Sezon szparagowy właśnie się skończył. Jak już wiecie, bo pisałam o tym
tutaj uwielbiamy szparagi. Gdy przychodzi szparagowy sezon to cieszę się, że mieszkam w Wielkopolsce i szparagi mam prawie z pierwszej ręki, w tym roku z nowozałożonej plantacji.
Miniony czwartek i piątek spędziłam na obieraniu ostatniej dużej partii
Część została schrupana na surowo, od ubiegłego roku tak właśnie zaczęliśmy je jeść. Takim delikatnym i świeżym aż trudno się oprzeć :)
Największą część zamroziłam abyśmy i zimą mogli powspominać ten cudowny czas.
Kiszenie szparagów wciąż jest na etapie eksperymentów. Ubiegłoroczne nam smakowały chociaż przyznam się, że mi za bardzo przypominały ogórki. W tym roku dołożyłam więcej czosnku, mniej kopru, do tego liść wiśni, liść winogron i tradycyjnie chrzan. Hmmm, zobaczymy za jakiś czas co będzie :))
Przeszukując internet w celu odnalezienia nowych szparagowych inspiracji trafiłam na bloga
Juliusza Podolskiego, który opowiada o swoich ulubionych smakach, regionalnych potrawach. kulinarnych podróżach. Nie wiedziałam, że ktoś może jeść więcej szparagów niż my, ale wyszło na to, że idziemy łeb w łeb ...:)) Bloga Juliusza Wam serdecznie polecam, bo można znaleźć tam sporo ciekawych przepisów, rad i bardzo dobrze się go czyta :))
Od Julka (Smacznego Turysty) otrzymałam wyróżnienie, jest mi niezmiernie miło i bardzo dziękuję!
Wyróżnienie, jak to zazwyczaj bywa, to też obowiązek odpowiedzi na przygotowane przez wyróżniającego pytania i przygotowanie własnych, dla blogów, które zasługują na wyróżnienie.
Najpierw moje odpowiedzi:
1. Jeść
czy gotować? Wybór trudny, ale chyba jednak jeść :)
2. Ostatnio
przeczytałam: biografię Wisławy
Szymborskiej „Pamiątkowe rupiecie” na zmianę z „Batalionem czołgów”. Popołudniu
Szymborska, wieczorem do poduszki Skvorecky – w ramach odwyku od kryminałów :)
3. Wojciech
Modest Amaro podziwiam czy jest mi obojętny? Podziwiam, jak wiele innych osób dążących
konsekwentnie do obranego celu. A do tego za wrażliwość kubków smakowych i
kreatywność :)
4. Slow
food czy fast food? Zdecydowanie slow food
5. Nie
lubię: przesolonych potraw. Najchętniej zrezygnowałabym z soli. Lubię np.
naturalny smak warzyw, może być podkreślony ziołami :)
6. Do
restauracji chodzę: zazwyczaj na wakacjach. Chociaż wiem, że wielu tego nie
lubi to jednak mi sprawia przyjemność oczekiwanie na posiłek. Oczywiście w
granicach zdrowego rozsądku, 30-40 minut jest o.k., natomiast godzina i dłużej
już nie bardzo (chyba, że byłoby to uzasadnione wybraną potrawą). Dłuższe oczekiwanie z dziećmi jest wręcz niemożliwe.
7. Agrest
czy truskawki? W czerwcu truskawki, w lipcu agrest :)
8. Czego
bym nie zjadła? Niestety jest dużo potraw, których bym nie zjadła … np. rodzima
czernina (egzotycznych wymieniać nie będę bo nie wiem kiedy bym skończyła)
9. Kulinarne
marzenie – jeść i nie tyć hahaha :)
10. Sushi
jem bo lubię, bo jedzą znajomi – nie jem.
11. Karaczan
– zjem bo … nie zjem bo … Brrrrr na pewno nie zjem. Nie lubię tak ekstremalnych
eksperymentów.
Jak zwykle największym dla mnie problemem jest konieczność wyróżnienia ulubionych blogów. Ha jest ich tyle, że bycie na bieżąco to bardzo czasochłonna ale równie przyjemna sprawa :)) Najchętniej wyróżniłabym wszystkie, ale zgodnie z zasadami można tylko 11, więc (kolejność przypadkowa :) wyróżniam (klik na nika przenosi nas do właściwego bloga)
1. Babę ze wsi - Babo oba Twoje blogi należą z całą pewnością do moich ulubionych! I co bym tu nie napisała o nich to i tak byłoby za mało ;)
2. Graszkę - za każde słowo i każdą fotkę, za Eden i długo by jeszcze wyliczać
3. Małgosię, która lukruje słowem piękne książki dla dzieci
4. Olę - Olu wiesz, że jestem stałą bywalczynią obu blogów ale wyróżnienie jest dla Literackiego Zakątka :))
5. Mnemosyne - za dekupaże i inne przychodzące Ci do głowy rewelacyjne pomysły i oczywiście za sprawozdania z Mazur
7. Dark Raven - bo świetnie się czyta i lubię spędzać czas Między Babami
8. Martę - za świetnego bloga o czasem trudnej codzienności, za ironię ale i szacunek do ludowych mądrości pragmatyka co się na wieś przeprowadził
9. Jagodę - za świetne zdjęcia, ciekawe komentarze do nich
10. Martę, którą podziwiam za umiejętność łączenia starego z nowym i jeszcze za fotki!
11. Anie dwie, które prowadzą bloga Ani słowa - bloga odkryłam niedawno ale od pierwszych słów jest ciekawie. Mam nadzieję, że Anie odpowiedzą obie na pytania.
I moje pytania do Was. Wakacje za pasem, okazji do czytania wiele więc pytania wyszły mi książkowo - lekturowo - wspominkowe :)
1. Książka z dzieciństwa, której nie zapomnę ...
2. Pan Samochodzik czy Ania z Zielonego Wzgórza?
3. Ulubiona postać z Kubusia Puchataka?
4. Książka papierowa, audiobook cze e-book?
5. Szkolna lektura, która była drogą przez mękę?
6. Poezja czy proza?
7. Gdybym miała polecić jedną książkę nieznajomej osobie byłaby to ...
8. Kryminały lubię, nie lubię bo ...
9. Ulubiona książka kucharska
10. Gazety/czasopisma kupuję/nie kupuję bo ...
11. Blogowy świat jest dla mnie ...
Będzie mi niezmiernie miło jeśli przyjmiecie wyróżnienie!
Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem i garść inspiracji na inne warianty ulubionego letniego napoju. Co prawda dziś za oknem leje ale lato przed nami długie i będzie okazja do spróbowania wszystkiego :))