poniedziałek, 30 grudnia 2013

To był rok!!!

To był dobry rok!!!!
Dużo się działo.....dużo dobrego chociaż ciężkie chwile też mnie nie omijały....czasami jak dowaliło to na ziemi zostawałam ,serducho nadpęknięte....samo się posklejało,demony odegnane...będzie dobrze!

Tylko jakoś czas tak szybko leci,dopiero co 2013 przyszedł a już przyprowadził 2014 ,franca jedna-:)

ale w ostatecznym rozrachunku wychodzi na to ,że to był dobry rok!!!
 
Zostałam w tym roku zasypana prezentami

Bardzo dziękuję Janeczko,Agnieszko i Olu-:)

 
Z "rękodzielniczego urobku" tez jestem bardzo zadowolona.



Najlepsze życzenia na Nowy Rok 2014:
Zdrowia, pokoju, życzliwości,
od Boga wszelkich łask hojności,
od ludzi wyrozumiałości,
dla siebie szczęśliwości!
Stary rok minął
w Nowy się zmienia
niech się Wam spełnią
wszystkie marzenia!!!
 

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia już w Nowym Roku-:)))

niedziela, 29 grudnia 2013

Hmmm... coś???

I tak z końcem roku z drutów spadł mi hmmmm i tu mam trudność z nazwą .
Może to kominek bo otulaczem  bym tego nie nazwała.Więc kominek ,delikatny,bardziej ozdobny.
Chociaż na upartego można trzy razy zawinąć i fajnie grzeje.
Nitka bliżej nie znana mi ,z pewnością akryl z domieszką srebrnej nitki i druty nr 5.
Wzór to właściwie żaden,robiony jak szal ,prawe i lewe oczka rzędami przerabiane a potem zszyty




 Ogólnie nawet fajnie wyszedł i jestem zadowolona,dzisiaj przetestowałam w kinie ,dobrze po pleckach grzał
Pozdrawiam

wtorek, 24 grudnia 2013

Jest taki dzień.....

Zima o nas nie pamięta,
a tu zaraz będą święta.
Renifery zadziwione,
że do sań nie zaprzężone.
Święty myśli – Ja nie wierzę,
paczki wiezie na rowerze?
Mimo wszystko życzę tobie
oraz bliskiej ci osobie
świat spokojnych
w cieniu jodły, świerku, sosny.
Mikołaja ogromnego no
i roku udanego.

 

wtorek, 17 grudnia 2013

TA sukienka!

W końcu jest dawno temu zapowiedziana sukienka
 Dzisiaj będzie miała premierę na szkolnej wigilijce-:)


Jestem bardzo z niej zadowolona,wprawdzie miała być lekko luzna,swobodnie opadająca a wyszło jak zawsze-:))))) ale i tak jest super!
 

Wzorowałam się na tym cudzie



i jeszcze zbliżenie na wzór

zużyłam 10,5 motka Camilli 6/4 szydełko 2,5mm

###
Dzisiaj dotarł do mnie prezencik od  Mikołaja-Oli
zdjęcie pochodzi z bloga Oli

Śliczne cudeńka!!! bransoletka w kolorach tęczy ozdobi moją łapkę a szydełkowe gwiazdki i czekoladowy mikołaj mój dom.
Hmmmm właśnie dziecko przyniosło mi papierek po mikołaju,podobno bardzo smaczny był.......-:)))
Olu bardzo Ci dziękuje za miłą mikołajową zabawę.

###
W kwestii ozdób świątecznych.....
W tym roku postanowiłam spróbować czegoś nowego i padło na takie bombki.
Czyli klej wikol,oliwka,nici i balon....
zabawa super choć nie wszystkie wyszły.Jeśli chcecie spróbować a generalne porządki macie już za sobą to nie radzę zbytnio.....uciaprane wszystko....


