Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLW. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą OLW. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 19 stycznia 2016

One Little Word, czyli moje magiczne słowo na 2016 rok


Styczeń powoli się kończy, a ja nie podzieliłam się jeszcze czymś ważnym - moim One Little Word!

Już czwarty rok wybieram słowo, które przez kolejne 12 miesięcy jest moim przewodnikiem, kluczem i odzwierciedleniem tego, czego życzę sobie w danym roku.
Najpierw było POSITIVE.
Potem EXPLORE. 
W 2015 postawiłam na MOVE i po raz kolejny trafiłam w dziesiątkę, bo była i przeprowadzka, i dużo ruchu, i rozjazdy. Sama się czasami zastanawiałam, czy wybrałam je, bo podświadomie wiedziałam, że to będzie zabiegany rok, czy to jednak moje słówko podpowiadało mi co robić każdego dnia, żeby MOVE nabrało właściwej mocy. Tak czy owak, wybór okazał się trafny.

W tym roku nie było tak łatwo. Od połowy grudnia zastanawiałam się czego tak naprawdę chcę od tego 2016 i wychodził mi jeden pewniak: to będzie ciężki rok. Bez względu na to co decydujemy się pokazać rodzinie, znajomym, czy w mediach społecznościowych, każdy z nas prowadzi swoją małą wojnę. Nikogo nie oszczędzają mniejsze i większe smutki, kłopoty, zagwozdki, traumy. Tylko od nas zależy jak do nich podejdziemy. Mój pierwszy instynkt co do słówka na ten rok: LET GO. EMBRACE. BE. BREATHE. Odpuść, niech się dzieje co chce, czekaj na swoją kolej, zaakceptuj ten stan rzeczy, ciesz się tym co masz, co ma być to będzie. Bardzo na czasie, przecież taki slow life jest teraz w modzie. Ale wiecie co? W dupie mam modę i trendy! Ja mam codziennie uprawiam slow life, moje całe życie jest slow. Ile można siedzieć i czekać, aż marzenia spełnią się same? Wypadałoby zrobić w tym kierunku chociaż mały krok...

I nagle przyszło do mnie moje słowo!
STRIVE
Dążyć do czegoś. Starać się. Usiłować. Próbować. Walczyć o coś.



Już kocham to słowo. Już czuję jego siłę. Pamiętam o nim, kiedy podejmuję decyzje, kiedy mam ochotę pójść na łatwiznę, albo w ogóle się poddać. Mam nadzieję, że STRIVE będzie na mnie oddziaływać przez kolejne 12 miesięcy tak jak trzy poprzednie słowa, które są ze mną do teraz.


A Wy wybraliście już swoje magiczne słówko na 2016 rok? Jeśli nie, jakie byście wybrali? Dajcie znać w komentarzach :)

Ściskam!

wtorek, 13 stycznia 2015

One Little Word, czyli moje magiczne słowo na 2015 rok

Jest już prawie połowa stycznia, a ja jeszcze nie pochwaliłam się moim słówkiem na 2015 rok!

O co chodzi? Otóż od kilku już lat co roku wybieram sobie słowo-przewodnika. Przymiotnik, czasownik, a może rzeczownik, który będzie w sobie zawierał nie jakieś konkretne nakazy i zakazy, ale będzie odzwierciedleniem tego jacy my chcielibyśmy być przez te przyszłe 12 miesięcy. Ja wybieram akurat zawsze angielskie słówko, bo angielski ma wiele wyrazów wieloznacznych i można z nich "wyciągnąć" o wiele więcej niż z polskich.

W tamtym roku wybrałam słowo EXPLORE, czyli zgłębiać, poznawać, odkrywać.
Rok wcześniej POSITIVE - pozytywna.

W tym roku moje słowo wybrało się samo, przyszło do mnie pewnego zimowego poranka, jeszcze długo przed rozpoczęciem nowego roku.

MOVE
Przeprowadzać się. Ruszać (się). Wyruszyć. Wzruszać. Pobudzać. Działać. Ruch. Przeprowadzka. 

W przypadku tego słowa wieloznaczność jest cudowna, można powiedzieć, że z tego powodu wybrałam to słowo! Każde znaczenie tego słowa niesie ze sobą coś, co chcę w tym roku osiągnąć - na polu osobistym i kreatywnym.

