Pokazywanie postów oznaczonych etykietą filc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą filc. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 30 września 2019

Błękit w Błękitnym Zamku (9)


Nowy rok szkolny to nowe wyzwania. Tym razem nowa klasa 1 i kolejny raz nowe podręczniki. W ciągu piętnastu lat pracy w klasach 1-3 nie zdarzyło mi się pracować dwa razy z tym samym podręcznikiem. Czasem zmiany były niewielkie (nowa wersja tej samej książki), ale na ogół mam do czynienia z czymś zupełnie innym. 
Prawie w każdym cyklu wydawniczym jest jakaś postać, która prowadzi dzieci przez kolejne etapy nauki. Aktualnie jest to Noni - laleczka na kłopoty. Należy do pierwszoklasisty Henia, jest wielkości paznokcia i gdy się jej powierzy swój problem, ten natychmiast znika. Noni ćwiczy z dziećmi przed sprawdzianami, uczy, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach i ogólnie jest bardzo przyjazna i pomocna.




Ze zdjęć wynika, że jest wykonana z filcu, a ponieważ jest to bardzo przyjazny materiał do szycia, pokusiłam się o wykonanie swojej wersji. 


Moja Noni jest oczywiście o wiele większa od paznokcia, nie udało mi się wiernie odtworzyć sympatycznej buźki, ale Dzieciaki orzekły, że jest identyczna, jak ta w książce. Mam nadzieję, że będzie pomagać nie tylko Uczniom, ale również ich Pani.



Dziś wzięła się za pisanie. Najpierw z zainteresowaniem spoglądała na pióro.



Potem wzięła je pod pachę,...



... i próbuje coś napisać.



Ciekawe, czy jej się uda :)

Znowu trzy wpisy w ciągu trzech dni. Mam nadzieję, że takie hurtowe relacje z poczynań rękodzielniczych nie staną się tradycją ;)

Błękitne, wrześniowe pozdrowienia :)

piątek, 26 sierpnia 2016

Szkoła za pasem


Taki oto żółty, całkiem już jesienny listek wylądował podczas wczorajszego obiadu na  naszym ogrodowym stole.


Dojrzewają brzoskwinie, znak to niemylny, że wakacje dobiegają końca i czas wracać do szkoły.
Każdy nauczyciel, i nie tylko, wie, jak ważna jest umiejętność współpracy w grupie. Dobrze, żeby dziatwa od najmłodszych lat uczyła się tej sztuki. Czasami można samemu zdecydować, z kim chce się być w zespole, czasami pani, po wcześniejszym dogłębnym przemyśleniu różnych konfiguracji, dzieli klasę (oj nie zawsze jest to po myśli uczniów), a czasami można zdać się na los szczęścia.

Oto praktyczna pomoc pozwalająca podzielić grupę na dowolną ilość zespołów. Filcowe losy. Zainspirowała mnie Agnieszka swoim filcowym memory.

W specjalnie uszytym do tego celu worku,...

 

... który na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykły worek na kapcie, znajdują się filcowe kwadraty.


Są dwustronne, z jednej strony jest figura geometryczna, z drugiej liczba.

   

Jak to działa? 
Do mniejszego woreczka (to ten granatowy, który na zdjęciu ukrywa się pod losami) wkładamy tyle kwadratów, ilu w danym dniu jest uczniów w klasie. Wybieramy je według określonego kryterium, w zależności od tego, na ile grup chcemy podzielić dzieci.

Podział na cztery grupy - według figur geometrycznych, mamy grupę trójkątów, kół, kwadratów i prostokątów.

 
 Podział na pięć grup - kryterium kolorystyczne, grupa czerwona, niebieska, fioletowa, żółta i zielona.


Podział na sześć, siedem, osiem grupek - kryterium liczbowe (grupa jedynek, dwójek itd.)

Tu wyraźniej widać mniejszy granatowy woreczek




Podział na dwie grupy - liczby parzyste i nieparzyste. Podział na trzy grupy - trójkąty, czworokąty i koła. Możliwości jest wiele. Przy okazji ćwiczymy różne umiejętności matematyczne takie jak rozpoznawanie figur geometrycznych, liczb.

Następnie każdy wkłada rękę do woreczka...


... i z biciem serca wyciąga swój szczęśliwy (lub mniej szczęśliwy) los.



Fioletowy kwadrat. Jest nieźle. Trafiłam do grupy, która ma jeszcze parę dni wakacji :)

Pozdrawiam słonecznie :)

niedziela, 3 lipca 2016

Wakacyjne ptaszki

To drzewko dostałam na zakończenie roku szkolnego od jednego z uczniów. 


Aż się prosiło, żeby na jego gałązkach przysiadły jakieś ptaszki. 


Przyleciały, ale tylko na chwilę. 

Awers
Rewers

Zaraz pofrunęły dalej, do dzieci, które właśnie zaczynały wakacje (to było tydzień temu). 

