Święta tuż, tuż...
Wydawać by się mogło, że to już ostatnia praca w tym roku, ale nic bardziej mylnego,
jeszcze sporo mam do zrobienia, bo jak to u mnie bywa sporo rzeczy rodzi się na ostatnią chwilkę.
Ten bieżnik zaczynałam szyć z myślą o Kimś wyjątkowym i szczególnym, no ale w trakcie pracy pochwaliłam się pierwszymi efektami projektu pewnej równie wyjątkowej osóbce i podziało się ;-)
Okazało się bowiem, że nic tylko tego Jej brakuje jeszcze do świąt i nie popuści, na jotę;-)
Ubłagała. To naprawdę piękne uczucie, kiedy komuś podobają się nasze prace, to bardzo buduje i motywuje. Zresztą pewnie to znacie. Oczywiście szyłam w tym czasie kilka innych projektów,
więc osoba o której docelowo myślałam zaczynając szycie, też będzie miała swoją pamiątkę, ale o tym napiszę dopiero wtedy, kiedy będę wiedziałam, że prezent dotarł, bo to poniekąd niespodzianka- Agnieszko, mam nadzieję, że będziesz zadowolona;-)
Moja praca wygląda tak:
Ten kwiatek w doniczce wygląda jak mega pająk ;-)
Kolejna fotka, przepikowana praca, chwilkę przed lamowaniem.
Tu zbliżenie na panel.
Część pracy pikowałam nitką pod kolor, a fragmenty z kwiatami żyłką, ponieważ ta tkanina mieni się srebrzyście, wiec nie było sensu psuć tego.
No i jeszcze tradycyjnie spód.
Nie wygląda może rewelacyjnie ,ale tak musi być i już ;-)
...lubię szycie, zwłaszcza twórcze, lubię kolorowe tkaniny, patchwork, lubię haft krzyżykowy i obrazy igłą malowane ... lubię też czytać, kucharzyć, jeździć na rowerze... Czego będzie tu więcej?- czas pokaże:)
Obserwatorzy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą serwety i bieżniki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą serwety i bieżniki. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 11 grudnia 2016
niedziela, 8 listopada 2015
A z resztek.....
...z resztek ostatnio szytych bieżników zostały mi dwa kawałeczki tkanin.
Patchwork, to na tyle praktyczna technika, że tu nie może się nic zmarnować.
Idąc tym tokiem myślenia, od razu postanowiłam wykorzystać, to co zostało,
bo inaczej, trzeba by było zachomikować resztki, a tego też wciąż przybywa i przybywa;-)
Bieżniczek dość jasny, co dodaje mu wizualnie rozmiaru ;-)
Rozm 52/31cm
Myślę, że ten bieżnik/serweta może stanowić podstawę jakiejś dekoracji świątecznej.
Czas na prezentację.
Przed lamowaniem.
Lewa strona
Jeszcze raz gotowa serweta ;-)
Patchwork, to na tyle praktyczna technika, że tu nie może się nic zmarnować.
Idąc tym tokiem myślenia, od razu postanowiłam wykorzystać, to co zostało,
bo inaczej, trzeba by było zachomikować resztki, a tego też wciąż przybywa i przybywa;-)
Bieżniczek dość jasny, co dodaje mu wizualnie rozmiaru ;-)
Rozm 52/31cm
Myślę, że ten bieżnik/serweta może stanowić podstawę jakiejś dekoracji świątecznej.
Czas na prezentację.
Przed lamowaniem.
Lewa strona
Jeszcze raz gotowa serweta ;-)
sobota, 7 listopada 2015
Świąteczne dekoracje czas zacząć..
Już najwyższy czas rozpocząć świąteczne uszytki.
Zanim zaprezentuję moje nowe bieżniki, chcę jeszcze raz podziękować wszystkim za udział w zabawie candy.
Jest mi niezmiernie miło, że pojawiły się na moim blogu nowe obserwatorki ;-).
Mam nadzieję, że powracając zawsze znajdziecie tu coś dla siebie.
Upominek dla Izy dziś wysłałam ,więc spokojnie mogę przejść do kolejnych planów blogowych.
Święta tuż, tuż.......
Serwety czas zacząć ;-)
Na pierwszy ogień kolor czerwony, dla kontrastu połączony z jasnym kremowym.
Ten zestaw troszkę przypomina kolory mojego nowo pomalowanego pokoju ;-)
Uszyłam dwa bieżniki, ale w odmiennych zestawach. Jeden bardziej czerwony, drugi bardziej kremowy. Ciekawe, który Wam się bardziej spodoba;-)
Roz. 70/32cm
Czas na fotki....
I w skrócie kolejność działań.