Żeby się rozruszać zrobiłam LO z moim nowym słowem.



Mam nadzieję, że to słowo będzie mnie prowadzić przez kolejne 12 miesięcy.

A jakie słowo Wy wybrałyście lub byście wybrały na ten nadchodzący, piękny rok?

czwartek, 2 stycznia 2014

Jedno Małe Słówko na 2014 rok [One Little Word for 2014]

Hej, witajcie w nowym roku! Wybawiliście się w Sylwestra? Ja przywitałam nowy rok z grypą, w dresie na kanapie, ale dobry humor mnie nie opuszczał :)
Hey, welcome in the new year! How was your New Year's Eve? I welcomed 2014 with a flu, in pyjamas on the couch, but I didn't lose my good spirit :)

Pamiętacie mój post o Jednym Małym Słówku (One Little Word) na 2013 rok? Przez ostatnie dni długo myślałam nad nowym, które będzie moim hasłem na kolejne 12 miesięcy. Poprzednie, POZYTYWNA, przypominałam sobie o nim za każdym razem kiedy nachodziły mnie złe myśli i chociaż nie zawsze udawało mi się je wcielić życie, to jednak mogę z ręką na sercu powiedzieć, że w dużej mierze pomogło mi przetrwać ostatni szalony rok.
Remember my post about One Little Word for 2013 last year? For the past couple of days I've been thinking of a new one for this year. The previous one, POSITIVE, was with me at all times, especially when bad thoughts were coming to me and even though I didn't always live by it, I can honestly say that this word has helped me to survive this very crazy 2013.

W tym roku słowo nie przyszło do mnie tak łatwo jak ostatnio, na liście miałam dużo ciekawych propozycji, ale większość nie zgadzała się ze wszystkim, co sobie wymarzyłam na ten 2014 rok. W końcu wybrałam...
EXPLORE
Eksplorować, zgłębiać, badać, odkrywać, poznawać. 

Słowo, które zawiera w sobie tak dużo ważnych rzeczy. Bo w tym roku chcę poznawać ludzi, uczyć się nowych rzeczy, badać nowe grunty, zgłębiać nowe techniki i przede wszystkim odkryć w końcu kim jestem i czego chcę.
This year my word didn't come to be as easily, I had a lot of great ones on my list, but most of them didn't go well with all my dreams for this year. Finally I came up with EXPLORE. Explore, learn, seek, travel, inquire into something. This word has evertything I'm looking forward to this year. I want to meet new people, learn new things, travel to new places, search for new things to do and most of all explore who I really am and what I want. 

Założyłam sobie notatnik, w którym będę skrupulatnie zapisywać wszystkie swoje postępy w moich eksploracjach... taka motywacja zawsze się przydaje :)
I made myself a notebook to diligently describe all my explorations... it's a good motivation :)





A Wy, gdybyście mieli wybrać jedno słowo na ten rok, co by to było? Chętnie przeczytam o tym w komentarzach.
And if you were to choose one word for this year, what would it be? Let me know in the comments.

(Jeśli interesuje Was ten temat, to zapraszam przede wszystkim do Ali Edwards, ale piszą też o tym m.in. Antilight i Kasia WorQshop.)


środa, 23 stycznia 2013

Jedno Małe Słówko 2013: Styczeń [One Little Word 2013: January]

Pamiętacie jak pod koniec zeszłego roku pisałam tutaj o projekcie One Little Word? Zapisałam się też wtedy na warsztaty Ali Edwards, które polegają na tym, że co miesiąc dostajemy jakieś wytyczne związane z naszym wybranym słówkiem, tak, aby nie stracić go z oczu i ciągle w jakiś sposób pracować nad sobą. Styczeń zaczął się już dawno (jakim sposobem jest już dwudziesty trzeci?) i pierwsze "wyzwanie" już za mną. Styczniowe zadanie polegało na zrobieniu dwunastu kart (jednej na każdy miesiąc) z dwunastoma intencjami związanymi z naszym słowem. 

Z moim słówkiem, "positive", można układać intencje w nieskończoność! Tyle pozytywnych rzeczy na świecie! ;) Musiałam jednak ograniczyć się do 12. W oryginale album One Little Word powinien mieć 8,5 na 11 cali, ale ja postanowiłam zintegrować go z moim Project Life, więc jest 12x12. Karty maja więc 4x6 cali (10x15cm), ramki i frazy są wydrukowane, a rozpisywałam się ręcznie.

