Witajcie!
Koszyki ze sznurka robiłam już wiele razy, ale ten jest inny. Sznurek jest w nim oplatany kolorowymi kordonkami. Ten sposób jest trochę trudniejszy niż tradycyjne szydełkowanie ze sznurka ale na warsztatach, które organizuje Etno ba-ba, można nauczyć się wszystkiego, co jest potrzebne do stworzenia takiego koszyka.
Sznurek, który dostałam na warsztatach, wykorzystałam w 100%. Co prawda po zakończeniu ostatniego okrążenia zostało mi kilka centymetrów sznurka, ale wpadłam na pomysł, że zakończę robótkę w podobny sposób jak zaczynałam - czyli od pętelki.
Nie udało mi się skończyć koszyka na warsztatach i musiałam dokończyć go w domu. A to wcale nie było łatwe. Oto dowód:
Pozdrawiam!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koszyk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koszyk. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 2 grudnia 2019
piątek, 4 sierpnia 2017
Szyję sobie po raz trzeci
Witajcie!
Na trzecią lekcję szycia u Reni uszyłam koszyczek na pieczywo. Stwierdziłam, że tekstylne podkładki pod talerz nie są zbyt praktyczne w naszym przypadku (używamy takich które można umyć i muszę to robić co najmniej raz dziennie) i zdecydowałam, że uszyję tylko koszyczek.
Zainspirowała mnie trochę Tereska, która zauważyła, że jeśli wiązanie przyszyjemy od góry to łatwiej będzie wiązać.
Nie wystarczyło mi niestety materiału na troczki ale wpadłam na pomysł, żeby wykorzystać starą koronkową taśmę. Po wielu latach w końcu znalazłam dla niej jakieś zastosowanie.
Uszyłam też kocyk do transportera. Kocyk składa się z trzech warstw: materiał, grubaśna ocieplina i polar. Pamiętam jeszcze o moich zmaganiach z kocykiem, który szyłam w ramach Akademii Szycia i tym razem byłam mądrzejsza: wszystkie warstwy najpierw sfastrygowałam. Dzięki temu nic mi się nie rozciągało.
Pozdrawiam Was gorąco!
poniedziałek, 18 stycznia 2016
Koszyki ze sznurka
Moje ostatnie zapasy sznurka zamieniły się już w koszyczki. Kombinowałam trochę ze sposobem wkłuwania szydełka: raz wkłuwałam "normalnie", a raz pod trzecią pętelkę (koszyk szary i niebieski). Efekt nawet mi się spodobał ale kombinowałam dalej. Ciekawa wydała mi się też lewa strona, więc zrobiłam jeden koszyczek tak, aby lewa strona była prawą (koszyk różowy). Na końcu zrobiłam koszyk o nieparzystej liczbie oczek, co spowodowało, że nad oczkami przerobionymi tradycyjnie mam oczka przerobione pod trzecią pętelkę (koszyk brązowy).
Co myślicie o tych koszykach? Która wersja wzoru najbardziej się Wam podoba?
Ps. Jeśli nie wiecie o co chodzi z trzecią pętelką to zajrzyjcie tutaj i przeczytajcie fragment o niebieskim koszyku w wersji dla ambitnych (etap 2).
Pozdrawiam!
środa, 4 marca 2015
Jak zrobić koszyk ze sznurka?
Co jakiś czas dostaję pytania o koszyki ze sznurka dlatego szydełkując najnowszy koszyk zdecydowałam się przygotować dla Was mały instruktaż.
Do zrobienia małego koszyczka wystarczy 50 metrów sznurka bawełnianego o średnicy 5mm, na większy będziemy potrzebować nieco więcej. Uwaga: na wzór "udający dżersej" potrzeba nieco więcej sznurka niż na koszyk o tych samych wymiarach ale robiony zwykłymi półsłupkami.
Dno koszyka powinno płasko leżeć. Po zgięciu na pół powinno tworzyć prostą linię (jeśli liczba oczek jest za mała to otrzymamy kąt mniejszy niż 180 stopni, jeśli za duża to większy niż 180 stopni).
Etap 2: Boki koszyka
Etap 3 (opcjonalnie): uchwyty
Dzielimy liczbę oczek przez 2 (jeśli chcemy mieć dwa uchwyty). Powiedzmy, że mamy 56 oczek. Wtedy, po podzieleniu przez 2 otrzymujemy 28.
A co jeśli mamy liczbę nieparzystą, np. 49? Nie panikujemy, wtedy bierzemy liczby 25 i 24. Nie będzie to podział idealny ale nie przesadzajmy, nikt nie będzie liczył oczek i sprawdzał czy Wasz koszyk jest idealny.
Od wyniku odejmujemy 6 oczek.
Mamy więc w pierwszym przypadku 28 - 6 = 22
A w drugim: 25-6=19 i 24-6=18
Na wysokości, na której chcemy mieć uchwyty robimy 6 oczek łańcuszka (albo więcej jeśli chcemy żeby uchwyty były dłuższe), omijamy 6 oczek i robimy tyle półsłupków ile przed chwilą wyliczyliśmy. Następnie robimy 6 oczek łańcuszka (drugi uchwyt), omijamy 6 oczek i do końca okrążenia robimy półsłupki. Powinno ich być tyle ile wyliczyliśmy.
