czwartek, 6 listopada 2025
Caravaggio - na tropie arcydzieła, czyli jak rozpoznać dzieło sztuki
Czasem tak bywa, że mamy jakieś zapiski o obrazie, ale nikt nie wie jakie były jego losy i czy przetrwał do naszych czasów. Gdy jednak pojawi się na rynku, może osiągnąć bajońską cenę.
Pod warunkiem jednak, że jesteśmy w stanie udowodnić że to dzieło mistrza.
piątek, 6 czerwca 2025
Kolekcja - Borysław Czyżak, czyli potrzeba tworzenia i potrzeba obcowania ze sztuką
Ciekaw jestem czy gdybym nie był takim laikiem (a powiem nawet mocniej - ignorantem) w znajomości sztuki współczesnej, odebrałbym bym ten tytuł inaczej. Przecież to kwestia bardzo indywidualna czy coś się podoba, czy coś rozumiesz, czy uznajesz to za piękne.
Gdy jednak masz za przewodnika kogoś kto sztukę kocha, rozumie, potrafi o niej opowiadać z pasją, nagle i ty zaczynasz dostrzegać coś więcej niż zwykle. Ważne żeby poza pierwszym rzutem oka i pierwszą refleksją ("cóż za absurd - kolorowy kwadrat", "też by tak potrafił", "a jakieś to dziwne"), przyglądać się dalej, szukać w sobie i w tym czego dokonał artysta jakichś emocji.
Borysław Czyżak muszę przyznać że przewodnikiem jest doskonałym. Nie tylko wprowadza nas w pewien kontekst - pokazując życiorys, wpływy różnych nurtów, artystów, mistrzów, poszukiwania własnego stylu w różnych okresach - ale i zaprasza właśnie na taką wędrówkę gdzie możemy przyglądać się, analizować nawet drobne detale. Pierwsze spojrzenie, a potem wyruszamy wgłąb...
sobota, 17 grudnia 2022
Pocztówka z Mokum. 21 opowieści o Holandii - Piotr Oczko, czyli słowem i obrazem malowane
czwartek, 9 września 2021
Kierunek zwiedzania - Marcin Wicha, czyli skoro o awangardzie, to nie mogło być typowo
czwartek, 29 lipca 2021
Dwaj artyści na literkę B, czyli na Pragie
Jak siedzisz w mieście w te upały, a na kino nie masz ochoty (a w knajpach ile można siedzieć), pozostają parki, może miejsce nad wodą. Ale czemu nie galerie? Centrum Praskie Koneser daje fajną możliwość, bo to nie jedna galeria, ale kilka miejsc wystawowych, czasem sztuka, która wkracza w przestrzeń publiczną, sporo fajnych knajpek, koncerty, spektakle... Nas przyciągnęły tam dwie głośne wystawy - Banksy'ego oraz Beksińskiego. Obu panów nie trzeba przedstawiać, więc dziś mało pisania, a więcej fotek. Ot, taka impresja i ogólne wrażenia.
środa, 28 kwietnia 2021
Banksy: sztuka wyjęta spod prawa, czyli ulica ma głos
Mini dodatek do wcześniej oglądanego "Wyjścia przed sklep z pamiątkami". Moim zdaniem słabszy, choć jest to próba pokazania twórczości Banksy'ego w trochę szerszym kontekście, czyli genezy ruchu graffiti, ogromnego przełomu jaki dokonał się przez dwie dekady w tym jak ludzie postrzegają sztukę ulicy.
Rewolucjoniści nagle mogą wejść do muzeów, na salony, sprzedawać swoje prace za grube pieniądze - tylko czy w ten sposób nie tracą na swojej wyrazistości. I tu uparte podtrzymywanie anonimowości i granie na nosie bogaczom, jest jak najbardziej zrozumiałe.
czwartek, 15 kwietnia 2021
Mi - Tęskno, czyli trzy propozycje nie tylko dla wrażliwców
Notka dedykowana wszystkim wrażliwcom. Miało być o muzyce, ale mam też dwie inne polecajki, więc o nich najpierw. A muzyka niech Wam towarzyszy w tle.
Po pierwsze - rusza kolejna edycja Wierszy w mieście - w tym roku ze względu na sytuację pandemiczną w dużej mierze to od nas wszystkich zależy to jak szeroki zasięg przez Sieć będzie miała akcja. Wbijajcie więc na www.wierszewmiescie.eu, zobaczcie czy znajdziecie tam coś co Was poruszy. I udostępniajcie! Niech Słowo budzi zachwyt, niech budzi zaskoczenie, niech budzi refleksję, niech budzi radość.