 ### 

I na koniec mała zajawka sesji,która miała miejsce niedawno
Uwierzcie łatwo nie było...
Dziecko mniejsze jak rasowa modelka a starsze ....no jest już starsze i to nie jego bajka ale dla mamusi się postarał-:)))
Więcej zdjęć na blogu Eli
mniam mniam ale pyszne ciasteczka ciociu upiekłaś

mamo obiecuje, to już ostatnie zdjęcie z głupią minką!
Ciasteczka naprawdę bardzo pyszne,  przepis na tym blogu.
Dużo fajnych przepisów można tam znalezć, nie tylko na ciasteczka....

###

aaaa i zapomniałabym.....zostałam właścicielką takich cudeniek,kolorowe,lekkie po prostu fajne.I kto by pomyślał,że Tchibo to tylko kawa.....

zdjęcie ze strony Tchibo


Pozdrawiam,spokojnego przedświątecznego tygodnia-:)))

czwartek, 12 grudnia 2013

Gwiazdki,sukienka i .....szefowa-:)

Na początek należy Wam się małe wyjaśnienie. 
Zmieniłam nazwę bloga,tak na szybko,odruchowo zdecydowałam się zrobić to w ostatnim wpisie.
Tak w zasadzie to rzutem na taśmę to uczyniłam.
Nie była to bynajmniej decyzja nieprzemyślana oj nie. 
Już dawno chciałam to zrobić ale jakoś tak....
A teraz bardzo się cieszę.Nowa nazwa bardziej pasuje do tego co też tu wyczyniam i wyczyniać zamierzam.
A szydełko zostaje ,w końcu to moja pierwsza miłość.
A innych rzeczy pojawiać się będzie dużo bo też dużo jeszcze chciałabym się nauczyć -:))))

***
Ania ze Szkoły szydełkowania opracowała schematy pięknych śnieżynek,podczas Śnieżnego tygodnia na jej blogu
Z wielką radością machałam szydełkiem robiąc kolejne gwiazdki.Każda piękna ,niepowtarzalna.....
Na razie pokażę Wam pięć gwiazdek ,które powstały wg instrukcji Ani.
Mam nadzieję ,że jeszcze parę uda mi się zrobić bo Ania zamieszcza schematy kolejnych na swoim profilu na FB i tak powstaje jedyny niepowtarzalny kalendarz adwentowy.


A tak wyglądają  wyrazista,delikatna,z niespodzianką,najpiękniejsza i paradoksalna


***

Chciałam tez pokazać Wam fioletową sukienkę.Aniu to jeszcze nie ta na którą tak czekasz ,ta pojawi się niedługo-:))
Sukienkę zrobiłam już jakiś czas temu.Swoje odleżała w szafie.W tym roku trochę ją skróciłam i dorobiłam rękawy.
Jest bardzo wygodna i ciepła.
Zrobiona na szydełku podwójnymi słupkami  z akrylu ,Himalaya Mercan Batik ale bardzo miła w dotyku.Zupełnie nie przypomina akrylu ,który znamy.Niestety nie pamiętam ile jej zużyłam.
a po jakiego grzyba ten grzyb to już zupełnie nie wiem-:)))))





I na koniec chciałam Wam pokazać "Fabrykę  Gwiazdek" i szefową owej w roli głównej-:)))))))))))))


produkcja w toku

Pozdrawiam,złapcie trochę oddech i czasu tylko dla siebie w tych przedświątecznych dniach-:)))

środa, 4 grudnia 2013

Biało i czarno

Na początku muszę Was ostrzec ,że wpis ten jest okraszony dużą ilością pięknych zdjęć,wybaczcie ale nigdy jeszcze nie miałam tak pięknych fotek więc same rozumiecie.........nie regulujcie monitorów-:)))))
 ***

Kolorów ciąg dalszy....
Chociaż biały,czarny to smutasy ....

***


Biało...biało....bardzo biało.....było....będzie
Gwiazdki,śnieżynki ....jedyne małe formy ,które lubię robić.W tym roku zrobiłam już ok.60sztuk.Dzieci tak się zachwyciły ,że nie mogłam im odmówić .

