Choroba już mi prawie odpuściła, także wracam do Was. Ostatnimi czasy, coraz częściej robię sobie maseczki i znalazłam kilka perełek. W planach mam opisać większość z nich. Zacznę od maski Detox & Defence marki Dermacol. Powiem Wam, że nie wiązałam z tą maską dużych nadziei, ale jak to łatwo oceniać po pozorach.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermacol. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermacol. Pokaż wszystkie posty
Dermacol Aroma Ritual - anystresowy olejek do ciała
Nie lubię smarować ciała olejami. Denerwuje mnie ten tłusty film, który za żadne skarby świata nie chce się wchłaniać. Ale raz na jakiś czas sobie pozwalam na takie rarytasy. W wypadku olejku Dermacol, okazało się, że dodatkowo ma boski winogronowo limonkowy zapach. Kiedy go powąchałam, od razu przepadłam, a przy okazji dostałam przydomek "winogronek".
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)