W ostatnim okrążeniu robimy 6 półsłupków w kolejnych oczkach łańcuszka, oczka ścisłe w następnych półsłupkach, 6 półsłupków w kolejne oczka łańcuszka, oczka ścisłe do końca okrążenia. Zakańczamy oczkiem ścisłym wkłutym w pierwszy półsłupek. Odcinamy sznurek i przeciągamy go przez ostatnie oczko. Jak zakończyć robótkę aby nie zrobił się nam na końcu brzydki guzek pokazywałam tutaj.
Do zrobienia małego koszyczka wystarczy 50 metrów sznurka bawełnianego o średnicy 5mm, na większy będziemy potrzebować nieco więcej. Uwaga: na wzór "udający dżersej" potrzeba nieco więcej sznurka niż na koszyk o tych samych wymiarach ale robiony zwykłymi półsłupkami.
Sznurek ten wygląda mniej więcej tak:
Zanim zaczniecie z niego szydełkować, trzeba go zwinąć w kłębek. Inaczej wszystko się poplącze i przez godzinę będziecie się bawić w rozplątywanie. Wiem, bo sprawdzałam :)
Potrzebne będzie Wam szydełko co najmniej 9 mm (może być 10 mm).
Etap 1: Dno koszyczka:
Zaczynamy od 5 oczek łańcuszka i łączymy je w kółko za pomocą oczka ścisłego.
Można też zacząć od magicznego kółka ale w tym wypadku nie polecam tego sposobu. Jeśli będziecie coś przenosić w koszyku to środkowa część będzie najbardziej narażona na obciążenie i magiczne kółko może się w magiczny sposób rozwiązać... Mam takie złe doświadczenie z siatką na zakupy, kiedy to moja woda mineralna nagle wylądowała na ziemi. Jeśli więc zdecydujecie się na metodę "magicznego kółka" to bardzo dobrze zabezpieczcie końcówkę sznurka (można ją schować i dodatkowo zabezpieczyć przeszywając zwykła nitką w takim samym kolorze).
Można też zacząć od magicznego kółka ale w tym wypadku nie polecam tego sposobu. Jeśli będziecie coś przenosić w koszyku to środkowa część będzie najbardziej narażona na obciążenie i magiczne kółko może się w magiczny sposób rozwiązać... Mam takie złe doświadczenie z siatką na zakupy, kiedy to moja woda mineralna nagle wylądowała na ziemi. Jeśli więc zdecydujecie się na metodę "magicznego kółka" to bardzo dobrze zabezpieczcie końcówkę sznurka (można ją schować i dodatkowo zabezpieczyć przeszywając zwykła nitką w takim samym kolorze).
Robimy 7 półsłupków. Można je połączyć oczkiem ścisłym ale ja tego nie robię ponieważ powstaje wtedy brzydki szew. Robię więc takiego ślimaka, początek rzędu zaznaczam sobie kawałkiem włóczki. W każdym kolejnym okrążeniu dodajemy 7 półsłupków. Czyli:
Okrążenie 2: w każdym półsłupku robimy 2 półsłupki = 14
Okrążenie 3: *półsłupek, 2 półsłupki w kolejne oczko* powtarzać = 21
Okrążenie 4: *półsłupek w kolejne 2 oczka, 2 półsłupki w następne oczko* powtarzać =28
Okrążenie 5: *półsłupek w kolejne 3 oczka, 2 półsłupki w następne oczko* powtarzać = 35
Okrążenie 6: *półsłupek w kolejne 4 oczka, 2 półsłupki w następne oczko* powtarzać = 42
Okrążenie 7: *półsłupek w kolejne 5 oczek, 2 półsłupki w następne oczko* powtarzać = 49
Okrążenie 6: *półsłupek w kolejne 4 oczka, 2 półsłupki w następne oczko* powtarzać = 42
Okrążenie 7: *półsłupek w kolejne 5 oczek, 2 półsłupki w następne oczko* powtarzać = 49
Łatwo zauważyć, że w każdym kolejnym okrążeniu na jeden motyw przypada o jeden półsłupek więcej. W ten sposób dodajemy oczka do momentu gdy dno naszego koszyka osiągnie odpowiedni rozmiar.
Dno koszyka powinno płasko leżeć. Po zgięciu na pół powinno tworzyć prostą linię (jeśli liczba oczek jest za mała to otrzymamy kąt mniejszy niż 180 stopni, jeśli za duża to większy niż 180 stopni).
Etap 2: Boki koszyka
Wersja łatwiejsza (koszyk fioletowy)
Możemy dalej przerabiać półsłupkami i zakończyć gdy uznamy, że koszyk osiągnął już odpowiednią wysokość. Pierwszy rząd można przerobić wkłuwając szydełko tylko pod tylną nitkę - wtedy granica między dnem a brzegiem koszyka będzie bardziej widoczna. Wasz koszyk będzie wtedy przypominał ten:
| Mały koszyczek o średnicy 19 cm i wysokości 8,5 cm; na dno koszyka zrobiłam 7 okrążeń, na boki 6 okrążeń. |
Wersja dla ambitnych (koszyk niebieski)
Ten wzór jest trochę bardziej sznurkożerny niż zwykłe półsłupki, daje jednak ciekawy efekt wizualny.
