Nawet taki matematyczny ciemniaczek jak ja, wyczuwa że w tej materii GWO ma naprawdę fajne patenty na uczenie dzieci.
Pomaga pierwszoklasistom zrozumieć różnicę między
jeden , dwa, trzy , cztery a
pierwszy, drugi, trzeci, czwarty. Na podręcznikowym obrazku pociąg jedzie raz w prawą , raz w lewą stronę. Kolejność wagonów za lokomotywą jest niezmienna.
Dobrze pamiętam jak sama nudziłam się w szkole, wprowadziłam więc do tych niby identycznych pociągów minimalne zmiany. W tym który będzie jechał w drugą stronę, drzwi jednego z wagonów otworzą się szerzej i inaczej będzie wyglądał pan maszynista.Wyglądał przez okienko:o)
Polska język jest bardzo trudna.
1.jeden, jedna, jedno tłumaczone w odmienny sposób. Skan bezpośrednio z podręcznika. Z drugiej strony kartki przebija sfotografowana czysta, żywa mamona, no bo niby czemu dzieci mają liczyć tylko na nieśmiertelnych jabłuszkach, czy bezdusznych patyczkach, kiedy można podnieść im ciśnienie krwi tętniczej widokiem paru zeta?
No ale dobra, w temacie mamy: 2
dwóch, dwoje, dwie, dwa itd..
Podręczniki drukowane są na offsetowym, matowym papierze. Ma to swój minus bo siadają kolory i zalewają się szczegóły.
Ale plusem jest, że na takim szorstkim papierze dobrze się rysuje i pisze. Niektóre bowiem strony wymagają uzupełnienia. Ćwiczona jest motoryka łapki. Nasza ekipa autorów, redaktorów,
ilustratorów (w składzie drużyny pierdzienia m.innymi >>>
Agnieszka Żelewska, >>>
Ewa Poklewska- Koziełło,
>>>
Daniel de Latour)
stara się ze wszystkich sił, żeby nie zanudzić Przyszłości Narodu...
Na poniższych ilustracjach, Przyszłość Narodu ma dorysować wąsy w odpowiednim fasonie...
... ludziom i królikom.
Pa! Pa! Idę malować kalendarz Pana Kuleczki na przyszły rok.