Każdy dzień niesie jakieś niespodzianki! Dzięki Marcie z oh my home poznałam twórczość Joanny Sarapaty. Fenomenalne! Co za niesamowite formy i barwy. Zwróciłam na nie uwagę, ponieważ próbuję ujarzmić ściany w salonie. Są najbardziej oporne na radykalne zmiany :) Za to w sypialni zawisły obrazy, które namalował mój dziadek. Mam nadzieję, że któregoś dnia podzielę się z Wami nimi tu na blogu. Tymczasem, kilka prac Joanny Sarapaty, które najbardziej spodobały mi się spośród prezentowanych w jej internetowej galerii.