Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Niemcy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Niemcy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 30 sierpnia 2016

Pomysł na weekendowy wypad: Miśnia



Miśnia to niewielkie miasteczko, położone w Saksonii, ok. 25 km od Drezna. Jest tu co zobaczyć, gdzie pospacerować i napić się dobrej kawy, co czyni to miejsce idealnym na kilkugodzinną wycieczkę. Wizytę w stolicy porcelany warto połączyć ze zwiedzaniem któregoś z licznych saksońskich zamków lub degustację w pobliskich winnicach. 


Po zaparkowaniu auta w centrum handlowym wyruszamy na spacer po starówce. Pierwsze, co mi przychodzi na myśl to jak tu wszędzie czysto i zadbanie! Miasto jest urocze, a te nieliczne zabytki, które ma, są naprawdę warte zobaczenia. Z murów obronnych spoglądamy na miasto, przedzielone rzeką Łabą. Widok całkiem ładny, choć nie jest to mój faworyt.

piątek, 20 maja 2016

Pomysł na weekendowy wypad: Zamek w Stolpen



Do Stolpen jechaliśmy za sprawą hrabiny Cosel, metresy króla Polski i elektora Saksonii Augusta Mocnego. Samo miasteczko określiłabym mianem zwyczajnie urocze i chyba nie przesadzę, pisząc, że gdyby nie słynna budowla i związana z nią historia, to zaglądałoby tu niewielu turystów. Mieszczące dziś niespełna 6 tys. mieszkańców Stolpen to kilka zadbanych uliczek i niewielki rynek. 



piątek, 13 maja 2016

3 sposoby na weekend w Saksonii



Saksonia to niemiecki land tuż przy granicy z Polską, idealny na weekendowe wycieczki. Osobiście staram się jeździć tam co roku i za każdym razem odkrywam jakieś piękne bądź ciekawe miejsca. Jeśli chcielibyście się wybrać, ale nie bardzo wiecie gdzie warto, to jest to post dla Was!

Po pierwsze...miasta!
Lubicie city breaki? Jeśli tak, to dlaczego nie wybrać się na jeden z nich do Niemiec? Drezno, Lipsk, Chemnitz, Goerlitz, Miśnia, Budziszyn – to sztandarowe saksońskie miasta, które warto odwiedzić. Może obiło się Wam o uszy, że w Dreźnie jest jeden z najpiękniejszych jarmarków świątecznych w Europie, Budziszyn to miasto 17 wież, a w Miśni kupicie piękną porcelanę? Zwiedzanie miasta można połączyć z wypadem do któregoś z okolicznych pałaców lub winnic. Możliwości jest cała masa, wszystko zależy od Waszej wyobraźni!


sobota, 13 lutego 2016

Pomysł na weekendowy wypad: Pałac Moritzburg



Polacy mieszkający w zachodniej części Polski bardzo chętnie wybierają się na krótkie wypady do położonej tuż przy granicy Saksonii, pięknego niemieckiego landu, oferującego wiele atrakcji. Można tu spędzić czas na łonie natury, zwiedzając Szwajcarię Saksońską, zwiedzić miasta takie jak Drezno, Miśnia czy Lipsk, wyruszyć winnym szlakiem lub za cel postawić sobie zwiedzenie wszystkich zamków i pałaców. 

Ciekawym pomysłem na krótki wypad z Drezna jest zwiedzenie oddalonego o 15 km barokowego pałacu na wodzie w Moritzburgu. Ponieważ podróżowanie samochodem po Niemczech jest o wiele przyjemniejsze niż po Polsce, zwiedzanie kolejnych miejsc to bułka z masłem. I tak wracając z Drezna zdecydowaliśmy się pojechać jeszcze na kilka godzin do wspomnianego już Moritzburga, gdzie zjedliśmy smaczny obiad, pospacerowaliśmy i zobaczyliśmy kolejny schloss ;)



środa, 10 czerwca 2015

Pomysł na weekendowy wypad: Budziszyn



Trzecim i ostatnim miejscem, jakie odwiedziliśmy w czasie tegorocznej majówki jest Budziszyn, niewielkie miasto oddalone 50 km od granicy z Polską i 60 km od Drezna.


