Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Peeling solny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Peeling solny. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 lutego 2015

Organix Cosmetix organiczny scrub solny z oliwą z oliwek

W pielęgnacji mojej skóry doceniam działanie peelingów. Pomagają w walce o gładką skórę i sprawiają, że można się cieszyć piękną i zadbaną skórą. Przy systematycznym stosowaniu zdecydowanie poprawia się jej wygląd. Najczęściej kupuję peelingi cukrowe, przeważnie pięknie pachną i stosowanie ich jest prawdziwą przyjemnością. Peelingi solne rzadko goszczą u mnie w łazience, ale warto wprowadzić je do swojej pielęgnacji.

 
 
Przez ostatnie tygodnie towarzyszył mi  scrub solny z oliwą z oliwek marki Organix Cosmetix. Jest to pierwszy kosmetyk tej marki, który stosowałam. Scrub zamknięto w plastikowym słoiczku o pojemności 420 gr. Dodatkowo kosmetyk zabezpieczony był folią ochronną.
 
W kosmetyku znajdziemy kryształki soli z Morza Martwego, które świetnie peelingują skórę. Można go zaliczyć do mocniejszych zdzieraków, przy wrażliwej skórze lepiej uważać bo peeling jest dosyć mocny. Stosowałam go podczas kąpieli w wannie na rozgrzaną skórę. Dzięki zawartości oliwy z oliwek skóra jest dobrze natłuszczona. W moim przypadku po użyciu tego peelingu nie mam potrzeby nakładać już balsamu.

 
Peeling solny sprawia, że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Trudno mi określić zapach tego kosmetyku. Jest taki olejowo-słodkawy, można wyczuć orzeźwiającą nutę.

 
Kosmetyk dobrze się też sprawdzał jako peeling do dłoni. Później nakładałam grubszą warstwę kremu.  Ostatnio używałam mini kremu do rąk Alva zawierającego olej z awokado oraz wyciąg z nagietka i rumianku.  Potem nakładałam rękawiczki i szłam spać. Rano skóra dłoni była niesamowicie gładka i nawilżona. Taki duet nieźle się sprawdza w zimowej pielęgnacji skóry.

Organiczny scrub solny z oliwą z oliwek i krem do rąk Alva można kupić w sklepie Bio-Beauty.
 
 
 
 
Pozdrawiam Was cieplutko
 
LIMONKA

sobota, 28 września 2013

Kanu zestaw peelingów solnych do ciała

W mojej pielęgnacji doceniam moc działania peelingów do ciała. Regularne stosowanie sprawia, że moja skóra jest gładka i miła w dotyku. Wybieram różne peelingi w zależności od potrzeb skóry czy czasu, który mogę poświęcić na dodatkową pielęgnację. Jeśli mam więcej czasu w mojej łazience króluje czarne mydło i kessa. Cały rytuał pielęgnacyjny sprawia, że potem czuję się niesamowicie odprężona i zrelaksowana. Lubię takie pielęgnacyjne zabiegi w domu, to czas tylko dla mnie, nigdzie się nie spieszę, nikt mnie nie popędza, mogę spokojnie leżeć sobie w wannie, słuchać muzyki i takie chwile bardzo sobie cenię.
 
Jeśli mam mniej czasu to przeważnie wybieram gotowe peelingi do ciała, które doskonale się sprawdzają i w mojej pielęgnacji nie może ich zabraknąć. Zdecydowanie najchętniej kupuję cukrowe peelingi do ciała, dobrze służą mojej skórze i przyjemnie się je używa.


Zestaw czterech peelingów solnych od dawna czekał na wypróbowanie. Nigdy wcześniej nie stosowałam peelingów solnych i muszę przyznać, że zastanawiałam się nad ich działaniem. W zestawie znajdują się cztery peelingi o pojemności 50 ml każdy. Taki zestaw to świetny sposób na wypróbowanie kosmetyku przed zakupem pełnowymiarowego opakowania.
W uroczym pudełeczku znajdziemy peelingi:
  • limonka z algami - bogaty w niezbędne do zdrowego funkcjonowania skóry aminokwasy oraz mikroelementy, dzięki dodatkowi suszonych alg morskich (chondrus crispus). Jego świeży i cytrusowy aromat doda ci sił każdego dnia. 
  • czekolada-pomarańcza z dodatkiem kawy - peeling ten działa wyjątkowo pobudzająco i odświeżająco na zmęczone ciało. Wygładza i nawilża skórę, a zawarte w nim ziarenka kawy działają jako dodatkowy element peelingujący.
  • mango z nagietkiem - intensywnie nawilżający peeling solny o zapachy mango jest niezastąpiony dla osób o suchej, miejscami zrogowaciałej skórze. Kryształki soli delikatnie usuwają martwe komórki naskórka, działają przy tym jak magnes dla toksyn, które wydostają się z naszego organizmu przez otwarte pory. Peeling zawiera także płatki kwiatów nagietka, mające działanie antyseptyczne i przeciwzapalne.
  • grejpfrut z żurawiną - peeling solny o zapachu grejpfruta delikatnie usuwa martwy naskórek oraz zanieczyszczenia, pobudza przy tym krążenie krwi znacznie przyspieszając odnowę i regenerację skóry. Zawarta w nim suszona żurawina spowalnia proces starzenia się skóry, wzmacnia jej odporność immunologiczną, reguluje pH, działa także liftingująco. Kosmetyk ten przywraca skórze jej naturalny, zdrowy koloryt dbając przy tym o jej odpowiedni poziom nawilżenia.




Przed każdym użyciem peelingu najpierw trzeba dokładnie wymieszać zawartość słoiczka aż do uzyskania jednolitej masy. Ja stosowałam te peelingi w kąpieli, na rozgrzaną skórę. Masowałam skórę przez kilka minut po czym dokładnie spłukiwałam. Moja skóra była niesamowicie gładka i nawilżona. Na skórze pozostaje delikatna osłonka tłuszczowa, która według producenta wspomaga odbudowę płaszcza hydro-lipidowego. Trudno mi to stwierdzić po kilkakrotnym użyciu ale przy regularnym stosowaniu może i tak jest. Ale nie jest to tłusta powłoka, raczej powiedziałabym, że świetnie nawilżona skóra. Nie ma potrzeby stosować już balsamu do ciała, co jest dobrym rozwiązaniem od czasu do czasu.

Zaciekawiły mnie te peelingi solne do ciała, są równie skuteczne i przyjemne w stosowaniu jak peelingi cukrowe. Peelingi pachną subtelnie, bardzo przyjemnie. Najbardziej spodobał mi się peeling czekolada-pomarańcza z dodatkiem kawy i mango z nagietkiem. Szczegółowe informacje o tych peelingach znajdziecie na stronie sklepu Organeo. Ten zestaw kosztuje 45,00 zł, a za pełnowymiarowe opakowanie peelingu o pojemności 350 g trzeba zapłacić 51,00 zł. Może się skuszę na te peelingi jak będą w promocji.

Lubicie peelingi do ciała? Czy może uważacie, że jest to zbyteczny kosmetyk?

Pozdrawiam Was cieplutko
LIMONKA
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...