Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2024

Czerwiec

Obraz
Pewnie zaraz znowu lunie... byle powoli i nie cała woda z nieba naraz:) Przed moim wylotem na Kretę i przed wypadem na Ukrainę, deszczu wypatrywaliśmy w okolicy bezskutecznie całymi tygodniami. Działkę mam kawałek od domu, więc nie mam nawadniania z sieci domowej, musiałam biegać z konewkami przynajmniej do papryki, ogórków i pomidorów. Niestety, podczas moich kreteńskich wakacji tak dowaliło suszą, że połowa działki wyschła. Potem jeszcze tydzień ratowania co się da (pomidory koktajlowe odżyły i papryka też, ale ogórków zostało tylko trzy krzaki), z nieba waliło żarem i wreszcie kilka dni temu spadł długo oczekiwany deszcz. Rzeka przybrała tak (i trzyma nadal), że stopień tworzący malowniczy wodospad jest teraz pod wodą. Wylała się szeroko i woda zasłoniła brzegi, w niektórych miejscach przelewa się na łąkę lub na bagienko. Podtopienia nam nie grożą, to mała rzeka i około 500 m od zabudowań. Dach mam piękny i nowe rynny, więc deszcz mi niestraszny, a ziemia bardzo go potrzebuje po dłu...