Po pikowaniu.
Gotowe.
Lewa strona.
Zanim zaprezentuję moje nowe bieżniki, chcę jeszcze raz podziękować wszystkim za udział w zabawie candy.
Jest mi niezmiernie miło, że pojawiły się na moim blogu nowe obserwatorki ;-).
Mam nadzieję, że powracając zawsze znajdziecie tu coś dla siebie.
Upominek dla Izy dziś wysłałam ,więc spokojnie mogę przejść do kolejnych planów blogowych.
Święta tuż, tuż.......
Serwety czas zacząć ;-)
Na pierwszy ogień kolor czerwony, dla kontrastu połączony z jasnym kremowym.
Ten zestaw troszkę przypomina kolory mojego nowo pomalowanego pokoju ;-)
Uszyłam dwa bieżniki, ale w odmiennych zestawach. Jeden bardziej czerwony, drugi bardziej kremowy. Ciekawe, który Wam się bardziej spodoba;-)
Roz. 70/32cm
Czas na fotki....
I w skrócie kolejność działań.
Po pikowaniu.
Gotowe.
Lewa strona.
poniedziałek, 26 października 2015
Pawie i motylki
U mnie ciąg dalszy turkusowego tworzenia.
Tak się rozsmakowałam w tym kolorze, że nie mogę się zatrzymać, a przecież czas najwyższy skupić się na świątecznych wzorach.
Fakt, w temacie świątecznych serwet już rodzą się projekty, ale o tym w późniejszym terminie.
Dziś prezentuję część zestawu, zestawu składającego się z czterech serwet/podkładek.
Tak się spieszyłam z krojeniem tkanin ,że źle obliczyłam zużycie i zwyczajnie brakło mi jednej tkaniny.
Nie jest to problem, tkanina zamówiona, lada dzień otrzymam przesyłkę, wtedy dokończę projekt.
Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń, dlatego już dziś pochwalę się połową zestawu ;-)
Podkładki w rozm 30/38cm
Tym razem też dwustronne, zawsze to więcej możliwości eksponowania i dekorowania.
Czas na fotki :-)
Książka ,którą prezentuje, czeka na swój czas, ale same wiecie jak trudno sprawiedliwie dzielić czas .....
A teraz od początku ;-)
Początkowa faza składania podkładek.
Wypikowanie i przygotowanie do lamowania.
I gotowe;-)
Obie strony, pamiętacie?
Trzeba to pomnożyć razy dwa, pełny zestaw ,to cztery sztuki ;-)
I jak Wam się podobają?
Tak się rozsmakowałam w tym kolorze, że nie mogę się zatrzymać, a przecież czas najwyższy skupić się na świątecznych wzorach.
Fakt, w temacie świątecznych serwet już rodzą się projekty, ale o tym w późniejszym terminie.
Dziś prezentuję część zestawu, zestawu składającego się z czterech serwet/podkładek.
Tak się spieszyłam z krojeniem tkanin ,że źle obliczyłam zużycie i zwyczajnie brakło mi jednej tkaniny.
Nie jest to problem, tkanina zamówiona, lada dzień otrzymam przesyłkę, wtedy dokończę projekt.
Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń, dlatego już dziś pochwalę się połową zestawu ;-)
Podkładki w rozm 30/38cm
Tym razem też dwustronne, zawsze to więcej możliwości eksponowania i dekorowania.
Czas na fotki :-)
Książka ,którą prezentuje, czeka na swój czas, ale same wiecie jak trudno sprawiedliwie dzielić czas .....
A teraz od początku ;-)
Początkowa faza składania podkładek.
Wypikowanie i przygotowanie do lamowania.
I gotowe;-)
Obie strony, pamiętacie?
Trzeba to pomnożyć razy dwa, pełny zestaw ,to cztery sztuki ;-)
I jak Wam się podobają?
sobota, 16 maja 2015
Komplet dwóch bieżników
Troszkę poleniuchowałam twórczo, co nie znaczy, że moja maszyna nic nie robiła:-)
Ja tak czasem marudzę, że nic nie robię ,a tak naprawdę ciągle coś przy maszynie działam. Trudno jednak ,żeby tu relacjonować każdą reperację odzieży, czy wymianę zamka, bądź skracanie spodni.
To takie codzienne zajęcia szyciowe.
Dziś chcę zaprezentować zestaw dwóch jednakowych bieżników. Zadziałała tu zasada "znajoma mojej znajomej". Moja przyjaciółka, która lubi moje serwety patchworkowe zareklamowała mnie wśród swoich znajomy. Efekt- Jej koleżanka zamówiła sobie u mnie dwa bieżniczki.