Poniżej znajdziecie coś co ja wybrałem dla siebie :)
Druga polecajka jest niestety bardziej stacjonarna, choć nie do końca. Owszem - wystawa jest stacjonarna, ale prace można znaleźć też na stronie miluna.pl/. Co jest w nich wyjątkowego? A to już sami zobaczcie albo na wystawie (Dom Kultury Portiernia w Warszawie (dawne zakłady Ursus - brama główna) jeszcze przez ponad miesiąc. Albo w sieci. Zachwyca nie tylko sama oryginalność techniki cyjanotypii, ale i wyobraźnia artystki. Cudowne połączenie fotografii i malarstwa, bo efekt łączy obie dziedziny.
No i wreszcie muzyka.
Płyta pod nazwą Mi, zespół Tęskno. I już sam tytuł sugeruje z czym będziemy mieli do czynienia. Wrażliwość, piękno, ulotność... Tęsknota.
sobota, 6 lutego 2021
Agentka Lola i tajemnica znikających obrazów - Marta H. Milewska, Agata Królak, czyli czy da się połączyć ekologię i wiedzę o kulturze?
Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny kojarzy nam się pewnie przede wszystkim z przebogatymi zbiorami udostępnianymi bezpłatnie w sieci, ale jak się okazuje ich działalność obejmuje przeróżne sfery kultury. Zerkałem już na organizowane przez nich w sieci koncerty (bo na te na żywo niestety nie było mi dane do tej pory wpaść), a teraz z ciekawością sięgam po wydaną przy współpracy z wydawnictwem Tatarak książkę dla młodszych czytelników. Powiedziałem książkę? Toż to całkiem rozbudowany projekt - nie dość, że do książki dołączono też audiobook (czytany przez Annę Cieślak), to w sieci pojawiła się też gra interaktywna, nawiązująca do treści publikacji. Całość ładnie wydana, pełna kolorów, sprawia naprawdę fajne wrażenie (za oprawę graficzną odpowiada Agata Królak). A treść?
poniedziałek, 27 lipca 2020
W domu, czyli tęskniąc za tym co za oknem
Ciekawy projekt filmowy HBO, choć raczej w całości jedynie dla smakoszy kina artystycznego. 16 filmowców i 14 krótkometrażowych produkcji. Bez narzucania formuły, treści. Łączy je jedno - powstały w czasie pandemii. Każdy z nich miał robić to bez wielkiej ekipy i miał na to 4 tygodnie.
Czasem ten filmy są dość proste - wystarczyło włączyć kamerę i rejestrować samo życie. I szczerze mówiąc jak dla mnie większość z nich na tym wygrywa. Liczy się bowiem pomysł, szczerość. Gdy wyobraźnia zostanie uwolniona i człowiek ma ochotę pobawić się w proroka, demiurga, filozofa, który chce głosić jakieś swoje teorie, robi się niestety chwilami dziwnie.
Wspomnienia, przypadkowe zdjęcia, rzeczywistość i reżyserowane sceny tworzą ponad dwugodzinną mozaikę.
Znani i mniej znani. I niby to tylko ciekawostka filmowa, to również pewien znak naszych czasów. Pewnie gdyby nie przymusowa kwarantanna trudno by ich wszystkich było zebrać.
wtorek, 3 grudnia 2019
Boznańska. Non finito - Angelika Kuźniak, czyli kobiety nietypowe cz. 2
Kolejna kobieta nieprzeciętna. Ekscentryczna. A może po prostu trudna do uchwycenia i zrozumienia?
Angelika Kuźniak nie pisze biografii typowych, bywa mniej lub bardziej poetycko, szuka jakiegoś pomysłu na swoją bohaterkę, czasem to wyjdzie, a czasem nie. Tym razem moim zdaniem wyszło co najwyżej średnio. Czy dowiemy się czegoś nowego o Oldze Boznańskiej? Nie. Czy autorka zainteresuje nas jakimiś ciekawymi pytaniami? Tak. Czy uzyskamy na nie odpowiedzi? Nie. I tak można by jeszcze ciągnąć.
