Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aniołki z makaronu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą aniołki z makaronu. Pokaż wszystkie posty

19 grudnia 2014

Świątecznie


***
Wszystkim życzę wesołych, radosnych, zdrowych, spokojnych, rodzinnych, idyllicznych, beztroskich, bezpretensjonalnych, magicznych, zaczarowanych, ekscytujących, śnieżnych, zimowych, oszronionych, 
pełnych miłości, wzajemności i zrozumienia Świąt Bożego Narodzenia*  i świetnego Mikołaja ;-)

***


























***
* wybrać najbardziej oczekiwane a niepotrzebne skreślić :-D

Karteczka powstała na zamówienie pewnego forum moto.

12 grudnia 2014

jak zostałam deweloperem


Domek sobie wybudować postanowiłam. 

Jak postanowiłam tak zrobiłam. 
Potem był kolejny....
i tak niepostrzeżenie powstało całe osiedle...

Ja to u nas zwykle bywa, nie dość, że samowola budowlana to jeszcze zupełnie bez planów zagospodarowania przestrzennego, więc wyszło... "od Sasa do lasa" ;-)

Na górce postawiłam, foty porobiłam... po czym przyszedł inspektor budowlany   (tuż przed przekazaniem domków ich przyrzeczonym właścicielom)  i nakazał dokonać pewnych zmian konstrukcyjnych. 

Mimo, że wykpiłam się tanim kosztem ( jak to w tej branży bywa)  to niektóre  skromniejsze domki zmieniły diametralnie swój desing!. Na lepsze! :-) 

Ale tego juz nie zobaczycie po wczoraj wieczorem tłumnie i radośnie pojechały w świat z pomocą mojej "ulubionej" poczty polskiej.
  
  
   

Serdecznie dziękuję za wasze wizyty i tak liczne komentarze pod anielskim chórem :-)
Doceniam szczególnie, bo wiem, że większość z nas w tym gorączkowym okresie cierpi na chroniczny brak czasu. 

Jednocześnie pragnę poinformować, że kolejny zastęp anielski zechciał był opuścić moje skromne progi w stanie całkowicie kompletnym. 
Oraz, że jednakowoż nikt z powodu braku zupy pomidorowej w moim domu  głodu nie cierpiał. 
(Jadamy kaszę bo na makaron familia ma chwilowe embargo. Na wszelki wypadek. ;-DDD )

9 grudnia 2014

10 kg makaronu

zanabywszy
zabrałam się, jak co roku, do  produkcji aniołków.


Bo one jakieś takie wędrujące są i co roku większość wędruje do innych domów a te nieliczne pozostające  wymagają uzupełnienia ubytków, bo jakieś takie delikatne to stworzenia.

Że o corocznym uzupełnianiu zapasów aniołkowego makronu nie wspomnę!

Trzeba było widzieć konsternację mojej familii, którą kiedyś po powrocie z pracy zdybałam nad miską makaronu i oskarżycielskim tonem wykrzyczałam -"Zjadacie  aniołkowe  rączki!" ;-DDD


schemat konstrukcyjny :

Lakiernia:

po lakierowaniu 

i cała rodzinka: 
( w tym roku w wersji srebrnej)

Druciki do zawieszenia należy montować w trakcie klejenia,!
Zakręcam drucik na makaroniku, który wędruje na czubek czupryny. Po sklejeniu zwykle nie ma już gdzie go wetknąć. 

***

Mam nadzieję, że Chór Anielski jako rzeczownik zbiorowy łapie się na

 (najwyżej Szefowa wywali mnie na zbity pysk)

A Chór Anielski prezentuje się tak:

    
 W zeszłym roku były złote i część z nich jest stałym rezydentem mojej choinki.


Srebro, szary, siwy i srebrzysty
Uwielbiam.
W biżuterii, w szafie i domu skandynawskim.

Podoba mi się chłodna elegancja bieli z szarością w skandynawskim stylu wnętrz, ale u kogoś ;-)

Bo dom ma być przede wszystkim przytulny a tu dosyć trudno jest uzyskać ten efekt, a dom to nie muzeum,  to kolorowe bambosze, zmięty koc na fotelu, ogień w kominku ( pomarzę sobie a co!) zapach świeżo parzonej kawy  i zabawki porozrzucane po kątach.


A jakby kto był ciekawy, to tak panienki prezentują się od drugiej strony: