Nowe aranżacje

Dziś zmiana tematu; mało pisania, dużo zdjęć. W międzyczasie trochę frywolitkowałam, ostatnio dużo pracuję z białą nitką, więc powstało kilka białych prac, i zdjęcia w nowej aranżacji.
Komplet z perełkami:

i komplet z kryształkami Swarovskiego.

A teraz muszę zmykać do pracy i nie mogę się za bardzo rozpisywać więc:

Życzę udanego weekendu.

Małe uśmiechy

Ostanio mam wiele powodów do uśmiechu, w końcu:)
Chcę Wam pokazać jakie otrzymałam prezenty w ramach zabaw i wymianek.
Najpierw niespodziewanie dla mnie (że tak szybko:) dotarł do mnie zestaw książek od Romy w ramach wymianki, a do książek wspaniałe prezenty!!!
Cudny szydełkowy naszyjnik i szydełkowe kolczyki. Jak to zobaczyłam to normalnie zaniemówiłam z wrażenia.

Romo dziękuję Ci ślicznie, jesteś wielka!!! 
Kolejne cuda przyszły do mnie od Joanny w ramach wymianki na woreczki retro, organizowanej przez Szufladę.
Oprócz woreczka Joasia obdarowała mnie piękną karteczką, zakładką i dedykacją.
Jestem zachwycona jej pracami, tworzy przepiękne karteczki, jakich mnie nie będzie dane zrobić.

Joasiu wielki buziak:))
A teraz jeszcze pracę jakie już powysyłałam dosyć dawno, więc mam nadzieję że autorki już się nimi cieszą.
Dla Joasi przygotowałam woreczek retro i karteczkę. Moja kartka to taki kopciuszek przy karteczkach Joasi.

W ramach wymianki ptasiej przygotowałam dla Agnieszki moje ptaszki.

A tu moje ptaszki na drzewie.

A tu już inny prezent jaki przygotowałam z myślą o pewnej rodzinie; obrazek do kuchni.

To jeszcze nie koniec dobrych wiadomości; wygrałam wyzwanie w Szufladzie:)) i zaczynam wierzyć, że zły los się w końcu odwrócił i zaczyna dla mnie wychodzić powoli słońce.
A to dzięki Wam dobrym duszyczkom i wszystkim aniołom uśmiech gości na moich ustach i przesyłam go dalej Wam wszystkim.

Pamiętajcie dziś jest ostatni dzień udziału w moim candy, losowanie jutro.
Razem z wynikami losowania, pokażę wam jeszcze jeden prezent jaki otrzymałam od Janeczki. Już teraz dziękuję jej z całego serca.
A teraz pędzę bo jeszcze mam dużo pracy.
Miłego wieczoru Wam wszystkim życzę:)))

W dniu babci

Dziś jest jeden z kilku najpiękniejszych dni w roku; dzień babci. Ja miałam to szczęście że mam cudowną babcię, która była dla mnie najukochańszą babcią gdy byłam małym dzieckiem i właściwie bardzo pomagała w moim wychowaniu.
Moje wspomnienia z czasów dzieciństwa są niedłącznie powiązane z domem moich dziadków i kochaną babcią.
W tym dniu życzę jej jak najwięcej zdrowia i jeszcze raz zdrowia bo teraz to jest dla niej najważniejsze.
Niech wszystkie babcie żyją jak najdłużej!!!!
Popełniłam ostatnio kilka woreczków, jeden z nich będzie w sam raz prezentem dla babci.
Woreczki retro ze zdjęciami:

 A tu dla odmiany z ptaszkami.

 Tak się złożyło, że dzisiaj dotarła do mnie paczuszka również z woreczkiem i innymi drobiazgami od Iwonki.
Dziękuję Ci ślicznie, nie spodziewałam się aż tylu prac. Hafcik zachwycił mnie:))

Pozostała mi jeszcze jedna sprawa; losowanie.
Losowanie już przeprowadziłam, tylko pozostało mi ponumerowanie wszystkich moich obserwatorek, i przyporządkowanie im numeru, tak abym mogła przypasować wylosowane numery do osoby. Dzisiaj to zrobię obiecuję, i zamieszczę wieczorem wyniki.
A tymczasem pozdrawiam gorąco i pędzę do łóżka:)

Tak na szybko

Dziś trochę odpoczywam od tild, (choć są dalej w szyciu).
I tak na szybko zamieszczam zdjęcia rożków na świąteczne dekoracje.

Pokażę wam jeszcze, co jakiś czas temu przygotowałam dla Rossali (Pozdrowienia:)) w ramach wymianki książkowej.
Do książki przygotowałam jej zakładkę, (na szybko) i woreczek z ptaszkiem.

A od Rossali otrzymałam super czytadło i pachnący woreczek. Jeszcze raz dziękuję za wymiankę!:)

Dzisiaj krótko, zamieszczę jeszcze tylko kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru listopadowego.

Pozdrawiam na nowy tydzień:)))

Przyleciały do mnie ptaszki:))

Co rano u nas słychać już śpiew ptaków. Czuć w powietrzu że już wiosna, choć wokół jeszcze pełno śniegu. Tak więc ptaki przylatują i jedne z nich wylądowały u mnie na serwetkach:))

Jak mam depresję lub złe chwile, to wymyślam różne "twory". Dziś chyba miałam zły dzień, bo trochę tego powstało. Najpierw miałam pomysł na serwetki i ściereczkę, ale powstały dwa komplety plus bieżnik, do tego. Tak się rozpędziłam.

Najpierw komplet z mewami:

Mewy kojarzą mi się z morzem, wiatrem, słońcem i latem, tak więc jakby czuję już cieplejsze dni. I dobrze, bo potrzeba mi słońca, aby rozwiało chmury nad moją głową.

Oprócz kompletu z mewami powstał komplet z rysunkiem retro, strasznie lubię takie motywy.

W komplecie: serwetki, bieżnik i ściereczka. Taki komplet w sam raz na świąteczny stół.

Trochę popłynęłam, bo ostateczny kształ powstawał w trakcie. Różne pomysły przychodziły mi do głowy, aż w końcu osiągnęłam taki efekt jak widać. Lubię czasami wymyślać coś na bieżąco w trakcie realizacji, nie muszę wtedy myśleć o innych problemach.

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i życzę coraz więcej słońca