Showing posts with label blogi. Show all posts
Showing posts with label blogi. Show all posts

Friday, 27 June 2014

Zmiany, zmiany, zmiany!...

Tak więc stało się - znikam! Opuszczam bloggera na dobre i porzucam, żeby sobie pajęczyną zarósł ;-)) Chciałam zrobić przekierowanie na nowego bloga, zeby z tego adresu otwierała się świeża stronka - ale niestety nie da się tego zrobić, jak równiez kilku innych rzeczy, tak więc zapraszam do odwiedzin tutaj:


http://moje-podlasie.pl

Na tym blogu komentarze juz sa wyłączone, a blog przeniesiony prawie w całości (mało ważne posty poszły do kasacji) - jeszcze dopracowuję kosmetycznie, ale mam nadzieję że spodoba się Wam w całkiem nowej odsłonie! 
Zapraszam również do polubienia facebookowego fanpage bloga, dopisanie się do google + lub do subskrypcji postów.

Do zobaczenia :-)

Monday, 23 June 2014

Opowieści różnej treści

Dziś zaprzęgłam do Księżniczki i pojechałam na wycieczkę. Księżniczka jest na zdjęciu po prawej stronie:






Czemu akurat Księżniczka? Ano, na samej górze, powyżej podkowy, tuż pod wlotem wentylacyjnym ma naklejkę z napisem PRINCESS którą stanowczo zażądałam by zostawic podczas renowacji - oryginalnie przyczepa była niebieska, ale teraz jest w barwach narodowych i pasuje do mojego pickupa :)

Wycieczka była zaplanowana od dawna, całkiem niedaleka bo tylko jakies 50 minut w jedną stronę. Wróciliśmy z ładunkiem:




Dwie roczne kremowe owce Greyface Dartmoor (ciekawe jak wyjda jagnięta z połączenia z naszym białym Timmym?) oraz trzy cztermiesięczne jagnięta rasy Llanwenog.
Zdjęcia z komórki, więc marne, tym bardziej że zbierało się na burzę (z gradobiciem, jak sie wkrótce okazało).

Zgłasza się coraz więcej osób chętnych do przewiezienia koni z Polski do UK, tak więc mamy nadzieję zapełnić koniowozy, co dla każdego wyjdzie duzo taniej, niz indywidualny transport.
Jednocześnie przypominam, że miejsca mamy TYLKO w jedną stronę: z Polski do Anglii więc proszę mnie nie pytać o możliwość transportu z wyspy do Polski. Fula mamy!

Rozgryzłam równiez jak to zrobić, żeby moje drogie "śledziki" czyli śledzący bloga, zostali razem z blogiem przeniesieni na platformę wordpressa! Tak więc teraz tylko instalacja wordpressa na domenie i będziemy się eksportować ;-). Cały blog jest juz u mnie w plikach na kompie i zajmuje niebagatelne 9,5mb!
Notabene zauważyłam, że blogger dziś znów figle płata, nie tylko mnie, bo nie pokazują się blogi na liście w czytelni. Kolejna przesłanka za przeprowadzką!

Sekretne projekty są już właściwie na ukończeniu i niebawem uchylę rąbka tajemnicy :))

Saturday, 21 June 2014

Stoję, czuję się świetnie

Siedzę raczej, samopoczucie jak wyżej. Daję znać że jeszcze mnie nigdzie nie wywiało na razie i przy okazji przepraszam że nie zaglądam na zaprzyjaźnione blogi ostatnio, ale dzieje się sporo i jeszcze więcej... Opracowuję pewne dwa dość duże projekty, do tego kilka (a może kilkanaście?) pomniejszych, aż latorośl dziś stwierdziła że jej by głowa pękła od tego wszystkiego. Żeby nie pękła, mam pięć zeszytów-notatników.
Duże projekty będą niedługo musiały ujrzeć światło dzienne, a ponieważ czas ucieka nieubłaganie w przeogromnym tempie, siedzę, ślęczę i ... projektuję ;-)) Jak skończę, to pewnie będzie czas jechać do Polski w celach gospodarczych, a jak wrócę to mam kolejna wycieczkę, tym razem do Walii, no a potem już ruszamy z przeprowadzką. Koleżanka-przewoźnik z sześciokonnym koniowozem załatwiła kolegę z samochodem na dwanaście koni, więc nie będziemy się rozdrabniać na raty, ale wszystkie konie pojadą hurtem. W związku z czym termin zaczyna się robić bardziej elastyczny, tzn końcówka sezonu pastwiskowego.
Wogóle to na moim polu, na którym w zeszłym roku rosły kartofle uprawiane przez sąsiada, w magiczny sposób pojawiła się trawa ;-)). Sama się raczej tak ładnie nie wysiała i chyba wiem kogo mogę o tę magię podejrzewać ;-))


Wednesday, 18 June 2014

A jeśli zniknę?...

...nie tak całkiem, ale z bloggera?
Od pewnego czasu dojrzewam do przenosin bloga na platformę wordpressa, do tego stopnia, że mam nawet zarejestrowaną domenę w tym celu.
Wszystkie moje strony "chodzą" pod wordpressem, który jest znacznie wygodniejszy w obsłudze i ma dużo więcej funkcji, można też dodawać wtyczki. Poza tym wszelakie komentarze "trolli" zostawiają tam ślad, czyli numer IP - a ostatnio mam wręcz zalew rozmaitego spamu, włącznie z firmami/sklepami/biznesami próbującymi przemycić linki reklamowe w nazwie uzytkownika. I podejrzewam, że będzie tylko więcej tego. Przeprowadzka więc jest raczej nieunikniona! Nie tylko na Podlasie ;)

foto internet (link)

Friday, 13 June 2014

Numer dwa - number 2 ;-)

Za namową chłopa zaczynam pisać na drugim blogu dotyczącym Podlasia, tym razem jest to blog anglojęzyczny - bo chłop chciałby znajomym i krewnym pokazać chałupę itd, a z translatorem to nie zawsze wychodzi jak powinno, tak więc z dedykacją dla Chłopa: The Homestead!
(blog będzie dopracowywany pomału, szczególnie szata graficzna ;-))

PS może zdjęcie główne na tym blogu też zmienić na odcień sepii?...