Sięgając po różne dokumenty, wspomnienia, porządkując źródła, nadaje całości kształt, który intryguje na równi z samą bohaterką. Mimo potwierdzonych faktów, dociekliwości autorki, która stara się w wielu miejscach cytować konkretne osoby obok ich opinii lub opisów wydarzeń, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że sama bohaterka trochę wymyka się próbom uporządkowania, opisania, z wszystkimi odpowiedziami na nasze pytania.
niedziela, 27 października 2019
Wyjście przez sklep z pamiątkami, czyli kup pan sztukę
Dziś o nietypowym dokumencie. Bo z jednej strony to spora dawka informacji o artystach z ruchu street artu, a z drugiej kpina z tych, którzy za wszelką cenę chcą ich dzieła traktować jako dzieła sztuki, których miejsce jest w muzeum albo w zaciszach kolekcji bogaczy. Banksy, czyli tajemnicza gwiazda tego ruchu, jeden z najsłynniejszych artystów street artu nie raz żartował sobie z bogaczy, wystawiając swoje dzieło na licytację, po czym uruchamiał mechanizm samozniszczenia, budząc grozę u marszandów.
niedziela, 8 lipca 2018
Juliusz Cezar, czyli miłość i nienawiść tłumu
sobota, 25 listopada 2017
Serce miłości, czyli wszystko może być sztuką
Premiera niedługo, pokazy specjalne z dyskusjami Gutek Film urządza już w najbliższych dniach, warto więc napisać parę zdań o "Sercu miłości". O filmie, z którym mam ewidentny kłopot. Ani to fabuła, ani też dokument, najbliżej mu chyba do jakiegoś projektu artystycznego, w którym pewnie najlepiej odnajdą się ci, którzy znają twórczość bohaterów filmu, smakosze sztuki nowoczesnej. Ja nim nie jestem, więc nie ukrywam, że chwilami czułem się tą produkcją trochę zmęczony.
Jest w niej tyle intymności, ale i jakiegoś ekshibicjonizmu (mimo, że grają przecież aktorzy, a nie artyści, o których opowiada ta historia), narcyzmu, wywyższania się ponad maluczkich, którzy być może nie ogarniają twojej sztuki.
czwartek, 16 listopada 2017
Manifesto, czyli wizjonerzy i ich odbiorcy
1. modnym 2. sprawiać wrażenie bardziej obeznanego i inteligentnego 3. kimś o bardzo nowoczesnym i odważnym spojrzeniu na świat 4. buntownikiem, który obala to co stare i buduje coś zupełnie nowego itd. Reżyserujący ten obraz Julian Rosefeldt bawi się trochę tymi manifestami artystycznymi, ale jego jedynym komentarzem jest obraz i kontekst, w jakim je umieszcza. To dlatego jedne brzmią może bardziej poważnie, inne znowu zabawnie, czy sztucznie.
piątek, 13 października 2017
Multikino VR, czyli kino sferyczne to jeszcze nie to
wtorek, 3 października 2017
Twój Vincent, czyli tworzenie sercem
poniedziałek, 3 kwietnia 2017
Z biegiem sztuki - Ivana i Gradimir Smudja, czyli nie tylko dla każdego nauczyciela plastyki
niedziela, 21 sierpnia 2016
Przybysz - Shaun Tan, czyli szukając nadziei w obcym kraju
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
Rembrandt, czyli nie tylko portrety
Spotkanie trzecie i za każdym razem jest trochę inaczej - nie tylko dlatego, że to inni malarze, inne epoki i style. Po prostu w różny sposób zrobiono te dokumenty. I to nawet jest interesujące. W każdym przypadku punktem wyjścia są zbiory muzealne, organizowanie wystawy specjalnej w jakimś miejscu, ale potem: życiorys, przybliżenie stylu, analiza obrazów, rozważania na temat oryginalności, są prowadzone w zupełnie inny sposób. W każdym filmie trochę gdzie indziej rozłożone są akcenty.
To dobra okazja do tego by bliżej poznać jakiegoś malarza i nawet jeżeli w głowie miałem już różne rzeczy, miałem jakieś swoje ulubione dzieła danego artysty, to po filmie wychodzę z jakimiś nowymi odkryciami.
wtorek, 4 sierpnia 2015
Vincent Van Gogh. Nowy sposób widzenia, czyli szukając potwierdzenia
Sam film - naprawdę dobry! Niby dużo analizy obrazów, komentarzy specjalistów na temat tego jak zmieniał się styl malarski, jak wiele czerpał on od innych, że wcale nie był aż tak wyjątkowym geniuszem, ale to wszystko ładnie wplecione w życiorys, w cytaty z listów do brata. Całość fajnie przybliża sylwetkę Van Gogha, pozwala go trochę zrozumieć.