Bardzo lubię takie zadania/wyzwania. Określony miałam rozmiar i zestaw kolorów - tkanin, które pani sobie wybrała. Reszta, to już moja inwencja twórcza.
Nie miałam za wiele czasu, więc skupiłam się na wzorze, który już kilka razy szyłam.
Kiedyś zamieszczę posta z pogrupowanymi wzorami szablonów, które wykorzystałam kilkakrotnie;-)
Przejdźmy do prezentacji. Bieżniki w rozmiarze 40/80 cm
A jak to powstało ?
Wykrojone elementy składowe.
Dwa panele zasadnicze tworzące jeden bieżnik.
Tu zabawa panelami;-)
Można tak ...
...można i tak...
Tu już pikowanie.
I finał, czarna lamówka.
Spód -tkanina delikatnie żółta.
Ja tak czasem marudzę, że nic nie robię ,a tak naprawdę ciągle coś przy maszynie działam. Trudno jednak ,żeby tu relacjonować każdą reperację odzieży, czy wymianę zamka, bądź skracanie spodni.
To takie codzienne zajęcia szyciowe.
Dziś chcę zaprezentować zestaw dwóch jednakowych bieżników. Zadziałała tu zasada "znajoma mojej znajomej". Moja przyjaciółka, która lubi moje serwety patchworkowe zareklamowała mnie wśród swoich znajomy. Efekt- Jej koleżanka zamówiła sobie u mnie dwa bieżniczki.
Bardzo lubię takie zadania/wyzwania. Określony miałam rozmiar i zestaw kolorów - tkanin, które pani sobie wybrała. Reszta, to już moja inwencja twórcza.
Nie miałam za wiele czasu, więc skupiłam się na wzorze, który już kilka razy szyłam.
Kiedyś zamieszczę posta z pogrupowanymi wzorami szablonów, które wykorzystałam kilkakrotnie;-)
Przejdźmy do prezentacji. Bieżniki w rozmiarze 40/80 cm
A jak to powstało ?
Wykrojone elementy składowe.
Dwa panele zasadnicze tworzące jeden bieżnik.
Tu zabawa panelami;-)
Można tak ...
...można i tak...
Tu już pikowanie.
I finał, czarna lamówka.
Spód -tkanina delikatnie żółta.
sobota, 21 marca 2015
Wyzwanie Danutki
Kolorek marcowy, to zielony. Kto mnie zna, ten wie, że to mój kolor, uwielbiam jego wszelkie odcienie, większość moich sweterków jest - zielona ,apaszki-zielone, kolczyki - zielone, bransoletki -zielone ;-) Uwielbiam hafty w zielonościach, kocham wiosnę ,zwłaszcza jej początek ,właśnie ze względu na bogactwo zieleni różnej.
Prawda, uczę się innych kolorów, ale zielony to Ja:-)
Seledyn ,to też zieleń, tyle, że neonowa. Myślę ,że z każdym kolorem świetnie się komponuje, choć chyba najlepiej z ciemnymi (czarny, szafir, granat).
No to czas na moją prezentację kolorystyczną.
Zdecydowałam się na wariant drugi zielony z różem ,żółtym i innymi kolorami.
Nie wiem ,czy zadanie spełnia warunek zawartości procentowej wymaganych kolorów. Mam nadzieję ,że tak.
Zestaw czterech serwetek śniadaniowych- świątecznych. Kolorowa tkanina ,którą wykorzystałam zawiera motywy pisanek ,zajączków, no pocięłam ją co prawda na kawałki ,ale można się doszukać.
Teraz troszkę zbliżeń.
Spody i lamówki są żółte.
A tu w innym świetle. Zieleń serwet jest dość soczysta.
No i banerek zadaniowy.
Prawda, uczę się innych kolorów, ale zielony to Ja:-)
Seledyn ,to też zieleń, tyle, że neonowa. Myślę ,że z każdym kolorem świetnie się komponuje, choć chyba najlepiej z ciemnymi (czarny, szafir, granat).
No to czas na moją prezentację kolorystyczną.
Zdecydowałam się na wariant drugi zielony z różem ,żółtym i innymi kolorami.
Nie wiem ,czy zadanie spełnia warunek zawartości procentowej wymaganych kolorów. Mam nadzieję ,że tak.
Zestaw czterech serwetek śniadaniowych- świątecznych. Kolorowa tkanina ,którą wykorzystałam zawiera motywy pisanek ,zajączków, no pocięłam ją co prawda na kawałki ,ale można się doszukać.
Teraz troszkę zbliżeń.
Spody i lamówki są żółte.
A tu w innym świetle. Zieleń serwet jest dość soczysta.
No i banerek zadaniowy.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)