Więc do rzeczy:
po pierwsze w poprzednim wpisie minka mojego syna nie zapowiadała udanego wyjazdu ale to już za nami bo dzisiaj uśmiech od ucha do ucha a to za sprawą wizyty w przychodni celem zamiany (za "drobną dopłatą ") zwykłego ,brzydkiego,ciężkiego gipsu na leciutki elegancki NIEBIESKI gips plastikowy.
Dla dzieci (myślę ,że dla dorosłych też ) rewelacja i co najważniejsze mając taki gips można pluskać się w basenie!!!
Proszę oto dowód
Dziecię zadowolone kąpielówki można pakować-:))))
Po drugie chciałam się pochwalić(a co!),że zrobiłam top wg instrukcji Ani.
Dziewczyny polecam gorąco,top jest superowy.Robi się go migusiem dzięki prostemu wzorkowi ale przede wszystkim dzięki rewelacyjnemu kursowi ,który Ania przygotowała i udostępniła.Wszystko w łatwy i przystępny sposób przekazane.
Ja oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś po swojemu nie zrobiła.
Wg kursu Ani top robimy z dwóch kawałków (przód i tył) ja jednak robiłam tak jak lubię czyli na okrągło.Myślę ,że to nie zaszkodziło a mnie robiło się przyjemnie.Ta zmiana podyktowana była też brakiem czasu ,koniecznie chciałam mieć zrobiony go na wyjazd a nie wiem jak by mi wyszedł robiony w kawałku no i to zszywanie grrrr nie lubię.
Lekko dopasowałam go też w talii inaczej wykończyłam dekolt- zrobiłam trochę więcej rzędów "krateczki" w górę na ramionka.
Jestem mega bardzo zadowolona wręcz zakochana w tym udziergu!!!! w snach bym się nie spodziewała,że tak fajnie mi wyjdzie.
A technicznie-Maxi kolor miętowy, trochę ponad 1,5 motka ,szydełka Tulip 1,75 i 1,3.
Aniu dziękuje dobra kobieto!
| "mamo prawie jak modelka"....taaa wszyscy wiemy prawie robi różnicę-:) |
Pozdrawiam a teraz zmykam do pakowania .Do zobaczenia w przyszłym tygodniu.
Miłego słonecznego weekendu.