Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogrody botaniczne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogrody botaniczne. Pokaż wszystkie posty

Storczyki sabotki

Pafiopedilum, sabotek (Paphiopedilum) – rodzaj roślin z rodziny storczykowatych (Orchidaceae). Liczy około 110 gatunków i około 35 hybryd występujących w południowo-wschodniej Azji, od Himalajów poprzez Półwysep Indochiński i Archipelag Sundajski aż po Nową Gwineę. Rośliny z tego rodzaju występują w różnych siedliskach, stąd wykazują znaczne zróżnicowanie budowy i przystosowań ekologicznych. [źródło]

 

 

Chętnie bym się tym sabotkom przyjrzała w ich naturalnym środowisku, choćby na Nowej Gwinei, ale...

 

... jak na razie mogłam je podziwiać w Polsce i to zupełnie niedawno.

Takie kwietne cudeńka kwitną teraz w Storczykarni w Łańcucie, będącej częścią zespołu parkowego Muzeum – Zamku w Łańcucie.

 

 
W latach 1893-1904 na polecenie Romana i Elżbiety z Radziwiłłów Potockich wiedeńska firma Griedl w parku na wprost Ujeżdżalni wybudowała Palmiarnię (rozebraną po I wojnie światowej).
Zgromadzono w niej wiele roślin pochodzących z innych kontynentów. Na jej zapleczu ogrodnik Alois Philipp wzniósł szklarnię, która pełniła początkowo funkcję zaplecza dla Palmiarni. Prowadzono tu uprawę i hodowlę wielu roślin m.in. storczyków, od których szklarnie wzięły nazwę.
[źródło]
 
 

Łańcucka storczykarnia liczy obecnie około 800 gatunków, ponad 3 tysiące sztuk storczyków zachwyca barwami, kształtem, zapachem. 

Z tego, co wiemy z przekazów i opowiadań lokajów pracujących u Potockiego, kwiaty były zmieniane dwa razy dziennie. Szczególnie tam, gdzie podawano posiłki. Musiały być dobrane kolorem do zastawy... [źródło]



 
 
Storczykarnię podziwiał w 1923 r. Ferdynand, król Rumunii wraz z małżonką królowa Marią, a cztery lata później Ignacy Mościcki, prezydent Polski. W 1937 r. zwiedzał ją Jerzy, Książę Kentu, przebywający wraz z małżonką księżną Mariną z kilkudniową wizytą w Łańcucie. [źródło]
 
 
 
Dowiedziałam się, że w Storczykarni Muzeum-Zamku w Łańcucie najpiękniej jest w listopadzie i grudniu. Wtedy to kwitną słynne katleje z czasów Potockich. Trzeba będzie tam pojechać kolejny raz.

Multimedialny spacer w milionie świateł Lumina Park

Żałuję, że nie mogę dołączyć dźwięków, które towarzyszyły spacerowi wśród rozświetlonych drzew i krzewów Ogrodu Botanicznego UMCS w Lublinie.

 







Światłom i dźwiękom towarzyszył biały puch, otulający rośliny.



Żeby niczego nie uronić, ścieżki, ubarwione kolorowymi światłami, przedreptaliśmy wolniutko dwa razy.







Proszę mi wierzyć, że wrażenia tego wieczoru są nie do zapomnienia.

Kwiaty późnego lata

Byłam niedawno w Ogrodzie Botanicznym w Lublinie. Obecna pora roku nie jest najlepsza do jego zwiedzania. Ale jeszcze trochę kwiatów zachwyca swoimi kolorami. Zwróciłam uwagę na kolekcję dalii.








Swoją nazwę, jak wiele innych kwiatów, dalie zawdzięczają Karolowi Linneuszowi, który miał w zwyczaju nadawać opisywanym przez siebie gatunkom nazwiska botaników. W tym przypadku „ojcem chrzestnym” stał się uczeń Linneusza, Szwed Anders Dahl. Inne nazwy stosowane dla tych roślin to georginia, gieorginia, giergonia, giergona, wielgonia, wielgoń.