudeńka wychodzą z pod jej zdolnych rączek?



Ja przygotowałam dla niej skromny prezent w postaci anieliny i skrzydełek. Widziałam że przesyłka dotarła, więc mogę pokazać.




Prawda że wymianki to fajna sprawa?
 Sprawiło mi ogromną przyjemność tworzenie pracy dla konkretnej osoby. Miło, gdy stworzone dzieło znajduje opiekuna:)
A teram zmykam i dobrej niedzieli Wam życzę,

wtorek, 11 stycznia 2011

Z nowym rokiem nowe "candy"

Jak ten czas szybko "leci" Właśnie rok temu odważyłam się i napisałam kilka słów i rozpoczęłam przygodę z blogowaniem. Poznałam wiele anielskich duszyczek i doświadczyłam wiele pozytywnej energii płynącej od Was.
Aby Wam podziękować ogłaszam rocznicowe candy.
W losowaniu będą brać udział wszystkie komentarze (pod tym postem i następnymi) od dzisiaj do 31 stycznia. Ogłoszenie wyników 1 lutego.
Proszę o informację na swoim blogu o candy. Osoby nie posiadające bloga również mogą brać udział w losowaniu.
No i najważniejsze, do zdobycia uszyta przeze mnie anielina z odpinanymi skrzydłami w zdejmowanym płaszczu.
Płaszcz z ciemno-zielonego aksamitu z haftowanymi brzegami i z pomarańczowymi dodatkami.








Muszę przyznać że dosyć ciężko mi się szyło z aksamitu, nie jest to najlepszy materiał na tak małe elementy, ale dałam radę i mam nadzieję że będzie się podobać i sprawi radość nowej właścicielce.
Pozdrawiam gorąco i zapraszam do losowania