Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fitocosmetik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fitocosmetik. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 listopada 2020

piątek, 28 czerwca 2019

Po taniości, czyli dobre dobre i tanie, które mam na stanie

Używam kosmetyków z różnych półek cenowych. Łączą je naturalne składy :)
Czasem potrzebuję kupić coś na szybko, czasem potrzebuję czegoś taniego. Z przyjemnością niekiedy zaoszczędzę na kosmetykach, niechętnie zaś przymykam oczy na skład.
Poniżej przedstawiam Wam tanie kosmetyki, które pomimo niskich cen są dobre składowo. Niektóre mają coś tam nie do końca fajnego... ale nadal mieszczą się w granicach mojej akceptacji.
Oczywiście miewam dużo kosmetyków, które nie kosztują dużo, ale akurat te mam aktualnie na stanie i akurat te nie doczekały się dotychczas odrębnych recenzji.


niedziela, 10 sierpnia 2014

Szmaragdowa maseczka z timerem :)

Pisałam Wam TU jaką frajdę sprawiła mi Żan przygotowaną z wielkim zaangażowaniem paczuszką w związku z green box-ową zabawą. I tak jak obiecałam, na pierwszy ogień poszła rosyjska maseczka szmaragdowa do twarzy na bazie zielonej glinki, wzbogacona rumiankiem i melisą.


Maseczka jest w formie proszku i ma pojemność 60g. Całkiem sporo. Taka ilość pozwala na przygotowanie 7-8 porcji na twarz lub trochę mniej, jeśli chcemy przy okazji rozpieścić także szyję i dekolt :).