środa, 26 sierpnia 2015

Wspolne dzierganie i czytanie (31)

Witajcie,

Dziekuje za odwiedziny i mile slowa pod poprzednim postem. Witam Urszule wsrod nowych obserwatorow.

Kolejna sroda...a wiec zabawa u Maknety:)


Ksiazka z zeszlego tygodnia przeczytana i jeszcze raz ja polecam, bo pieknie opowiedziana historia.

W tym tygodniu zaczelam czytac kolejna ksiazke polskiej pisarki wspolczesnej, pisarki do ktorej wracam, bo bardzo odpowiada mi jej styl , sposob pisania .

Jest to ksiazka "Kobiety z Czerwonych Bagien" Grazyny Jeromin- Galuszko ( chyba dobrze odmienilam nazwisko autorki, jesli nie to przepraszam:)

Wzruszająca i doskonale napisana historia kilku pokoleń niezwykłych kobiet.

W Czerwonych Bagnach od zawsze mieszkały kobiety. Mężczyźni pojawiali się tu na krótko i zaraz odchodzili. Na zawsze. Klątwa czy przypadek? Julianna, Amelia, Rozalia, Anastazja – kolejne pokolenia nauczyły się walczyć samotnie z przeciwnościami losu, który nie szczędził im tragicznych doświadczeń. To miejsce było ich azylem, dawało siłę i poczucie bezpieczeństwa.

Minęło sto lat. Do Czerwonych Bagien przyjeżdża Kornelia, najmłodsza z rodu samotnic, by dojść do siebie po niedawnych ciężkich przejściach. Ona też urodziła córeczkę i także wychowuje ją sama. Zbliża się dzień setnych urodzin prababki Rozy. Dla Kornelii będzie to nowy początek…



Takze ksiazka nowa, a robotka stara, bo troszke czasu pochlonelo wykanaczanie komody z poprzedniego wpisu. Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze zazdroski przybywa, ma byc 2 i pol metra, takze jestem w polowie;)

Pozdrawiam, Kamilla



wtorek, 25 sierpnia 2015

Przerobiona komoda

Witajcie,

Mialam taka komodke, ktora przez wiele lat, trojke dzieci , sluzyla jako przewijak dla dzieci:)


Kiedys lubilam drewno w takim jasnym kolorze, ale gusta sie zmieniaja, teraz wole ciemniejsze drewno,a moja pracownia bedzie w kolorach bialo-szarych.

Przemalowywanie mebli rozpoczelam od tej komodki.Zaznaczam , ze to moja pierwsza taka praca.
Bardzo prosze o porady, co mozna poprawic. Szczegolna trudnosc mialam z aplikacja wosku ciemnego, nie do konca jestem zadowolona z tego efektu.


Akurat powyzsze zdjecie nie oddaje prawdziwie koloru, bo pracownia jest w piwnicy i nie ma tam naturalnego swiatla.

Do malowania uzylam farb kredowych Annie Sloan. Glowny kolor to Old white, a wzorek na szufladach jest w kolorze Paris grey.




Farby te sa o tyle cudne, ze poza umyciem szafki, nie trzeba jej w zaden inny sposob przygotowywac do malowania.

Problem pojawil sie dla mnie z woskowaniem, bo chcialam nadac chrakter starego mebla, ale nie chcialabym , zeby to wygladalo na brudny rupiec;)
Prosba do dziewczyn malujacych tymi farbami . Prosze napiszcie mi jakie macie sprawdzone sposoby na ciemny wosk. Ja napierw nalozylam warstwe wosku jasnego ,odczekalam i potem miekkim recznikiem nakladalam ciemny. Prosze o rady!!!!



Moze nie powala na kolana, ale i tak bardzo mnie cieszy:)


Pozdrawiam cieplutko, Kamilla

środa, 19 sierpnia 2015

Wspolne dzierganie i czytanie(30)

Witajcie,

Po raz 30-ty dolaczam do Maknety


W niedziele dotarly do mnie nowe ksiazki z Polski, a jedna z nich jest "Tajemnica bzow" Magdaleny Kordel. Czytalam poprzednie jej powiesci i z wielka przyjemnosci zaczelam czytac te ksiazke. Pieknie napisana historia pani Leontyny, akcja przenosi sie z czasow wspolczesnych do okresu miedzywojennego.
Tu mozna odwiedzic autorke i dowiedziec sie nad czym pracuje .


Jesli zas chodzi o robotke, to wyciagnelam z kosza z UFO-kami taka szydelkowa koronke, ktora robie dla siostry i miala byc gotowa 2 miesiace temu i nie udalo sie...taka jestem niedobra, ale ze chwilowo nie mam pomyslu , ani nastroju na rozpoczecie czegos nowego, to mam nadzieje, ze to skoncze;) trzymajcie kciuki.

