czasami odpoczywa i mnie się to zdarzyło :) Przyznam, że rzadko odpoczywam, bo nie mogę usiedzieć. Gdy tylko skończę jedno, zaczynam drugie. Właściwie, to podczas wykonywania pierwszego już myślę, co będzie w następnej kolejności do zrobienia. Tak mija dzień za dniem, tydzień za tygodniem i tak będzie do zimy. Zimą mam troszkę więcej czasu na czytanie, no i na moją radosną twórczość - decoupage.
Dziś z racji podwieczorka na sianie bardzo praktyczna tacka, ozdobiona kwiatami magnolii.
Podwieczorek odbył się w sadzie pod jedną z rozłożystych jabłoni obsypanych owocami.
Pod jabłonie trzeba stosować podpory w przeciwnym razie gałęzie mogą się złamać. Podobno już dawno tak obficie nie owocowały. Myślę, że to efekt solidnego przycinania. Jedna z odmian naszych jabłoni, to jaśniepańskie, nazwa ciekawa, chyba potoczna, Jabłka przepyszne, nadają się również do pieczenia. Soczyste niezwykle, słodkie z nutką kwaskowatości. Dbamy o nie bardzo, myślimy nawet o szczepieniu, żeby zachować tę odmianę dla potomnych :).
Dziś jabłkowym akcentem zakończę i lecę, bynajmniej nie odpoczywać. Serdeczności słoneczne przesyłam.