Telewizja niedawno przypomniała Jak być kochaną (1962), film Wojciecha Hasa, który oglądam za każdym razem z dużą przyjemnością, choć ze względu na tematykę i gorzką wymowę do przyjemnych nie należy. Oglądam go właściwie dla Barbary Krafftówny, odtwarzającej postać głównej bohaterki: atrakcyjnej czterdziestolatki po przejściach.
Barbara Krafftówna
Podczas podróży samolotem do Paryża Felicja wspomina lata okupacji: nieodwzajemnione uczucie i – jak się miało okazać po latach – bezcelowe poświęcenie w imię ratowania kolegi z teatru zaowocowały przekreśleniem kariery aktorskiej i osobistą tragedią. Rola szekspirowskiej Ofelii próbowana krótko przed wybuchem wojny miała w sobie coś z proroctwa: Felicja co prawda przeżyła, ale została odtrącona przez swojego Hamleta (Zbigniew Cybulski) i środowisko, w poczuciu przegranej wycofała się z życia towarzyskiego. Przykre doświadczenia spowodowały, że z romantyczki zmieniła się w pozbawioną złudzeń dojrzałą kobietę.
Zarówno u Kazimierza Brandysa, którego opowiadanie posłużyło za kanwę scenariusza, jak i u Wojciecha Hasa, cała historia opowiedziana jest skrótowo, w formie monologu wewnętrznego Felicji. Obserwacje z podróży przeplatają się ze wspomnieniami – wyrazistymi epizodami okrojonymi ze słów i gestów do minimum. Bólu i rozgoryczenia głównej bohaterki można się tylko domyślać: po ironicznych uwagach, po częstym sięganiu po alkohol, po wycofaniu. Takie postaci zapamiętuje się na długo, zwłaszcza jeśli kreują je aktorki pokroju Barbary Krafftówny, która potrafiła nadać Felicji bardzo subtelny rys tragizmu i tajemniczości.
A ponieważ opowiadanie i film zbudowane są z niedopowiedzeń, także odpowiedź na tytułowe pytanie (dość przekorne w kontekście fabuły) nie jest jednoznaczna. Bo przecież miłości nie może gwarantować jedynie zupa, mięso i kość z kawałkiem prostego życia, jak stwierdza główna bohaterka, w tym przypadku bez wyrzutu czy żalu. A może tylko udaje?
_________________________
Jak być kochaną (1962)
na podstawie opowiadania Kazimierza Brandysa
reż. Wojciech Jerzy Has
scen. Kazimierz Brandys
zdj. Stefan Matyjaszkiewicz
obsada: Barbara Krafftówna, Zbigniew Cybulski, Artur Młodnicki, Wieńczysław Gliński i inni
Więcej informacji na temat filmu TU.
Źródło zdjęcia: http://filmpolski.pl/fp/index.php