Jestem bardzo do tyłu z ostatnimi wyzwaniami. Obiecuję solennie, że torebkę uszyję w kwietniu!
Miałam problem z tymi kapciami i serduszkiem. Zrobienie tak poprostu serduszka jest dla mnie niezbyt pociągającym zadaniem. Lubię gdy coś co robię ma jakiś cel. To samo z kapciami, sama mam ulubione drewniaki, więc inne kapcie mi nie potrzebne, a dzieci kapciami gardzą…. I masz babo placek.
W końcu jednak wykorzystałąm obydwa wyzwania w jednym projekcie. Papcie mają nieco inne zastosowanie a serduszko jest zainspirowane tym walentynkowym AniFin. Obydwa ozdabiają pokrowiec na maszynę do szycia, który możecie w całości zobaczyć na moim blogu.