Naleśniki z kaszy manny

 

Naleśniki to pyszna rzecz i ja je smażę praktycznie co piątek, a czasami częściej. Nudno by było smażyć je zawsze z tego samego przepisu i korzystam z różnych.

Tym razem były naleśniki z kaszą manną zamiast mąki

 

Naleśniki okazały się prawdziwym hitem, łatwo się smażą, a smakują rewelacyjnie.

Przepis znalazłam u Kasi Guzik. Bardzo polecam 

 

Naleśniki z kaszy manny

Naleśniki: 

1 szklanka kaszy manny (250 ml)
1 i 1/3 szklanki mleka (330 ml)
2 jajka
1 łyżka rozpuszczonego masła
1,5 łyżeczki cukru waniliowego
 

Krem: 

500 g naturalnego, gęstego serka homogenizowanego(dałam domowy, roztarty)
100 g wiórków kokosowych
2 pełne łyżki cukru pudru(dałam z prawdziwą wanilią)
 

Dodatkowo(ew.): 

świeże owoce do podania 

Wiórki kokosowe umieszczamy w blenderze kielichowym i miksujemy na mąkę. Łączymy z serkiem oraz cukrem i wstawiamy do lodówki na czas przygotowania naleśników.

Kaszę zalewamy mlekiem i odstawiamy na około godzinę (mieszając ją w tym czasie 2-3 razy).
Do napęczniałej kaszy dodajemy jajka, masło oraz cukier. Dokładnie mieszamy trzepaczką.
Z powstałego ciasta smażymy, na lekko natłuszczonej olejem patelni, cienkie naleśniki.

Naleśniki przekładamy kremem kokosowym i obsmażamy na rumiano na maśle( Ja już nie obsmażałam). Podajemy solo, lub ze świeżymi owocami.

Kukurydziane naleśniki

 

Naleśniki słoneczka, pyszne, słodkie, mniam , mniam, u mnie podane dodatkowo z domowym musem z jabłek. Przepis Doroty z Moje wypieki

Kukurydziane naleśniki

Składniki:
1 i 1/2 szklanki mąki kukurydzianej (polenty)
1/4 szklanki mąki pszennej
1 i 1/2 szklanki mleka
2 jajka
1/4 szklanki syropu klonowego
szczypta soli

1 szklanka mleka = 250 ml

Wszystkie składniki umieścić w naczyniu i zmiksować do gładkości. Odstawić na 15 minut.
Po tym czasie smażyć na rozgrzanej patelni, na niewielkiej ilości oleju, z obu stron.

Naleśniki dyniowe

 

Moje domowe barwy jesieni –Szpuleczka, Margotka, Franciszka i Jagódka zwana też czasami Elifką jak i Przecinakiem

 

 O tej porze naleśniki dyniowe goszczą u mnie najczęściej, są pyszne nawet bez dodatków, ale z powidłami śliwkowymi to moja najulubieńsza wersja. Można je też podawać z farszami słonymi. Przepis Marty dymek z jej pierwszej książki ,,Jadłonomia”

Bardzo polecam

 

Naleśniki dyniowe Jadłonomi

1 szklanka mąki pszennej albo orkiszowej
1/2 szklanki puree z dyni ( dobrze zmiksowanego)
1 łyżka oleju kokosowego płynnego albo innego
1/2-1 szklanki mleka roślinnego np. sojowego (ja używam więcej około 1,5 szklanki* )
szczypta soli
jeśli mają być na słodko to 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego

olej

Dokładnie mieszamy puree z dyni wraz z wanilią(jeśli będą na słodko), olejem i połową mleka. Powoli wsypywać mąkę, cały czas mieszając. Odstawić na 30 minut do lodówki.
Do schłodzonego ciasta stopniowo wlewać pozostałe mleko, cały czas mieszając, aż do uzyskania konsystencji ciasta naleśnikowego.
Smażyć na natłuszczonej olejem, rozgrzanej patelni. Podawać gorące z ulubionymi dodatkami.

*Czasami część mleka roślinnego zastępuję wodą gazowaną j lub po prostu bardzo zimną z kranu (około pół szklanki)