Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łazienka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łazienka. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 lipca 2019

wnętrze w nowojorskim stylu z kroplą granatu

VH Inspiracje




Styl nowojorski ... Wiele osób marzy o wnętrzach urządzonych właśnie w takim stylu. 

Projektów w tym klimacie jest już naprawdę sporo, ale ... moim zdaniem ... ciągle jest  niedosyt takich realizacji, które potrafiłyby połączyć chłodną elegancję tego stylu z normalną, domową przytulnością. 

Dzisiaj mam dla Was projekt, który wypełnia tę lukę. Wnętrze zaprojektowane przez 


pod nadzorem cudownej i zdolnej Katarzyny Fresel - Karweckiej. 


Gotowi? 
.... zaczynamy .... 


środa, 30 lipca 2014

Łazienkowe dodatki w stylu "Kamienica w Paryżu"

VH Boutique


Moja miłość do wyremontowanej, gościnnej łazienki trwa (dla zainteresowanych KLIK). Wszystko się trzyma jak należy, nic się nie urwało, łazienka zdała egzamin zarówno funkcjonalnie, jak i estetycznie.

Ostatnio trochę ją upiększyłam. Pojawiły się ....

...  śliczne ręczniki  idealnie pasujące do glazury z pięknym paryskim haftem i czarną lamówką .... ach! ...




....  duży kosz we wzór graficzny .... 



... lustrzana szkatułka ... 



... złoty pojemniczek ...




Uwielbiam takie dodatki szczególnie, że zostały kupione w cenach zdecydowanie przystępnych. Zakupy zrobiłam w ilości x 2, zatem, jeżeli komuś się coś spodoba, to zapraszam do VH Boutique

Uściski :))))

sobota, 17 maja 2014

Koniec ...

My home


Wszystkie elementy mojej łazienkowej układanki zostały złożone. 
Ostatnie brakujące części koncepcji - tj. drewniane żaluzje i foto plakaty - już są na miejscu. 
Pasują idealnie. Szczególnie z żaluzji jestem zadowolona, bo zdecydowanie lepiej się tutaj sprawdzają niż poprzednie zasłonki.  Foto plakaty również wyglądają ciekawie. Wyszło takie skrzyżowanie sepii i B&W, fajnie się to komponuje z chłodnym kolorem glazury. 

A zatem ... to już koniec urządzania łazienki. Zostaje mi tylko zaprosić Was na finalny pokaz ...









I co teraz?

Teraz przerzucam się na ...... no właśnie .... miało być "na ogród", ale na razie nie da rady ..... od kilku dni praktycznie cały czas pada. Prace ogrodowe niestety nie wchodzą w grę. Coś już jednak zaczęłam i tam aranżować .... Jak tylko przestanie padać, postaram się Wam pokazać. 

Miłego wieczorku 

niedziela, 11 maja 2014

Białe, puchate ...

My home


... i z frędzelkami!

Tak, tak ... łazienka w nowym wydaniu zmotywowała mnie do odświeżenia zapasów ręczników. Tutaj się przyznam do pewnej słabości ... Parafrazując klasyka - dla mnie ręczniki mogą być w każdym kolorze, o ile jest to kolor śnieżnej bieli. W innym kolorze dopuszczam jedynie małe akcenty. Nie wiem dlaczego, ale to właśnie biały kolor ręczników kojarzy mi się z "odrobiną luksusu" (dokładnie tak samo mam w przypadku pościeli). Wy też tak macie?

Przeszukałam internet "wszerz oraz wzdłuż" i wyszło mi, że najlepszą ofertę ręczników (kolor + forma + jakość + cena)  ma ZARA HOME. Udało mi się podjechać do tego sklepu w czwartek i  ... na wybieraniu ręczników spędziłam tam godzinę!!! Mają tak cudną ofertę, że kupiłabym każdy. Ale .... z musu (wiadomo jakiego) w końcu wyszłam z pięcioma. 

