Wojna trwa
Włączyłam Internet live, żeby zobaczyć zakończenie Olimpiady w Paryżu. Zadowoleni ludzie, słusznie dumni ze swoich sportowych wyników, powiewają flagami, machają do kamer, śpiewają. Przy tej okazji uświadomiłam sobie nagle, że w tym samym czasie nadal trwa atak na obwód kurski. Inni ludzie są na froncie, trudnym, odsłoniętym, na obcym terenie, w granicach państwa rządzonego przez socjopatę, bez gwarancji powrotu do domu. Ukraińcy walczą także o wolną Europę. Żywię nadzieję, że europejskim decydentom chwila zabawy nie przysłania realiów.
Tak, oglądałam wycinkowo zmagania, bacznie śledząc rozwój sytuacji za wschodnią granicą. Podjęte działania uważam osobiście za słuszne, bo sama przekonałam się, że tzw. zabawa w papugę przynosi efekty. W przypadku Rosji, tylko ich papugowanie jest w stanie trochę nimi potrząsnąć. Potrzeba im lustra, żeby Się zobaczyć. To właśnie zrobiła Ukraina zajmując część przygraniczną. Nie ma to jak lekcje odebrane na,, własnej skórze.,,
OdpowiedzUsuń@wtemacie, nie oglądałam, przemykałam tylko wzrokiem po paskach informacyjnych. I dopiero, gdy włączyłam RTE, żeby na chwilę zerknąć na zakończenie Olimpiady w Paryżu, dotarła do mnie myśl o Ukrainie. Nie na zasadzie, że ktoś nie ma prawa się w tym czasie bawić, po prostu z powodu kontrastu.
UsuńRosja politycznie mówi językiem patologii (podobnie robił zresztą PiS). Tylko odezwanie się tym samym językiem przekona osobę wychowaną w przemocy, że warto, żeby przestała (ba, to działa też w blogosferze :)). Oczywiście, Ukraińcy wykonują niesamowicie niebezpieczny manewr, ponieważ mają do czynienia z politykiem, który nie kieruje się zasadą logiki lub dobra współobywateli.
Znalezienie metody by przemówić komuś do rozumu, a nie do zwichrowanej /chorej psyche ,może przyniesie kiedyś efekt. Oby była skuteczna i objęła jak największą liczbę osób na każdym zwaśnionym terenie.
Usuń@wtemacie, media donoszą, że Rosjanie na zaatakowanych terenach są zszokowani i nie wiedzą, dlaczego Ukraińcy weszli do obwodu kurskiego. Stan odrealnienia :)
UsuńTak, śledzę informacje. Mam nadzieję, że otworzą się niektórym oczy pod wpływem doświadczeń na własnej skórze.
Usuń@wtemacie, mamy jednak jeszcze mechanizm odpychania od siebie myśli o własnej winie. Doświadczenie może pomóc dojść do pewnych wniosków, ale gwarancji żadnej nie daje.
UsuńTUTAJ możesz przeczytać interesujący tekst Michała Cichego "Siergiej, czyli moja Rosja". A w nim m.in.: "Stu szlachetnych Rosjan, z którymi się kolegujesz, z którymi dyskutujesz przy mrożonych kieliszkach o Tołstoju i Sacharowie, to wyjątek od bardzo ponurej reguły. A obalanie reguły za pomocą wyjątków jest poważnym błędem w rozumowaniu (...). Na dłuższą metę każdy naród ma takiego przywódcę, na jakiego zasłużył." To jest prawda także o Polsce i rządach PiS, czy jakichkolwiek innych.
Nie tylko w Ukrainie jest wojna.
OdpowiedzUsuń@Rybeńka, oczywiście, tyle, że ja nie mam zamiaru udawać, że mnie to bardzo obchodzi. Europa jest moim domem, stąd wojna w Europie jest dla mnie ważna w sposób najbardziej pierwotny - mój dom jest zagrożony.
UsuńJa ciągle nie mogę zrozumieć,że sposród tylu miliardów ludzi na świecie, nie znajdzie się nikt, kto by sobie poradził z jednym małym psychopatą, że cały świat jest bezradny wobec jednego gnojka. Czy naprawdę nikt nie jest w stanie podjąć decyzji o unicestwieniu krwawego tyrana i jego przydupasów?
OdpowiedzUsuń@ja_Ewa, życie jest jedno, trudno oczekiwać od innych poświęcenia życia, w szczególności w temacie takiej gnidy. Ale też myślę, że Fiutin doskonale zdaje sobie sprawę, że ma więcej wrogów niż fanów.
Usuń