gry online
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orzechy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą orzechy. Pokaż wszystkie posty

18.12.2015

'Zimtsterne' czyli niemieckie ciastka świateczne




Przepis na ciasteczka bożonarodzeniowe naszych zachodnich sąsiadów jest ostatnim na moim blogu przed świętami.
Te pyszne migdałowo-cynamonowe gwiazdki (u mnie także księżyce i serduszka) już dawno mnie kusiły, a że wymagają sporo czasu i nieco zachodu, wciąż odkładałam ich upieczenie.  Dzięki Violiśce , która zamieściła niedawno przepis na swoim blogu,  nareszcie zdecydowałam się je zrobić.  Ponieważ bardzo lubię ciasteczka orzechowe i migdałowe, to pomyślałam , że te na pewno mi posmakują.  Nie pomyliłam się, są grzechu warte:)
Nie zawierają mąki więc to ciastka bezglutenowe. W składzie są: migdały, białka jaj, cukier i cynamon.  Muszę przyznać, że ciasto jest niełatwe w obróbce i dosyć problematyczne.  Jeśli jednak przestrzega się podanych w przepisie zasad,  daje się okiełznać i całkiem sprawnie (ale nie szybko) wykrawać ciasteczka.  Foremkę do wykrawania należy za każdym razem zanurzać w cukrze pudrze (nie w mące!), wtedy wycinanie ciastek nie sprawia większych problemów.  Drugą sprawą jest czas , jaki należy zarezerwować sobie na ich przygotowanie.  Choć samo wyrobienie ciasta to zaledwie  kilka chwil, to potrzebny jest jeszcze czas na suszenie ciasta - najpierw co najmniej godzina w lodówce, potem po mozolnym wycięciu i ułożeniu gotowych ciastek na blaszce znowu należy odczekać godzinę... potem pokrycie każdego ciasteczka glazurą (lukier powinien być gęsty by nie spływał z ciastek, więc nie trwa to krótko), no i możemy piec!  Samo pieczenie może też sprawiać kłopot, mnie zajęło to sporo czasu bo piekłam, a właściwie suszyłam ciasteczka w niższej niż przewiduje przepis temperaturze (lukier nie może się w żadnym razie zezłocić i powinien pozostać biały).  Miałam 3 blaszki , każdą piekłam po 25 minut. 
Reasumując - od momentu zarobienia ciasta do chwili wyjęcia ostatniej partii ciastek z piekarnika minęło ok 5 godzin...  Nie przerażajcie się, w międzyczasie można przecież robić inne rzeczy np gotować kapustę z grzybami , lepić uszka lub czytać książkę:)  Efekt końcowy rekompensuje poświęcony czas, ciasteczka są bardzo smaczne. Miękkie migdałowe wnętrze o nucie cynamonu, wierzch chrupka bezowa glazura, naprawdę świetne świateczne ciasteczka.
Polecam!




ZIMTSTERNE czyli MIGDAŁOWO-CYNAMONOWE GWIAZDKI
/na ok 3 blaszki niedużych ciastek/

*  400 g mielonych migdałów
*  150 g cukru pudru
*  2 białka
*  2 łyżeczki cynamonu

Ubić białka na sztywną pianę, dosypując partiami cukier ubijać dalej.  Wsypać mielone migdały i cynamon i razem dobrze wymieszac po czym chwilę zagnieść ręką.  Miską nakryć folią spożywczą i włożyć do lodówki na co najmniej godzinę lub pozostawić na całą noc.  Wyjąć ciasto z lodówki, odrywając po kawałeku rozwałkować pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej oprószonej cukrem pudrem - placki o gr 7 mm.  Wycinać gwiazdki, foremkę do wykrawania za każdym razem maczać w cukrze pudrze. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, ostrożnie układać na niej ciastka.  Blaszkę odstawić na godzinę aby ciastka lekko obeschły a ciasto stężało.
Przygotować lukier:

*  1 bałko
*  150 g cukru pudru

Ubić białko, dosypując cukier ubić do momentu aż masa będzie puszysta i lśniąca.  Glazura powinna być dosyć gęsta i po polukrowaniu 'trzymać fason'. Jeśli jest zbyt luźna dosypać więcej cukru.
Każde ciasteczko pokryć grubszą warstwą lukru, tak aby nie spływał na boki.
* Lukrowałam pędzelkiem a wygładzałam nożykiem bo mój lukier był chyba za sztywny , nie było więc łatwo wykonać gładką powierzchnię.

Piekarnik nagrzać do 120 stC z termoobiegiem, wstawić blachę z ciastkami na drugi od dołu poziom, na 20 minut, po czym obniżyć temp do 110 stC i dosuszyć jeszcze 5 minut.  Tak piekłam za poradą Violiski ,  choć w przepisie jest mowa o wyższej temperaturze i krótszym czasie pieczenia. Tyle że wtedy jest łatwo zrumienić glazurę, a w tych ciasteczkach bezowa powłoka powinna pozostać biała.  Jeśli zaczyna się rumienić, należy przykryć ciastka folią aluminiową lub papierem do pieczenia i dopiec.






*






3.02.2013

Tort 100% orzechowy




Kiedy zdarza się domowa okazja do upieczenia tortu, zazwyczaj nie zastanawiam się długo.  Wygrywa najczęściej jeden z dwu klasyków: czekoladowy albo orzechowy.   Tak już mamy, kochamy czekoladę i orzechy:))  Nie musze pytać: jaki tort Ci upiec?... bo wiem, że usłyszę: czekoladowo-orzechowy!
Więc nie pytam tylko piekę.




To ciasto smakuje najlepiej na drugi dzień.  Polecam!


TORT 100% ORZECHOWY
/tortownica o śr. 24-26cm/

ciasto:
*  7 jajek
*  200g orzechów włoskich zmielonych
*  3/4 szkl cukru pudru
*  1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
*  2 łyżki mąki pszennej
*  2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
*  szczypta soli

Oddzielić białka od żółtek.  Do miski miksera wlać białka i ubić ze szczyptą soli, pod koniec dosypać cukier, ubić na sztywno.  Dodając po 1 żółtku ubijać dalej aż wszystko dobrze się połączy. Wyłączyć mikser, dodać mąkę wymieszaną z mielonymi orzechami i proszkiem do pieczenia.  Wieszać dużą łyżką niezbyt nachalnie, aby nie zniszczyć piany.
Tortownice wysmarować masłem i wysypać bułką lub mąką, przelać do niej ciasto.
Piec ok 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180stC.
Wyłączyć, uchylić drzwiczki i pozostawić w piekarniku do przestygnięcia.
Wyjąć na kratkę, przeciąć w poprzek na 3 blaty.

ponadto:
*  500 ml śmietanki 30%
*  150 g zmielonych orzechów włoskich
*  1 łyżka cukru
*  3 kieliszki dobrego alkoholu (rum, nalewka pigwowa...)

*  4 łyżek kakao
*  6 łyżek cukru
*  6 łyżek wody
*  100g masła

*  słoik dżemu pomarańczowego lub innego

Do rondelka włożyć kakao, cukier, wodę i masło.  Podgrzewać mieszając, ażczekolada będzie gładka.
Odłożyć 2 łyżki. 

Ubić śmietanę, dodać pod koniec 1 łyżkę cukru pudru.  Do odłożoneych 2 łyżek polewy czekoladowej dodać 2 łyżki ubitej śmietany i dokładnie wymieszać.  Do śmietany dodać czekoladę ze śmietaną, delikatnie wymieszać.  Wsypać zmielone orzechy i 1 kieliszek alkoholu.  Łyzką połączyć składniki.

Spodni blat ciasta skropić alkoholem, posmarować cienko dżemem pomarańczowym i wyłożyć połowę kremu.  Rozsmarować, wyrównac i przykryć środkowym blatem.  Postąpić tak samo.
Położyć wierzchni placek, docisnąć, wierzch posmarować polewą czekoladową i udekorować połówkami orzechów.  Włożyć do lodówki do stężenia.
Smacznego!

*


16.01.2013

Z masłem orzechowym i sezamem




Biało ale mroczno.
Styczeń póki co nie przyniósł ze sobą jaśniejszych dni.  Żeby zrobić zdjęcie w tzw świetle dziennym (jeśli to można nazwać światłem...),  trzeba gonić w piętkę z gotowaniem i pieczeniem aby się załapać:))




Zaczęłam pieczenie juz rano a i tak nie mogłam dogonić światła.
Zresztą atmosfera dzisiejszego dnia , byłaby dobrym tłem tylko dla kryminału lub trailera...:)
Ale za to ciastka są słoneczne, kruche, mocno orzechowe i bardzo smaczne  Polecam!