To jednak nie koniec moich ówczesnych zakupów ręcznikowych. Po drodze zajechałam do TK Maxx i ... wyszłam jeszcze z dwoma :)

Ceny - moim zdaniem bardzo przyjemne; zapłaciłam od 25 zł do 39 zł za ręczniki w średnich wymiarach (kąpielowe mam, więc nie musiałam kupować, ... chociaż .... ;)

Oto moja nowa kolekcja ręczników ... 
Taka, jaką chciałam. 
Śnieżna biel; delikatne szare akcenty, troszkę kontrastu, wymarzone frędzelki oraz haft, jak z luksusowego hotelu. 
Idealnie pasują do mojej koncepcji łazienki ... 











No to jeszcze te foto plakaty i żaluzje ... i koniec urządzania!

Podoba Wam się tak skompletowana kolekcja?

Miłego wieczorku

środa, 7 maja 2014

A zdradzisz mi, gdzie kupiłaś? (8) Pewnie!

Dzisiaj w cyklu "A zdradzisz mi, gdzie ..." namiary zakupowe na wyposażenie łazienki, które wykorzystałam w ostatnim remoncie (fotorelacja dla zainteresowanych jest TUTAJ i TUTAJ). 


1. Glazura

Tak, jak pisałam wcześniej, miałam TRZY!!! dni na skompletowanie kluczowych materiałów na remont. Czasu na chodzenie po sklepach i kręcenie noskiem zatem raczej nie miałam. Wybrałam glazurę szkliwioną Opoczno, kolekcja Carrara. Znalazłam i obejrzałam te płytki w salonie, ale kupiłam w firmowym sklepie internetowym, bo mają tam dużo niższe ceny. Namiar na sklep internetowy jest TUTAJ.

Są to płytki w kolorze bardzo delikatnej, gołębiej szarości, z delikatnymi akcentami grafitu i gdzie nie gdzie beżu (uwaga: kolor płytek na stronie internetowej sklepu nie odpowiada temu, w realu.  Lepiej go widać na zdjęciach mojej łazienki). Zależało mi na takiej kolorystyce, bo jasny szary niesamowicie powiększył przestrzeń, a akcenty beżu fajnie połączyły łazienkę z płytkami beżowymi w holu. 

Jak te płytki wyglądają u mnie? Tak ....


A tutaj PrtScr strony z ofertą, może ta promocja za chwilę się skończy ...


Ja z tej kolekcji wybrałam tylko DWA rodzaje płytek - podłużne na ścianę i kwadratowe na podłogę. Żadnych kropek, listewek ozdobnych i mozaiki nie kupowałam. Chciałam, żeby było jak najprościej.



2. Deszczownica z zestawem prysznicowym. 

Zależało nam na zestawie podtynkowym, z dosyć dużą deszczownicą wyposażoną dodatkowo w słuchawkę prysznicową. Forma miała być prosta, kanciasta.  




Kupiliśmy gotowy zestaw w sklepie internetowym, który miał go w bardzo dobrej cenie. Do tego kształt i funkcjonalność były takie, jakie chcieliśmy, zatem nie było potrzeby dłuższego zastanawiania się. Namiar na ten sklep jest TUTAJ. Kupowaliśmy pierwszy raz - bez żadnego problemu; dostawa była na drugi dzień.

PrtScr oferty naszego zestawu  w promocji ...




3. Radio podtynkowe, bezprzewodowe

To już była realizacja pomysłu M (fana wszelakiego rodzaju sprzętów audio, itp.). Muszę jednak przyznać, że pomysł z takim radiem jest świetny. Nie lubię wiszących kabli, a w łazience szczególnie mnie taka "ozdoba" denerwuje". Całe radio jest ukryte w suficie. Na zewnątrz są tylko głośniki (bardzo ładne zresztą) i pilot.




M kupił zestaw oczywiście w sklepie internetowym. Namiar jest TUTAJ. Dostawa, montaż i użytkowanie bez problemowe. My wybraliśmy zestaw nr 5 ... Dlaczego? Nie wiem, M wybierał.






Łazienka jeszcze niestety ciągle czeka na drobiazgi, które zakończą całość mojej koncepcji. Czego brakuje? Przede wszystkim żaluzji w oknie, ręczników (zamarzyły mi się takie z frędzelkami) i foto plakatów do ramek. 

Projekt tych ostatnich udało mi się zrobić (robię te projekty w zwykłym PowerPoint i wysyłam do wydruku do Pani Ani, pisałam o tym kontakcie wcześniej). Oczywiście będą to zdjęcia z naszego albumu. Wybrałam takie, które łączą w sobie kolory szarości i beżu. Tematyka - nawiązująca do wody i ..... do M, bo to on użytkuje tę łazienkę na co dzień (ucieszy się chłopak z tych zdjęć, to zapalony żeglarz i pływak).





Ps. w kolejnym poście zabiorę Was do mojego ogródka. Już powoli zaczynam i tam działać ... 


Ściskam wszystkich :) 


sobota, 26 kwietnia 2014

Projekt ŁAZIENKA .... zakończony

My home 


.... prawie, ponieważ brakuje jeszcze paru drobiazgów (żaluzji w oknie, ręczników z akcentem grey, wieszaków, fotoplakatów). 

Zanim jednak przejdę do tematu, chciałam Wam pięknie podziękować za odwiedziny Velour Home, chociaż trochę mniej mnie tu ostatnio. Nawarstwiło mi się różnych spraw i niestety brakuje mi czasu dla samej siebie, m.in. na buszowanie po blogowym świecie. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się nadrobić te zaległości. Jestem przekonana, że na Waszych blogach  .... wiosna już w pełni ... wiele nowości  .... i cudne inspiracje.

A teraz nasza łazienka na parterze.

Wyszła dokładne tak, jak sobie zaplanowałam (kto nie widział początkowych założeń klik). Przede wszystkim zrobiła się większa,  bardziej świetlista i nowocześniejsza. 

Jak taki efekt uzyskałam? 

Uczciwie przyznaję .... Ameryki nie odkryłam ... tylko zastosowałam parę trików i zasad, które podpatrzyłam w zbiorze moich ulubionych projektów wnętrzarskich, np.:

  1. jasny kolor glazury (ale nie biały, żeby nie było zbyt sterylnie)
  2. zastosowanie glazury szkliwionej i to na całej powierzchni (ściany + podłoga)
  3. jednolity kolor i wzór na całej powierzchni
  4. ograniczenie do minimum dekorów (jest tylko cokół oraz listwa górna w kontrastowym kolorze)
  5. na ścianach glazura ułożona w pasy poprzeczne, na podłodze - w karo
  6. ograniczenie do minimum drobiazgu łazienkowego (co się dało pochowałam)
  7. dużo lustrzanych powierzchni
  8. zastąpienie kabiny prysznicowej szybą hartowaną
  9. błyszczące dodatki.
I już!
Jak się to wszystko zgrało? Tak ...... 















A tutaj małe udogodnienia techniczne. Dla mojego M ich zainstalowanie było kropką nad "i" w decyzji o remoncie łazienki. Może i Wam się przydadzą takie "argumenty" za remontem łazienki .. hihihi.

Radio bezprzewodowe - super wynalazek, bo eliminuje kable, które szczególnie w łazience paskudnie wyglądają  ....



Wentylator, który nie wygląda jak wentylator i do tego bardzo cicho pracuje. Udało mi się do niego dobrać pasujący formą i kolorem osprzęt elektryczny ... 



Ps. 1. Zapomniałam dodać, że glazura to polska produkcja i to jeszcze z przeceny (ścienne płytki kupiłam za ~100 zł za m2, podłogowe za ~130 zł za m2). Oglądałam płytki włoskie, ale wcale nie były ładniejsze od tych polskich, a różnica w cenie .... szkoda gadać. Także armaturę udało nam się kupić w promocji; zestaw GROHE +  KLUDI: deszczownica podtynkowa z napowietrzeniem, dodatkową słuchawką prysznicową oraz armatura do umywalki razem za 2 tys. zł). Kinkiety kupiłam na Allegro (używane, 3 szt za 100 zł), lustro też kupiłam na Allegro (nowe w  licytacji wygranej za 160 zł) oraz ramy ścienne oczywiście z IKEA.

Ps. 2. Łazienka po remoncie sprawdziła się doskonale także pod względem funkcjonalnym; wszystko działa jak należy, a i sprząta się błyskawicznie.  

Ps. 3. Dzisiaj dobiega koniec rozdawajki "Prezenty ... prosto z Mediolanu". Czas zgłoszeń upływa o północy. 



Miłego wieczorku 

środa, 16 kwietnia 2014

Cel - piękna łazienka

My home


Tak się dużo u mnie ostatnio dzieje, że brakuje mi czasu na wszystko. Praca, dom, dzieci, M .... i piesek skutecznie odciągają mnie od blogowego świata. 

