Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sezam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sezam. Pokaż wszystkie posty

10 listopada 2014

Hummus z pieczonego kalafiora

Dzisiejszy przepis dedykuję tym osobom, które nie mogą się zaprzyjaźnić ze smakiem klasycznego hummusu (klik), ale i wszystkim pozostałym. Wersja kalafiorowa polega na zamianie ciecierzycy na pieczone różyczki kalafiora w aromatycznych przyprawach i jest to jedna z najlepszych hummusowych wariacji, jakie miałam okazję spróbować.




Składniki
ok 1 kg kalafiora
4 czubate łyżki nieoczyszczonego sezamu lub 2 czubate łyżki tahini
sok wyciśnięty z połowy cytryny
po pełnej łyżeczce zmielonych przypraw: kozieradki, kolendry, kuminu, kurkumy i słodkiej czerwonej papryki lub solidna łyżka ulubionej mieszanki curry
sól
2 duże ząbki czosnku
ok 10 łyżek oleju + oliwa / olej do polania gotowej pasty
do posypania za'atar, sezam lub prażony słonecznik, natka lub przemacerowany jarmuż, u mnie dodatkowo owoce granatu

Wykonanie
Przepłukany i osuszony kalafior dzielę na mniejsze różyczki. Do naczynia, w którym będę piekła warzywa, wlewam 5 łyżek oleju i przyprawy: kozieradkę, kolendrę, kumin, kurkumę, paprykę i pełną łyżeczkę soli, mieszam. Dorzucam kalafior (warto, aby naczynie było na tyle duże, by piec różyczki jedną warstwą) i porządnie mieszam z olejem i przyprawami. Wkładam do piekarnika nagrzanego do ok 200 st C i piekę przez ok 40 minut lub chwilę dłużej, aż warzywa się nieco przypieką, w trakcie mieszam raz. Po wyjęciu z pieca studzę.
Jeśli macie tahini, zaczynamy od niej, trzeba ją najpierw zmiksować w blenderze z dodatkiem soku z cytryny. Jeśli działacie z sezamem, miksujemy go w wysokoobrotowym blenderze na sucho do rozdrobnienia, następnie dodajemy kalafior, sok z cytryny, przeciśnięty przez praskę czosnek i kilka łyżek oleju/ oliwy, miksujemy do uzyskania smarownej pasty. Doprawiamy solą i dowolnymi lubianymi przyprawami. Po przełożeniu do słoiczka, wierzch polewamy oliwą. Używamy jako pastę do kanapek, naleśników, dip do warzyw etc.
Przy okazji, przypominam pastę z pieczonego kalafiora z curry i czosnkiem (klik).

Oceń przepis:

14 lutego 2012

Jajecznica owsiana

Jeden z moich ulubionych sposobów na płatki owsiane- ugotowane na "klej" w wodzie, w wersji niesłodkiej z dodatkiem podsmażonej cebulki i innych drobiazgów nazywany przeze mnie "jajecznicą owsianą". Pewnie nie każdemu nazwa się spodoba, nie mam na to wpływu i oświadczam, że ma prawo się nie podobać, żyjemy w wolnym kraju, przynajmniej tak wszyscy mówią, więc pewnie tak jest ;)

jajecznica owsiana

Dzisiaj wersja walentynkowa ;), wszak ugotowana z sercem, jak zawsze zresztą! :)

Składniki
( dla 3-4 osób)
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
2 szklanki wody
płaska łyżeczka soli lub wg uznania
2 średnie cebule
3 łyżki oleju
lubiane dodatki, u mnie tym razem: 3 części wyłuskanych pestek dyni, 2 części wyłuskanego słonecznika, 1 część sezamu (na tą ilość płatków 1 część= 1 łyżka), wszystko podprażone na suchej patelni, stopniowo, zaczynając od największego, czyli najpierw dynia, po chwili słonecznik, na koniec sezam
nie zaszkodzi dodać na koniec pokrojone jabłko czy gruszkę

Wykonanie
Płatki płuczę na gęstym sicie, wrzucam do niewielkiego garnka, wlewam 2 szklanki wrzątku, mieszam i przykrywam na ok 10 minut. Potem włączam gaz, zagotowuję, sypię płaską łyżeczkę soli i gotuję, aż powstanie gęsty klej- ok 5 min. Wyłączam gaz, kładę pokrywkę i szykuję cebulę: kroję ją w drobną kostkę, wrzucam na rozgrzany na patelni olej i mieszając smażę aż zmięknie i miejscami się zabrązowi. Mieszam ją z płatkami, dodaję uprażone ziarna, mieszam. Spróbujcie wersji bazowej- z samą cebulką, zdecydujcie jakie towarzystwo takim płatkom będzie odpowiadało, ja czasami jem tylko tą bazę, czasami dodaję ziarna (można dodać siemię lniane, mak...), tak jak dzisiaj, czasami kawałek pokrojonego jabłka.

jajecznica owsiana


Oceń przepis:

3 listopada 2010

Surówka selerowa z sezamem


To jedna z tych surówek, które dzieci też powinny zjeść, moje jadło chętnie, wystawiło matce szóstkę, mimo, że z sezamem, którego ona 'nie lubi' ;) Przyznam, że sezam nie jest tu jakoś szczególnie dominujący, ale zawsze to urozmaicenie odżywcze i wizualne, bez sezamu też będzie ok. Inspirację znalazłam u Beaty (klik klik), trochę pozmieniałam, dałam więcej jabłka, pominęłam cukier i majonez.

surówka selerowa z sezamem

Składniki
(w sam raz na dobrą porcję dla czteroosobowej rodziny)
1 duży seler korzeniowy (600g)
2 średnie słodkie jabłka
3- 4 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
2 czubate łyżeczki musztardy (jaką lubicie)
spora garść natki pietruszki
2 łyżki soku z cytryny
sól i pieprz do smaku
2 czubate łyżki podprażonego na suchej patelni sezamu (u mnie mieszany, jasny i ciemny)

Wykonanie
Seler i jabłka obieram i ścieram na tarce o grubych oczkach. W miseczce rozcieram czosnek z oliwą, dodaję sok z cytryny i musztardę, mieszam. Do startych warzyw dodaję posiekaną natkę i sezam, zalewam dresssingiem, mieszam, przyprawiam kilkoma szczyptami soli i pieprzu. Gotowe.



Oceń przepis: