Późno już ale postanowiłam sobie utrudnic życie i ustawiłam sobie polską czcionkę ... rety katorga, odnaleźc się nie mogę i szukam jeszcze wielu polskich jakże szeleszczących literek. Zapomniałam już jak się pisze z tymi wszystkimi ą ę ź ł i całą resztą ... i szczerze to nie wiem czy wytrwam w tym by tak pisac na blogu, bo zajmuje mi to o wiele więcej czasu niż zazwyczaj. Te cztery linijki pisze już od kilkunastu minut jakoś nie za bardzo mi to chyba pasuje.
Zatem będę kończyc i pokaże te tytułowe zapowiedzi ... Pod nieobecnośc R pracowałam ciężko, malowałam krzesła w salonie
un sacré boulot... wprawdzie jeszcze ich nie dopieściłam jeszcze brakuje im detali, ale chce miec pewnośc, że farba jest już wyschła, zatem wszystko w swoim czasie.
Dobrej niedzieli!
Przed malowaniem:
W trakcie malowania:
A efekt końcowy już niedługo :)
Bon Dimanche!