Jeszcze na koniec chcialabym podziekowac za tyle milych slow pod moim poprzednim wpisem.

Pozdrawiam...i do nastepnego wpisu, Kamilla



piątek, 14 sierpnia 2015

Spozniona praca

Witajcie,

Tak sie czasami sklada, ze nie uda sie ukonczyc czegos w danym terminie. Tak tez sie stalo z tym haftem. Zapisalam sie do zabawy u Hani, zabawa jest caloroczna i do tej pory wywiazal sie w terminie ze wszystkim, ale tym razem chyba przecenilam swoje mozliwosci. Wiadomo, ze latem jakos robotki wolniej ida, a ja zdecydowalam sie na sporo wielkosci obrazek.
Niestety z zabawy odpadlam, ale z wielka przyjemnoscia prezentuje Wam ten haft


Wzor dostalam od Ulenki, ktora wprost zasypala mnie wzorami toskanskimi, z oliwkami, winogronami i pieknymi polami lawendowymi. Ulenka tworzy piekne rzeczy i mieszka blisko mnie, takze mamy nadzieje, ze kiedys uda nam sie spotkac:) Dziekuje Ulenko:)




Haft zrobilam na lnie i tu pojawia sie problem. Nie tyle do samego haftowania, bo haft na lnie mialam mozliwosc robienia wczesniej, ale nigdy nie byla to forma obrazka i jestem otwartana wszystkie rady, jak to zrobic, zeby wzor wygladal prosto, jak naciagac len do ramki? U mnie widac niedociaglosci, ale juz mi cierpliwosci nie starczylo...


A tu kilka zdjec w plenerze, wsrod hortensji:)




Pozdrawiam serdeczni i zycze milego weekendu, Kamilla

środa, 12 sierpnia 2015

Wspolne dzierganie i czytanie (29)

Witajcie,

Po dlugiej przerwie dolaczam do zabawy u Maknety. Czytac czytam zawsze, robotkuje tez, chociaz musze przyznac sie , ze jakos latem zwolnilam tempo i jestem troszke do tylu ze wszystkim.


Wczoraj skonczylam czytac kolejna ksiazke Dolegi-Mostowicza "Pamietnik Pani Hanki". Swietnie sie czyta. Jak sam tytul wskazuje ksiazka w formie pamietnika mlodej mezatki, ktora wplatuje sie w afere szpiegowska. Cudowny klimat dwudziestolecia miedzywojennego.

Teraz czytam ksiazke Stephanie Cowell " Claude & Camille" o Monecie i jego wielkiej, burzliwej milosci do Camille Doncieux. Bardzo piekna historia, wspaniale sie czyta.


Robotkowo ukonczylam hafcik i moze jutro pokaze, a na zdjeciu widac cienizne zielona i tak szukam inspiracji, co z niej zrobic.

Pozdrawiam serdecznie i zachecam do dolaczenia do zabawy u Maknety, Kamilla

niedziela, 9 sierpnia 2015

Niedziela z ksiazka...


Witajcie,

Makneta wyszla ze wspanialym pomyslem czytelniczym. Pozostaje mi tylko przylaczyc sie do niej. A i was zachecam do zabawy.

Zabawa polega na zacytowaniu 3 przypadkowych zdan z ksiazki ostatnio czytanej.

Oto moj cytat:

"Nam jednak wiatr dobrze w zaglach siedzial; cieszylismy sie sluchajac, jak rozpryskuje sie woda, pruta dziobem. Od czarnych zalesionych brzegow odrywaly sie barwne lodeczki, srodkiem szly parowczyki wycieczkowe. Bylismy na wielkim szlaku jezior: Wegoborek(Angerburg), Lec, Mikolajki, Rudczany."

Nie jest to ksiazka , ktora czytalam ostatnio, ale ksiazka, ktora wprost uwielbiam, wracam do niej nawet na fragmencik, no i od niej rozpoczela sie moja wielka przygoda z literatura Melchiora Wankowicza:)

Cytat pochodzi z "Na tropach Smetka" Melchiora Wankowicza. Dzieki tej ksiazce zawsze moge przeniesc sie na moje kochane Mazury.


Zachecam do przylaczenia sie u Maknety , jak rowniez to czytania pieknej polskiej literatury:)

Pozdrawiam, Kamilla

P.S. W miedzyczasie tez troszke haftuje;)


sobota, 1 sierpnia 2015

Na mily weekend

Kochani,
czyz nie cudne przeslanie niesie ta piosenka:) Chcialam sie z wami podzielic i starajmy sie spojrzec na siebie mniej krytycznie



Pozdrawiam i zycze milego weekendu, Kamilla