Do you remember my post about One Little Word project? At the end of December I also signed up for Ali Edwards classes, which are all about focusing on our chosen word and self development by doing small assignments. Well, January has started long time ago (how come it's 23rd today?) and my first assignment is long done. This month the prompt is to make 12 cards (one for each month) with intentions and actions for the coming year, all connected to our word of course.

With my word, "positive", there are countless possibilities of course! So many positive things to focus on! But I narrowed them down to 12, just like I should. Originally, you're supposed to make a 8,5x11" album for this project, but I've decided to integrate it with my Project Life, so each card is 4x6", the frames with titles are printed and the intentions written in pen.





Jak widzicie, moje "pozytywne zadania" na ten rok to (zaznaczam, że angielskie związki frazeologiczne i kolokacje czasami średnio brzmią tłumaczone na polski, więc może to brzmieć trochę nienaturalnie :P) :

Styczeń: pozytywne nastawienie - czyli ogólnie wyluzować się, nie martwić się na zapas i wierzyć, że wszystko będzie ok;
Luty: pozytywny odzew - starać się powiedzieć codziennie jakieś dobre słowo komuś innemu;
Marzec: pozytywne efekty - zrobić coś, co przyniesie satysfakcjonujące efekty dla mnie i/lub dla innych;
Kwiecień: pozytywizm/filozofia pozytywistyczna - czyli coś bardzo odległego od mojej własnej filozofii; pozytywistyczni filozofowie odrzucali wszelką metafizykę, spekulacje, teoretyzowanie, a stawiali na działanie i doświadczanie. Podobnie ja chciałabym czasem wyłączyć emocje, pomyśleć czysto naukowo i logicznie, postawić na robienie, a nie planowanie!
Maj: pozytywny obraz siebie samej - czyli mój odwieczny problem. Czas pokochac siebie!
Czerwiec: pozytywne doświadczenie - zrobić/zorganizować coś, co będzie dobrym doświadczeniem dla mnie i dla moich bliskich;
Lipiec: pozytywny wpływ - robić wszystko w taki sposób, żeby dobrze wpływać na otoczenie;
Sierpień: bądź pozytywna - po angielsku "be positive" oznacza bycie optymistycznie nastawionym do czegoś, ale też bycie czegoś pewnym i właśnie o to drugie znaczenie tu chodzi. Chcę mieć pewność, że cokolwiek sie dzieje, dzieje się nie bez przyczyny.
Wrzesień: pozytywna odpowiedź - czyli po prostu TAK. Ja, która zawsze jestem "na nie", muszę w końcu nauczyć się mówić TAK nadarzającym się okazjom i możliwościom.
Październik: pozytywny/konstruktywny krytycyzm - mam zamiar popracować nad jedną z moich najokropniejszych wad, którą jest bezpardonowe krytykowanie wszystkiego i wszystkich. Zanim otworzę buzię, żeby złośliwie coś skomentować powinnam chyba zacząć gryźć się w język ;)
Listopad: pozytywne strony - zawsze, ale to zawsze doszukiwać sie pozytywów, nawet jeśli sprawa wydaje się przegrana;
Grudzień: pozytywny wzór do naśladowania - być ogólnie dobrym człowiekiem, takim, z którego można wziąć przykład.

I tak będę sobie właśnie "pozytywizować" cały rok. Ciekawa już jestem kolejnych miesięcy z Ali Edwards!

You can read my "positive tasks" from the pictures, since it's all in English and doesn't need translation :)
I can't wait for next months and new prompts from Ali Edwards!



A Wy wybraliście swoje jedno małe słowo na ten rok? Jak idzie Wam wcielanie go w życie?
Have you picked your one little word for this year? How is it coming along?






piątek, 28 grudnia 2012

Jedno Małe Słówko na 2013 rok [One Little Word for 2013]

Witajcie po świętach! Parę godzin temu wróciłam do domu po prawie dwóch tygodniach spędzonych w Polsce i wypoczywam sobie po wakacjach ;)

Już niedługo nowy rok, czas postanowień... no właśnie, co roku o tej porze siadałam z notatnikiem i planowałam: w tym roku już na pewno siłownia, nauczę się w końcu szydełkować, upiększę dom, przeczytam 50 książek... oczywiście życie zawsze weryfikowało moje plany i postanowienia były co roku mniej więcej te same, po prostu je przepisywałam do nowego notatnika. Bo tak naprawdę czy takie spisywanie tego co chcemy zrobić i co osiągnąć (chociaż taaak nam się nie chce, albo nie wiemy jak się za to zabrać), tudzież, jeszcze gorzej, co musimy i powinniśmy zrobić, daje jakieś rezultaty? W pewnym sensie to tylko narzucanie sobie kolejnych zadań, a jeśli się z nich nie wywiążemy, to czujemy się okropnie, bo znowu nie podołaliśmy.

