Wypatrzyłam kiedyś na blogu
Wilmy ptaszki zawieszone na gałęzi i tak mi się ta dekoracja spodobała, że wiedziałam, że kiedyś spróbuję zrobić podobną. W końcu nadszedł ten czas :)
Na ten projekt postanowiłam wykorzystać włóczkę Calico Nako, o której pisałam Wam ostatnio. Nie miałam odpowiednich koralików, więc zamiast stópek zrobiłam małe szydełkowe kuleczki.
Kiedy ptaszki już były gotowe, mąż zasugerował, żeby zrobić jeszcze jajka. Aby nie było zbyt nudno pobawiłam się w robienie dwoma kolorami. Nie chciałam żeby powstał brzydki szew i dlatego szydełkowałam na zasadzie podwójnej spirali (jeśli nie znacie tego sposobu to polecam ten
tutorial). Sposób ten okazał się dużo mniej problemowy niż się spodziewałam. Myślę, że będę korzystać z tej metody jeśli zamarzy mi się pasiasta maskotka.
Wzór na ptaszki znajdziecie
tutaj.
Wzór na jajka pochodzi ze wzoru na
kurę Katrien.
Kwiaty robiłam na podstawie opisu
PlanetJune.
Na zakończenie pokażę Wam moje kocie biedactwo. Lusia miała usuwaną podejrzaną zmianę i czekamy teraz na wynik badania. Trochę się stresuję.
Pozdrawiam!