CIASTECZKA Z MASŁEM ORZECHOWYM I SEZAMAM
/2 blachy ciastek/

*  2 szkl mąki pszennej
*  150g masła
*  100g masła orzechowego
*  1/4 szkl cukru
*  2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
*  1/4 szkl sezamu
*  1/4 szkl posiekanych orzechów ziemnych lub laskowych
*  1 jajko
*  1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masło posiekać z mąką, dodać resztę składników i zagnieść kruche ciasto.  Zawinąć w folię i włożyć na 30 minut do lodówki.
Przygotować 2 blachy, wyłożyć je papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzac do 190stC.
Wyjąć ochłodzone ciasto, nabierając równe kawałki -wielkości orzecha włoskiego-  utoczyć kulki, rozpłaszczyć dłonią lub widelcem i układać na blasze.
Piec przez ok 20 minut, ostudzić na kratce.  Smacznego!


*


26.11.2012

Tort Mefisto - orzechowo czekoladowy z czarną porzeczką



* Dodatkowo:  słoik dżemu niskosłodzonego z czarnej porzeczki lub konfitury oraz 1/4 szkl wody wymieszanej z 1/4 szkl alkoholu - do nasączenia.

Ciasto:
Przygotować tortownicę o śr 20-22cm.  Wysmarować ją msłem i wysypać bułką tartą.
Włączyć piekarnik nastawiając temp 170stC.
Orzechy zmielić i wymieszać z mąką, proszkiem do pieczenia i otartą skórką z cytryny.  Jajka roztrzepać rózgą (nie trzeba ubijać mikserem) dodać do orzechów i wymieszać.
Miksturę wylać do tortownicy i wstawić do upieczenia na 40-45 minut.
Sprawdzić patyczkiem, wyjąć blaszkę na kratkę i ostudzić.  Ciasto podzielić na 2 lub3 plastry.

Krem:
Jajko i żółtko ubić na parze z cukrem pudrem do białości.  Na końcu wsypać kakao, po dokładnym ubiciu  dolać kieliszek rumu i krótko wymieszać. Do zmiksowanego masła dodawać po łyżce ubitych jaj i ucierać.

Każdy placek nasączyć wodą z alkoholem (1:1), rozłożyć najpierw dżem z czarnej porzeczki po czym  rozsmarować część kremu.  Docisnąć z góry następnym plackiem i postąpić tak samo jak wyżej, rozsmarowując resztę kremu.  Mozna trochę kremu pozostawić na posmarowanie boków tortu.

Polewa:
Do rondelka wsypać cukier, kakao i dolać wodę. Podgrzewać na małym ogniu, dodać masło i wymieszać do całkowitego rozpuszczenia i związania składników na gładką i lśniącą polewę.  
Oblać górę ciasta , pozwalając jej swobodnie spłynąć po bokach.  Udekorować orzechami.
Wstawić na 2 godziny do lodówki.

Tort z gatunku: klasyka z charakterem:)
Smacznego!





7.11.2012

Mufinki orzechowe




Jesień to najlepszy czas na orzechowe ciasta i ciasteczka. 
Mufinki te robiłam pierwszy raz, ale sa tak dobre, że na pewno będą często u mnie gościły.  Lubię wszystko co orzechowe lub z orzechami.  Kiedy zobaczyłam w pobliskim Lidlu  mielone orzechy laskowe w przystępnej cenie, kupiłam kilka paczek do wypieków.  Babeczki z ich dodatkiem sa obłędnie dobre:) Polecam!


