Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kirgistan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kirgistan. Pokaż wszystkie posty

8 sierpnia 2014

Kirgistan - tradycja zaklęta w obrazach

Witajcie w ten leniwy letni czas. Wróciłam z wakacji i jakoś jeszcze nie zabrałam się za haftowanie. 
Na waszych blogach też widzę zastój, więc do blogowego życia mi się nie śpieszy. Dlatego przygotowałam teraz post z podróży, ale oczywiście jak to u mnie, nie mam zamiaru was zamęczać widoczkami lub opisami w końcu nawet na lotnisku nie wiedzieli co to za czort ten Biszkek (stolica Kirgistanu).
Większość terytorium Kirgistanu zajmują góry. Mieszkańcy nadal budują jurty, które pokrywane są sfilcowaną wełną i wypasają owce, hodują konie. 
Rodzinka u której mieszkałam w jurtach
Na takich wierzchowcach jeździłam po górach, mojego akurat nie ma na zdjęciu.
Spotkane słodziaki
Także rękodzieło opiera się na filcu z którego tworzą bardzo fajne przedmioty użytkowe np.: dywany, dywaniki, poszewki na poduszki, podkładki do siedzenia. Na pamiątkę przywiozłam właśnie taki nieduży wyrób, bo jednak zajmuje sporo miejsca w transporcie.
40/40cm - 350 somów


Poza filcem trafiłam tym razem też na lokalne malarstwo. Obrazy były przeróżne, w tym takie, których pełno na każdej szerokości geograficznej. Mnie jednak zainteresowały przede wszystkie te, które mówiły o kulturze i tradycjach Kirgistanu, wskazując na elementy koczowniczego trybu życia. Załapało się też parę takich, które mi się po prostu spodobały lub zainteresowały.
Zdjęcia zrobiłam w alejce artystów w Biszkeku:
 












Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

recent posts