Powyższe zdjęcie to chyba najbardziej znany obraz Budziszyna, jaki można znaleźć w google i jedna z tych fotografii, które w tym miasteczku trzeba zrobić. Punkt widokowy znajduje się na moście, nie sposób tam nie trafić, zwłaszcza, gdy jedzie się autem.





W mieście 17 wież uderza przede wszystkim wszechobecna dwukulturowość. Napisy na tabliczkach są umieszczane w dwóch językach: niemieckim i łużyckim. Są tu nawet gazety wydawane w tym języku i wyjątkowy dwujęzyczny teatr. Budziszyn bowiem to nie tylko ważna część Saksonii, ale też historyczna stolica Górnych Łużyc i centrum kulturalne Łużyczan.


W Budziszynie nie ma tu może żadnych spektakularnych zabytków, ale całość tworzy kompozycję miłą dla oka i wyjątkową fajną miejską przestrzeń do spacerów. Turystów tu wielu nie widzieliśmy, a w kawiarnianych ogródkach siedzieli głównie miejscowi, spragnieni promieni wiosennego słońca. Przy placu ratuszowym, a także w uliczkach od niego odchodzących można znaleźć kilka fajnych knajp, w których trzeba spróbować jakiś słodkich wypieków i tortów, które w Niemczech i Austrii są wyjątkowo pyszne. 











Czy wiecie, że nie tylko Pisa ma Krzywą Wieżę? W Budziszynie tzw. Bogata Wieża odchylona jest od pionu o 144 cm, co jest oczywiście niczym przy 5 metrach toskańskiej królowej, ale warto wiedzieć, że i tu, niedaleko Polski, można znaleźć coś podobnego.



Kolorowe, malownicze uliczki to również atut Budziszyna. Czy nie przyjemnie pospacerować takimi dróżkami?





Saksonia to niemiecki land, położony tuż przy granicy z Polską, a mający tak wiele atrakcji, że pewnie jeszcze latami będę tam jeździć i za każdym razem odkrywać coś nowego. Nie trzeba jechać aż do Bawarii, by znaleźć piękne zamki i fajne miasteczka. A już Szwajcaria Saksońska z takimi miejscami jak twierdza Königstein to najprawdziwsza bajka.

PS Do tej pory robiłam zdjęcia najzwyklejszym kompaktem Canona za 500 zł, od najbliższych wakacji będę jednak cykać foty bardziej zaawansowanym sprzętem - moim nowym cudownym Canonem G7x! Też kompakt, ale już o wiele bardziej zaawansowany. Lustrzanki nie chciałam, bo za ciężka i za duża, a to cacuszko zmieści mi się do torebki i ma całą masę bajerów. Tak więc już nie mogę się doczekać moich pierwszych fot z Sycylii!!!

czwartek, 4 czerwca 2015

Pomysł na weekendowy wypad: pałacyk w Rammenau



Po zwiedzeniu niesamowitej twierdzy Königstein udaliśmy się w kierunku Budziszyna. Po drodze jednak trochę zboczyliśmy, by zobaczyć barokowy pałac we wsi Rammenau.



Budowla powstała na początku XVIII wieku z inicjatywy szambelana Augusta Mocnego. Za projekt odpowiedzialny był czołowy przedstawiciel niemieckiego rokoko - Johann Christoph Knöffel. W czasie wojny siedmioletniej gościem był tutaj sam król pruski Fryderyk Wielki, który z pałacu uczynił swoją główną kwaterę. 





Dziś wewnątrz obiektu odbywają się koncerty, wystawy, konferencje, a wśród pomieszczeń udostępnionym turystom znajdują się m.in.: sala balowa, salon chiński i złota komnata.










Wnętrze pałacu niezbyt przypadło mi do gustu. Powłóczyliśmy się chwile po komnatach i poszliśmy w kierunku angielskiego parku krajobrazowego z licznymi stawami, wierzbami, ławeczkami. Fajne miejsce na relaks :)








Gdy już zwiedziliśmy pałac i pospacerowaliśmy po jego ogrodach, poszliśmy jeszcze na chwilę nad pobliski staw, gdzie można wypożyczyć łódkę i sobie popływać w upalny dzień :)



 A taki dziw uśmiechał się do nas niedaleko parkingu ;)



Wstęp na teren pałacu: 5 euro/os. dorosła.

Adres parkingu: am Schloss 4.