/ Może ktoś cierpi na brak kota?/




 MUFINKI ORZECHOWE
/na 12 babeczek/

składniki suche:
*  2 szkl mąki tortowej
*  1 szkl mielonych orzechów laskowych
*  3/4 szkl cukru do wypieków
*  2 łyżeczki proszku do pieczenia
*  1 łyżka cukru z wanilią

*  1 jajko
*  3/4 szkl oleju słonecznikowego
*  3/4 szkl mleka

*  garść orzechów laskowych lub włoskich posiekanych
*  garść rodzynek
*  garść suszonej żurawiny

Wymieszać suche składniki w jedej misce a w drugiej mokre.  Do mokrych dodać składniki suche wymieszane z bakaliami.  Wymieszać niezbyt starannie, dosłownie kilka ruchów łyżką.
Formę wyściełać papilotkami i do każdej nakładać ciasto do 3/4 wysokości.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stC i piec ok 25 minut.
Wyjąć na kratkę, po kilku minutach wyjąć babeczki z formy i ostudzić.
Smacznego!




*


10.04.2012

Ciasto czekoladowo-orzechowe z 'nutellą'



Najpierw ciąg dalszy kociej historii:
Pamiętacie, jak zamieszkały w moim ogrodzie kociaki - sztuk 7!!!
Jak znaleźć domy dla tylu kocich istot,  zakładając, że to koniecznie MUSZĄ być DOBRE domy!    

Mały kotek podoba się wszystkim, bo miły, bo śliczny, bo rozkoszny itp itd  ... ale jak kociak urośnie, to zaczyna w końcu być duży, z humorami, bałagani, chodzi po stole (żeby tylko!), wyjada z kanapek co najlepsze, skacze na wysokościach, mwspina się po zasłonach...:) itd... poza tym z wiekiem zaczynają w zwierzu buzować hormony, więc miauczy niemiłosiernie,  wyje, skrobie w drzwi, no i jeśli to kocurek -  zaczyna znaczyć teren (czyt. mieszkanie!!!)  
Wtedy kotek przestaje być przytulanką i staje się zwierzakiem z charakterem,  jakim staje się każdy normalny kot.   
Zawsze szukam opiekunów, którzy wiedzą coś o tych zwierzakach,  potrafią naturę kocią zrozumieć i pokochać - a to nie jest łatwe zadanie:)  Wszystkim  (może prawie wszystkim!)  wiadomo, że właściciel kota wcale nie jest jego właścicielem... to kot jest decydentem w tym związku, czasem pozwala człowiekowi myśleć że jest odwrotnie... bo człowiekowi jest potrzebna świadomość, że jest najważniejszy... choć tak przecież wcale nie jest:)  
Kto rozumie naturę kocią, przyjmuje  zwierza z całym jego dobrodziejstwem i już!  
Jeśli człowiek koniecznie musi dominować, to taki ktoś nie powinien mieć kota, niech lepiej sobie weźmie psa... 
Jak widzicie niełatwe to zadanie, znaleźć odpowiedni dom dla kociaka.
Zaczęły się poszukiwania... 



Pierwsi znaleźli dom bracia-arlekiny.  
Nie zdążyłam kociaków nawet nazwać...
Poszły do rodziny artystycznej: pani plastyk i pan muzyk.  Trafili idealnie, bo to ludzie mądrzy, wyrozumiali, kochający zwierzęta, mający dobre warunki...
Po dłuższym czasie spotkałam ich z kotami u naszego wspólnego weterynarza (musiały być szybko kastrowane, bo walczyły ze sobą na śmierć i życie:)), wyrosły na piękne koty, aż serce mi się radowało na ich widok, a w poczekalni swoim niebanalnym umaszczeniem i pięknym wyglądem zrobiły furorę:))

Potem 'poszła' Buraska. Tu było trochę kłopotów...nie tyle z kotką co z przyszłą jej panią :)))
Oj! niełatwe były pertraktacje.. nie będę wdawała się w szczegóły, mimo to, że osoba powiedziałabym 'trudna',  to jednak 'kociara' w każdym calu, to było najważniejsze i to zdecydowało że jednak koteczka u niej wylądowała...
W końcu nie ja będę  mieszkała z tą osobą, niech tam...
Najważniejsze, że Buraska jest przez swoją 'panią' kochana i że ma u niej warunki iście książęce:)


 Pozostały jeszcze: Tosia, Przymilna, Przymilny, Tifani... ale o nich opowiem następnym razem.