Świetna blogerka Ali Edwards już jakiś czas temu wpadła na pomysł, że może lepiej dać sobie spokój z tymi noworocznymi postanowieniami i wybrać na nowy rok jedno słowo, które niejako poprowadzi nas przez cały nowy rok. Przymiotnik, czasownik, a może rzeczownik, który będzie w sobie zawierał nie jakieś konkretne nakazy i zakazy, ale będzie odzwierciedleniem tego jacy my chcielibyśmy być przez te przyszłe 12 miesięcy. I to według mnie jest świetny pomysł! 

Długo zastanawiałam się jakie słowo mogłabym sobie obrać za przewodnika na 2013 rok, zrobiłam całą listę, ale dopiero Chris, całkiem naturalnie, wpadł na słowo o którym od razu pomyślałam: to jest to.
POSITIVE. POZYTYWNA.
Taka właśnie chciałabym być przez cały 2013 rok. Bo jestem straszną pesymistką, malkontentką i choleryczką. Nic mi nie pasuje, wszystko krytykuję, wszystkiemu mówię nie. A gdyby tak na odwrót? Gdyby tak jak matrę powtarzać sobie codziennie: jestem pozytywnie nastawiona do świata. Może pomoże?! :)

Jeśli interesuje Was takie podejście do tematu, to gorąco polecam Wam wasztaty online prowadzone przez Ali Edwards o nazwie One Little Word 2013 - ja już się zapisałam i nie mogę się doczekać rozpoczęcia zajęć! 

Kasia WorQshop zapodała też ostatnio świetny link do swego rodzaju "zeszytu ćwiczeń" stworzonego przez Susannah Conway, gdzie możemy rozprawić się z mijającym rokiem i rozpisać się na temat nadziei i planów na następny rok. Świetna sprawa!

To wszystko co chciałam napisać o Jednym Małym Słówku. Może zdradzicie jakie słowo Wy byście wybrali/wybierzecie? 

Welcome after Christmas! I just came back home a few hours ago and I'm relaxing after this tiresome vacation ;)

But... there's a new year coming soon! Have you made your new year's resolutions yet? Around this time every year I used to sit down with a fresh notebook and write down all the plans for the coming year: I'll join the gym, definitely. I'll learn how to crochet. I'll prettify our house. Oh, and read 50 books. Right. Every year I would re-write the same resolutions for the next year as I wasn't able to make them happen. Well, actually, does it help to write down what we want to do and achieve (even though we don't really feel like it or don't know where to start) or, worse even, what we should or have to do? We enforce ourselves and then feel terrible if we fail. 

A few years ago, a great blogger, Ali Edwards, has come up with a great idea. What if we let go of all these resolutions and choose one word to sort of guide us throughtout the next year? An adjective, a verb or maybe a noun that would not contain any bans or orders, but rather be a reflection of what we want to be like in the next 12 months. I think this is a great idea!

I've been thinking about my word for the longest time, I made a whole list full of beautifully sounding phrases, but it was Chris who came up with my word, like it was the easiest thing, and I thought: this is it. POSITIVE. That's what I want to be like in 2013. Because I am a chronic malcontent, pessimist, party pooper and a real spitfire. I'm never hapy with anything, I complain, say no to everything. What if I turn it around? What if I'll keep saying it like a matra: stay positive. Maybe it will help?

If you like this idea, take a look at Ali Edward's workshop One Little Word 2013 - I already signed up and can't wait for it to start!

Also Kasia from WorQshop wrote about this great workbook put together by Susannah Conway, where we can look back at the year that's passing and write about our plans and hopes for the year that's coming. It's awesome!

That's all I wanted to say about the idea of One Little Word. Let me know what word you will/would choose!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...