Przerabiamy półsłupkami ale wkłuwamy je trochę inaczej niż zwykle. Połóżcie dno koszyka lewą stroną do góry i przyjrzyjcie się jak zbudowane jest nasze oczko.
Za tylną pętelką mamy nieco krótszy kawałek włóczki/sznurka. Nie jest to typowa pętelka - to jest odpowiednik grzbietu łańcuszka i właśnie tu będziemy wkłuwać szydełko. Ten sposób jest trochę bardziej czasochłonny, wymaga też nieco więcej siły. Kiedy już uda się wkłuć szydełko w odpowiednie miejsce przerabiamy najzwyklejsze w świecie półsłupki.
Przerabiamy półsłupkami ale wkłuwamy je trochę inaczej niż zwykle. Połóżcie dno koszyka lewą stroną do góry i przyjrzyjcie się jak zbudowane jest nasze oczko.
Etap 3 (opcjonalnie): uchwyty
Dzielimy liczbę oczek przez 2 (jeśli chcemy mieć dwa uchwyty). Powiedzmy, że mamy 56 oczek. Wtedy, po podzieleniu przez 2 otrzymujemy 28.
A co jeśli mamy liczbę nieparzystą, np. 49? Nie panikujemy, wtedy bierzemy liczby 25 i 24. Nie będzie to podział idealny ale nie przesadzajmy, nikt nie będzie liczył oczek i sprawdzał czy Wasz koszyk jest idealny.
Od wyniku odejmujemy 6 oczek.
Mamy więc w pierwszym przypadku 28 - 6 = 22
A w drugim: 25-6=19 i 24-6=18
Na wysokości, na której chcemy mieć uchwyty robimy 6 oczek łańcuszka (albo więcej jeśli chcemy żeby uchwyty były dłuższe), omijamy 6 oczek i robimy tyle półsłupków ile przed chwilą wyliczyliśmy. Następnie robimy 6 oczek łańcuszka (drugi uchwyt), omijamy 6 oczek i do końca okrążenia robimy półsłupki. Powinno ich być tyle ile wyliczyliśmy.
W ostatnim okrążeniu robimy 6 półsłupków w kolejnych oczkach łańcuszka, oczka ścisłe w następnych półsłupkach, 6 półsłupków w kolejne oczka łańcuszka, oczka ścisłe do końca okrążenia. Zakańczamy oczkiem ścisłym wkłutym w pierwszy półsłupek. Odcinamy sznurek i przeciągamy go przez ostatnie oczko. Jak zakończyć robótkę aby nie zrobił się nam na końcu brzydki guzek pokazywałam tutaj.
Nowego sznurka nie dowiązujemy do starego, tylko bierzemy igłę i nici w odpowiednim kolorze i doszywamy jeden sznurek do drugiego. W niektórych sznurkach znajduje się rdzeń, który można związać ale nie we wszystkich (tutorial znajdziecie na blogu Grzebyczkowy Świat).
środa, 26 listopada 2014
Koszyk, kotek i kwiatek
Mam ostatnio dziwne wrażenie, że prześladuje mnie pech. Najpierw zalałam rosołem szufladę, później owa szuflada zemściła się i spadła mi na nogę. Przygotowałam sobie kwaśną wodę do okładów ale kot zrzucił szklaneczkę, w której była owa woda, wszystko się wylało, a szklanka się rozbiła. Na dodatek córka wróciła ze szkoły z pogryzioną i podrapaną twarzą (kolega ją tak urządził)...
Na polu robótkowym sytuacja przedstawia się ciut lepiej. Zmajstrowałam taki oto koszyczek. Powstał także kotek, identyczny jak tamten zeszłoroczny. A z gumek (mnie też dopadło to szaleństwo) powstał kwiatuszek. Nie miałam specjalnego krosna do gumek ale znalazłam filmik jak zrobić kwiatek przy pomocy dwóch szydełek.
Zauważyłyście, że wszystko co dzisiaj pokazuję zaczyna się na literę K? Właśnie ta literka jest sponsorem dzisiejszego odcinka ;)
Pozdrawiam Was gorąco!
Na polu robótkowym sytuacja przedstawia się ciut lepiej. Zmajstrowałam taki oto koszyczek. Powstał także kotek, identyczny jak tamten zeszłoroczny. A z gumek (mnie też dopadło to szaleństwo) powstał kwiatuszek. Nie miałam specjalnego krosna do gumek ale znalazłam filmik jak zrobić kwiatek przy pomocy dwóch szydełek.
Zauważyłyście, że wszystko co dzisiaj pokazuję zaczyna się na literę K? Właśnie ta literka jest sponsorem dzisiejszego odcinka ;)
Pozdrawiam Was gorąco!
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)