Dzisiaj nadrabiam nieco zaległości.  Oczywiście będzie ...... 

Nie, nie ... Kochani nie będzie o przygotowaniu do Świąt. W tym roku muszę iść na maksymalne uproszczenia i za dekorację będą robić tylko kwiaty.

Będzie o .... remoncie dolnej łazienki. Projekt dla mnie w chwili obecnej najważniejszy, bo .... po pierwsze NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ EFEKTU FINALNEGO!! ... po drugie - CHOCIAŻ TO MAŁE POMIESZCZENIE, BAŁAGAN JEST W CAŁYM DOMU, a tu Święta za chwilę!!

Zanim pokażę szczegóły tego projektu, klika słów wprowadzenia. Łazienka dolna to łazienka dwu funkcyjna: od czasu do czasu dla gości,  a na co dzień użytkowana przez M. Stąd musi mieć pełne wyposażenie (umywalka, WC + coś do kąpieli, tu akurat jest prysznic, bo jest to raczej mniejsze pomieszczenie: 240 cm x 240 cm).

Ta łazienka została wykończona jako jedno z pierwszych pomieszczeń w naszym domu. Stąd jej aranżacja nawiązywała do poprzedniego stylu, czyli kremy, błękity, angielskie róże, sielskie dodatki i takie tam .... Po zmianie stylu w domu w kierunku klasycznej bieli było to jedyne pomieszczenie, które  wyraźnie odstawało od reszty, co nieustannie mnie denerwowało. Ale, z uwagi na fakt, że stan łazienki nie był najgorszy, remont cały czas się przesuwało w czasie, bo ... zawsze były inne, ważniejsze wydatki. Ostatnio przy uzgadnianiu prac remontowych ZAPLANOWANYCH na ten rok (balkony i taras), M zaproponował mi "A może byśmy też tą łazienkę zrobili?" 

Ja ... najpierw zdziwiona ?????!!!!! bo przy każdym remoncie (chodzi głównie o bałagan) M dostaje wysypki  i odwleka takie prace maksymalnie. Potem ... HURA, działamy. Ekipa remontowa dała mi ... całe 3 dni na wymyślenie projektu, zakup płytek i wszystkiego co będę chciała wymienić ... Łaskawcy.

A zatem ... zakasałam rękawy i ... do roboty. 
Moja koncepcja ogólna to stworzenie łazienki w klasycznym stylu. Może nie aż tak pałacowo, jak tutaj .... ale ... coś w tym kierunku 

źródło:Roca

Osiągnięcie takiego efektu oznaczało wymianę glazury oraz nową aranżację wraz z przebudową instalacji. Dotychczasowy układ i kolorystyka były takie ....


Na ścianach i podłodze była matowa kremowo-niebieska glazura. Do tego klasyczna, zamykana kabina prysznicowa i reszta wyposażenia.

Tu widać te jeszcze te kafle. Brzydkie nie były ...



Jak będzie po zmianach?

Przede wszystkim inna kolorystyka - szarość nawiązująca do marmuru.
Glazura - szkliwiona. Niestety na wszystkich ścianach, bo inaczej wyglądałoby to chaotycznie.
Zamiast kabiny prysznicowej, szyba hartowana z deszczownicą (z funkcją prysznicu).
Umywalka zostanie przesunięta, tak aby wyszły dwie sfery funkcjonalne: z przodu umywalka + VC, z tyłu - część kąpielowa.
Do tego klasyczne dodatki - duże czarno-białe ramy, chromowane klasyczne kinkiety, fajne stylowe krzesło, itp. Coś w takim stylu ...




Na razie jesteśmy na etapie układania glazury. Chociaż jeszcze nie wszystkie powierzchnie są skończone, to efekt jest .... WOW!!!!! Pomieszczenie zrobiło się wyraźnie większe i bardziej świetliste. 




Na razie to tyle wieści z frontu robót budowlanych.


Mam jeszcze dla Was merdający ogonek od Fusika.
Jak widać piesek zamieszkał na "salonach" ;)  i - co najważniejsze - humorek ma coraz pogodniejszy :)))) 



Pozdrawiam cieplutko 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...