I tak śnieżynki wyszły...w formie podarków....do szkoły i przedszkola-:)))))
Ale nie ma tego złego ,jak wyszły tak przyszły  zamówienia i to cieszy mnie najbardziej.





 
A dodatkowo Ania zaproponowała na swoim blogu super zabawę pt.Śnieżny tydzień.
 Przez cały tydzień (od 2 do 6 grudnia) Ania rozpracowuje na czynniki pierwsze schematy śnieżynek i dodatkowo wspiera nas słowem i zdjęciami kolejnych rzędów ,etapów.
Zabawa super,z niecierpliwością czekam na kolejne dni.


***

Czarno....nie moje czarno.....ale warte pokazania....

I w tym momencie musimy trochę cofnąć się ,do początków mojej fascynacji szydełkiem.

Otóż moja babcia szydełkowała piękne kołnierzyki,serwetki,obrusy i firany.Nie korzystała z żadnych wzorów,schematów(prawdopodobnie ich wtedy nawet nie było). Wzór rysowała sobie na kartce lub wymyślała w trakcie roboty

Firany były piękne i przede wszystkim duże.A dla mnie małego dziecka wręcz ogromne!!!
Do dzisiaj pamiętam jak je  babcia prała i krochmaliła.Na poddaszu starego domu była komórka ,w której stała rama z drewna z ponabijanymi gwozdziami (po śląsku nazywa  szpanong).
I na te gwozdki babcia naciągała każdą firanę ,cierpliwie krateczka po krateczce.
Dopiero po latach wiem jak duży był to wysiłek.


A po babci talent do szydełkowania odziedziczyła jej córka a moja ciocia.Pamiętam ciocię dłubiącą serwetki ,poduszki(pamiętacie kolorowe poduszki robione z wełny na szydełkowej kratce?).
A gdy ja zaczęłam swoją przygodę z szydełkiem namówiłam ciocię do robienia ubrań a nie tylko serwetek.
Doszła do takiej wprawy ,że potrafi odtworzyć dany wzór bez schematu ,tylko na podstawie zdjęcia.
I właśnie ta czarna sukienka jest jej dziełem.Została zrobiona na prośbę córki cioci a prywatnie, jak się już pewnie domyślacie mojej kuzynki,prawie siostry Eli.

I tak to historia szydełkowa mojej rodziny.
A my jako piękne,skromne-:)))) i utalentowane dziewczyny postanowiłyśmy trochę poszaleć , połączyć swoje pasje i chwalić się wam co też z tego nam wychodzi!
I wygląda na to ,że nie tylko skleroza to moja siostra ale i skromność też-:)

I na koniec chciałam Wam powiedzieć,że kupiłam  nową Burdę-druty i oczka.
Burda jak to Burda szału nie ma ale kilka perełek się znajdzie.a na stronie 20 znajdziecie sukienkę ,którą właśnie robię,a nawet mam zamiar skończyć i w przyszłym tygodniu Wam pokazać.
Schemat znalazłam na tej stronie (pierwsza z góry)
A teraz mogę sobie jeszcze poczytać jak ją robić.Bo jak zwykle robię po swojemu ,ale tym razem okazuje się ,że aż tak bardzo nie poszalałam-:)

I tak kręci się przed świąteczna machina.A ja spokojnie sobie sprzątam,myję milion okien,dziergam gwiazdki,sukienkę ,biegam do pracy,szkoły ,przedszkola,na treningi,zdjęcia itd. itp. ........czyli norma. I paradoksalnie im więcej mam obowiązków tym lepiej sobie radzę!Czasami sobie tylko myślę"żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce"
Zakręcone życie matki-polki ale kocham to moje szaleństwo-:))))

Ps.jak to napisałam to przestałam się dziwić ,że ciągle w aucie mi kontrolka z paliwa świeci-:))))

Ps.1 Postanowiłam zmienić nazwę bloga , od dzisiaj nazywa się
                             
                                          "nie samym szydełkiem..."


Pozdrawiam ,słońca życzę-:)))