Awers

Rewers

Dobrego odpoczynku, Kochani! :)

sobota, 18 czerwca 2016

Bajka dla Liwii


Pewnego razu w Filcowej Krainie, w Różowej Kieszonce, nie wiadomo skąd, pojawił się mały ptaszek Felek. 


Jedno oczko i połowę dzióbka miał ciemnogranatowe, a drugie czerwone. Jego skrzydełka też były różnokolorowe, a brzuszek z jednej strony bananowy, a z drugiej limonkowy. Tylko nóżki zakończone koralikami nie różniły się kolorem. Felkowi dobrze było w Kieszonce, ale któregoś dnie postanowił wyruszyć na małą wycieczkę.


Najpierw przeleciał nad zielonym domkiem, przysiadł na chwilę na pomarańczowym kominie, sfrunął na płotek, zastukał w niebieskie drzwiczki, potem w zielone okienko, ale nikt mu nie otworzył.

Felek uparcie pozował tylko jednym profilem :)

Felek pofrunął dalej. Ze zdziwieniem zauważył, że pojawiło się wokół niego pięć kolorowych baloników: niebieski jak niebo i niezapominajki, żółty jak piasek na plaży i jaskry na łące, zielony jak trawa i liście na drzewach, czerwony jak ogień i  maki oraz pomarańczowy jak ... pomarańcza po prostu. 


Felek zachwycony chwytał dzióbkiem sznureczki baloników, aż nagle zawiał mocny wiatr i porwał ptaszka wysoko, tak wysoko, że prawie dotknął promieni słonecznych, a główką zahaczył o chmurkę. 


Zapadła nocka. Zmęczony ptaszek przytulił się do jednej z czterech gwiazdek otaczających księżyc i zasnął.


Przyśniła mu się Owocowa Dolina, w której rosły gruszki-olbrzymki, jabłka-giganty, najsłodsze śliwki na świecie i najpyszniejsze truskawki. 


Felek skubnął po kawałku z każdego owocu i wtedy okazało się, że to czarodziejskie owoce, dzięki którym można się przenieść do Serduszkowego Miasteczka.


Nasz ptaszek wymyślił sobie świetną zabawę. Zaczął od najmniejszego, czerwonego serduszka, a potem przeskakiwał po kolei na coraz to większe wyśpiewując na całe gardziołko, jakiego koloru jest kolejne serce. Gdy wylądował na fioletowym, nagle się obudził. Okazało się, że podczas snu przeniósł się na piękną łąkę, nad którą fruwał różnobarwny motyl.


Felek przywitał się grzecznie z motylkiem i poleciał dalej, do Tulipanowego Zagajnika, za którym odkrył Drugą Różową Kieszonkę. 

 Nie była ona pusta. Wystawała z niej karteczka w kropki z okazałą jedynką pośrodku.

 

- Oho, - powiedział do siebie Felek - ktoś tu ma chyba roczek, trzeba mu złożyć życzenia.
Wszystkiego najlepszego, Liwusiu! :)))

KONIEC

 
 PS W rzeczywistości Filcowa Kraina ma bardziej bajkowe kolory. Bywalcy Błękitnego Zamku  muszą się zadowolić ich niedoskonałym odbiciem.

niedziela, 29 maja 2016

Zakładając, że...


 ... zakładka do książki może stać się przedmiotem zgadywanki, wykonałam kilka zakładek różnymi technikami, by zaprezentować je na pewnym festynie. 
Moja Bratowa, współorganizatorka owego festynu, poprosiła mnie, bym opowiedziała o swoich robótkach, a następnie wykonała z chętnymi dziećmi jakąś "pracę", jak to określa moja Bratanica, origami. Powstało jezioro pełne grzybieni białych i skaczących zielonych żabek (na zdjęciu faza początkowa, pod koniec zabrakło nam miejsca na wszystkie wytwory dziecięcych rączek).


Foto: Mój Brat

Opowiadając o tym, co robię, pokazywałam zrobione specjalnie w tym celu zakładki, a osoba, która prawidłowo odgadła technikę, w jakiej zakładka została wykonana otrzymywała ją w nagrodę.
Wykorzystałam następujące techniki:

                Haft krzyżykowy                                                          Frywolitka

                                                
                                                     Filc                                      Iris folding

 


Mereżka
 Hardanger
Szydełko


 I właśnie, gdy miałam już gotowy cały zestaw, ...



... w Art-Piaskownicy pojawiło się wyzwanie z serii "Temat" pod tytułem... tak, tak "Zakładka do książki".
Zgłaszam więc wszystkie moje zakładki do wyzwania, mając nadzieję, że osoby, które je otrzymały, zakładają nimi piękne książki.

http://art-piaskownica.blogspot.com/2016/05/temat-zakadka-edycja-sponsorowana.html

Pozdrawiam Was książkowo :)

PS Znalazło się jeszcze jedno zdjęcie pokazujące ozdobiony szyszkami, gałązkami i listkami staw. Autorem zdobień jest mój Bratanek.