Nie.......będzie o hafcie , ale bliżej drugiej mojej pasji jakim jest decoupage i malowanie, będzie o zabawie Powertexem.
We wrześniu na moje urodziny dostałam kupon na udział w warsztatach z zastosowaniem Powertexu. A co to jest? Jedni wiedzą, inni coś tam słyszeli, innym nic to nie mówi. Powertex jest to utwardzacz tkanin na bazie wody . Występuje w jedenastu kolorach. Powertex utwardza materiały chłonne, takie jak tkaniny, papier, karton, skóry i włókna szklane.
Tak to przypadkowo (choć kiedyś miałam wielką chęć na tę technikę) pojechałam razem z córcią na warsztaty do Brzezinki Średzkiej za Leśnicą, gdzie w tej chwili w starym budynku stacji kolejowej mieści się Kreateria i pod okiem Pani Honoraty świetnie się bawiłam kilka godzin. Zadowolona jestem bardzo, można się dużo nauczyć, zadawać dużo pytań, skorzystać z preparatów, wypróbować czegoś nowego, polecam.
To są moje pierwsze wypociny z zastosowaniem Powertexu, więc proszę o wyrozumiałość.Chciałabym na przyszłość jeszcze pobawić się tym preparatem, może mi się uda.
Postawiłam na damę, miałam inna wizję, ale wyszło to co wyszło i obraz ten nazwałam "Powiew Wiosny".
Nasze dwa obrazy, czyli mój i Klaudyny jeszcze dziewiczy , nie wie ona jeszcze czy go malować czy nie, mnie się podoba taki jaki jest.
| Anioł Klaudyny | |