Żeby nie było tylko 'kocio', to zapraszam na pyszne ciasto (mam nadzieję że mimo świątecznego przesytu,  jeszcze będziecie ciasta jadali:)):

CIASTO CZEKOLADOWO-ORZECHOWE z 'nutellą'

*  120g miękkiego masła /można użyć 'Kasię'/
*  150g 'nutelli'
*  5 jajek
*  190g cukru pudru
*   3/4 szkl mąki pszennej
*  1 szkl zmielonych orzechów laskowych
*  1 łyzka kakao
*  3 łyżeczki proszku do pieczenia
*  80g mleka /4 łyżki/

Masło utrzeć mikserem na puch, dosypać cukier i dalej ucierać.  Dodawać po trochu : nutellę, żółtka, mąkę, kakao, mleko, orzechy i proszek do pieczenia.  Z białek ubić pianę i połączyć łyżką z ciastem.
Formę babkową albo podłużną wysmarować masłem i wysypać byłką.  Przełożyć ciasto i wstawić do piekarnika nagrzanego do 160stC, piec 20 minut.  Następnie podwyższyć do 170stC i piec jeszcze 30-35 minut - sprawdzić patyczkiem czy jest upieczone.  Studzić na kratce.

polewa czekoladowa:
 *  100g czekolady gorzkiej
*  50g masła

Stopić czekoladę (na parze lub w mikrofalówce), dodać masło i energicznie wymieszać.
Polać wystudzone ciasto.

Smacznego!




*

Wiewiórki też poczuły wiosnę :)


2.01.2012

Pyszne ciasto - zapowiedź dobrego roku:)



Zaczęłam nowy rok tradycyjnie czymś słodkim i pysznym :)   Taki ma być cały ten rok... wspaniały!
Nie wiem ile w tym zabobonu a ile napędzania własnej motywacji i wiary, że tak będzie... zresztą czy to ważne?  Każdy początek niesie w sobie nadzieję i wiarę, to jedyne właściwe założenie.  
Nie robię podsumowań roku który właśnie minął, bo i po co się stresować i zastanawiać dlaczego nie było tak wspaniale?
Lubię natomiast z nowym rokiem zakładać że coś zmienię, że coś zacznę, albo że wreszcie dopnę jakieś przedsięwzięcie... prawda, że miło jeśli wszystko jeszcze przed nami ?:))  A jeśli później nie zawsze wszystko uda się zrealizować , to przecież będzie kolejny nowy rok...

Zatem zjedzmy jakieś pyszne ciasto i z optymizmem i wiarą zacznijmy wspaniały rok:))
Polecam!


TORT CZEKOLADOWO-ORZECHOWY
Z KRUCHYM SPODEM


/tortownica o śr 28cm/

ciasto orzechowe:
*  szklanka mielonych orzechów włoskich
*  2 płaskie łyżki mąki pszennej
*  2 łyżki bułki tartej
*  6 jaj
*  3/4 szkl cukru pudru
*  2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
*  1 łyzeczka proszku do pieczenia

Ubić białka na sztywno, dodać połowę cukru i jeszcze chwilę ubijać.  W drugiej misce ubić żółtka z resztą cukru do białości.
Dodać do żółtek  mąkę, bułkę tartą, ekstrakt waniliowy i proszek do pieczenia - wymieszać.  Przełożyć do ciasta ubite białka oraz zmielone orzechy i delikatnie połączyć drewnianą łyżką.
Wylać do natłuszczonej i wysypanej bułką tortownicy.
Upiec w temp 180stC przez ok 45-50 minut.
Ostudzić i przekroić na dwa blaty.

ciasto kruche:
*  250g mąki pszennej
*  150g masła
*  3 łyżki cukru
*  2 łyżki gęstej śmietany
*  otarta skórka z pomarańczy
*  1 żółtko

Mąkę i masło posiekać, dodać resztę składników i zagnieść ciasto.  Zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
Wyjąć z lodówki, podzielić na pół i rozwałkować dwa krążki.  Wyłożyć na dno tortownicy, którą użyliśmy do pieczenia biszkoptu, i upiec oddzielnie w temp 190stC przez 20 minut.  Ostrożnie zdjąć z formy i ostudzić. 

krem czekoladowy:
*  3 żółtka + 2 jajka
*  1 szkl cukru pudru
*  3 czubate łyżki dobrego kakao
*  250g masła
*  2 łyzki rumu lub wiśniówki

Jajka i żółtka ubić na parze z cukrem do momentu aż masa zacznie gęstnieć, pod koniec wsypać kakao.  Zdjąć z pary i ubijać jeszcze przez chwilę do przestudzenia. Miękkie masło zmiksować na puch, dodawać po łyżce masy jajecznej i utrzeć, na końcu wlać alkohol. 

do nasączenia
*  1/2 szkl rumu lub wiśniówki + kilka łyżek przegotowanej chłodnej wody

dodatkowo:
*  słoiczek dżemu pomarańczowego, wiśniowego lub z czarnej porzeczki

Krążek kruchy posmarować dżemem, przykryć drugim plackiem kruchym. 
Blaty biszkoptowe skropić alkoholem wymieszanym z wodą. 
Posmarować 1/3 kremu czekoladowego, przykryć plackiem biszkoptowym, trochę dżemu i znowu 1/3 masy... i drugi biszkopt.
Docisnąć, posmarować resztą kremu i udekorować wg upodobań.  Tort włożyć do lodówki na kilka godzin. Smacznego!

***Ciasto orzechowe i kruche placki można upiec wcześniej, a potem zrobić krem i 'skleić' całość.

*


22.10.2011

Ciasteczka z orzechami które nie wygladaja ale smakują:)




Jestem miłośniczką orzechów wszelkiej maści.  Nie ma dnia, w którym nie zjadłabym choćby jednego orzecha.
Wszystko co zawiera orzechy po prostu uwielbiam:) 
A że są bardzo zdrowe , pożywne i ... niestety tuczące, pewno wszyscy wiedzą.  Jak i to że zjedzenie kilku orzechów dziennie przedłuża naszą sprawność umysłową na starość.  'Szare komórki'  lubią szczególnie orzechy włoskie , zawierające sporą dawkę fosforu (który jak wiadomo wspomaga pamięć).  Mają także najwięcej przeciwutleniaczy spośród wszystkich orzechów!  Warto codziennie zjeść kilka...
 Kochani jedzmy orzechy!

A na poparcie moich słów, taka oto historia :
Moja cioteczka, mając zaledwie 54 lata,  doznała przed laty rozległego udaru.  Stan jej był ciężki, wymagała opieki i trudno było z nią się porozumieć.  Nie poznawała nikogo i nic nie pamiętała.  Rehabilitacja trwała bardzo długo.  Dwa miesiące przebywała w zamkniętym zakładzie opieki psychiatrycznej.... W końcu, nie widząc szans na pełne wyleczenie,  wypisana ją do domu w stanie 'umiarkowanie dobrym'.  Lekarz zalecił, żeby codziennie jadła orzechy włoskie.  Wujek kupował hurtowe ilości i łuskał...łuskał...łuskał... Cioteczka wróciła do zdrowia, a pamięć ma dużo lepszą niż przed chorobą. 




Ciasteczka są bardzo smaczne, wprost idealne jesienią do popołudniowej herbatki. I chociaż nie wyglądają,  to naprawdę bardzo smakują:)
Polecam!

CIASTECZKA Z ORZECHAMI WŁOSKIMI

*  500g maki pszennej
*  1 jajko
*  1/2 kostki masła
*  1/2 kostki smalcu
*  1/2 kostki margaryny do wypieków
*  1/2 szkl cukru
*  2 łyżki cukru z wanilią
*  2 łyżki kwaśnej śmietany
*  1 łyżka twarożku  (ja daję ten)
*  3/4  szkl posiekanych orzechów włoskich

Posiekać tłuszcz z mąką, dodać resztę składników i szybko zagnieść ciasto. Zlepić w kule, zawinąć w folię spożywczą i umieścić w lodówce, pozostawiając do schłodzenia na ok1 godzinę.
Włączyć piekarnik nastawić temperaturę 180stC.
Po wyjęciu ciasta z lodówki, rozwałkować dosyć cienko (tak lubię, ale można też grubiej) i wykrawać ciasteczka.  Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i ułozyć na niej ciasteczka w niewielkich odstępach. Można posmarować białkiem i posypać grubym cukrem.
Piec przez ok 10-15 minut do zrumienienia.
Smacznego!
*

Życzę wszystkim słonecznego i ciepłego weekendu :))


Printfriendly

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...