Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koncert. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą koncert. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 6 kwietnia 2025

Koncertowo Pidżama Porno i Strachy na Lachy w Chicago

 Dziś zapraszam na koncert, ale zanim opowiem Wam jak było, to napiszę o kilku ciekawostkach:

- Frontman, tekściarz i wokalista obu zespołów zadebiutował w Jarocinie w 1984r.

-W latach 90-tych w chórkach występowała nieznana wówczas Kasia Nosowska.

- Krzysztof Grabowski (Grabaż) jest autorem dwóch tomików poezji. Wydanych 1994r. "Welwetowych swetrów" i tomiku zatytułowanego " Wiersze" z roku 2008.

- Największy koncert miał miejsce na Woodstocku w Żarach w 1999r. i obejrzało go wtedy około 200tys. ludzi. I ja tam byłam i miód i wino piłam... I niech się święci ten moment w pamięci. ;)

- Jeśli zaś chodzi o " Strachy na Lachy" to zespół stworzył Krzysztof Grabowski "Grabaż" w 2001r., który realizuje z nim odmienne stylistycznie od "Pidżamy"projekty. 

- Od 2014r. "Pidżama" występuje w składzie Krzysztof "Grabaż" Grabowski - śpiew, Andrzej "Kozak" Kozakiewicz  - gitara elektryczna i Rafał "Kuzyn" Piotrowiak - perkusja, którzy są jednocześnie członkami grupy " Strachy na Lachy". Oprócz nich zagrali również: Longin "Lo" Bartkowiak - gitara basowa, Mariusz "Maniek" Nalepa - gitara, harmonijka, Sebastian " Anem" Czajkowski - instrumenty klawiszowe. 



Jako support zagrał zespół " Autophobia". 
Gwiazda wieczoru kazała czekać na siebie przeszło godzinę po " otwarciu drzwi". Niektórych to nawet odrobinę zdenerwowało, ale emocje opadły, kiedy w końcu zaczęli grać.
Grabaż jest znakomitym wodzirejem. :) 

.



Nie zabrakło największych hitów : "Czarny chleb i czarna kawa", "Żyję w kraju", " Piła tango", " Raissa", " Twoje oczy lubią mnie", "Dzień dobry, kocham Cię".


I co ja tu mogę napisać? Muzyka i teksty razem tworzą oryginalną całość.  Gatunek trudno jest jednoznacznie określić. Jedni powiedzą, że to punk rock, inni rock alternatywny, ska, reagge, folk, folk miejski, a nawet poezja śpiewana

A teksty? -Na nie faktycznie można zwrócić szczególną uwagę. Piosenki wydają się być zamierzoną grą słów i ich strzępkami, które powtarzane w refrenie jak mantra, układają się w nowe frazy dające kolejne znaczenia. Tak jak tutaj w piosence "Dygoty", która na koncercie wprowadziła publiczność w prawdziwy trans.

Ogólnie koncert uważam za bardzo udany i już wypatruję kolejnych interesujących artystów. 


poniedziałek, 17 lutego 2025

Koncertowo - Apocalyptica Plays Metallica Vol.2

Ostatnie dni pomimo różnych trudności i nade wszystko zaliczam do bardzo udanych. Na razie jest dość mroźno, dobrze jednak, że słonecznie. Za to od niedzieli, według meteorologów, temperatury powędrują sobie w górę i zrobi się na pewno dużo przyjemniej. 

Dzisiejszy mój wpis być może zainteresuje wyłącznie fanów muzyki i to takiej specyficznej, ale nie martwcie się, już szykuję polecajki/niepolecajki miesiąca. 

 W walentynkowy weekend, a konkretnie w sobotę, miałam przyjemność być  na koncercie zespołu Apocalyptica w Atheneum Center.


Jako support wystąpiła Nita Strauss z zespołem. Nita współpracuje obecnie z Allicem Cooperem, a zaczynała z Iron Maidens. Deklaruje, że od strony ojca pochodzi od samego Johanna Straussa. Geny moi drodzy, geny. Zobaczyć wirtuozkę gitary na żywo - to jest dopiero coś!



To może tak pokrótce o zespole, na którego występ poszliśmy. Apocalyptica powstała w 1993r. w Helsinkach początkowo jako kwartet, w obecnym składzie jako trio wiolonczelowe. Pierwszy album poświęcony był w całości interpretacjom utworów Metalliki. Od tego czasu współpracowali z wieloma artystami gatunku heavy metal,  symphonic metal i "mocniejszego grania", m.in.: The Rasmus, HIM, Sepultura, Amon Amarth. Na koncercie wystąpili: Eicca Toppinen, Paavo Lötjönen, Perttu Kivilaakso - wiolonczele oraz gościnnie Mikko Kaakkuriniemi na perkusji. Bębny, moim zdaniem, nadały wyrazu  i podkreśliły brzmienie instrumentów smyczkowych. 





Koncert uważam za bardzo udany. Fani byli zachwyceni. Były owacje, sympatyczne rozmowy, wspólny śpiew...
No i jeden dyrygent, który co chwilę wstawał i dyrygował muzykom na scenie. Na marginesie dodam, że zajął miejsce w pierwszym rzędzie. No cóż... Zawsze znajdzie się w tłumie ktoś taki, że nie patrzy na innych, tylko bawi się w najlepsze. I tak było warto! To była uczta dla ducha. 


Poniżej filmiki znaleziony w sieci:


I oficjalny teledysk.



środa, 23 października 2024

Polecajki października'24: książka, film, serial, wydarzenie

 Postanowiłam zacząć nowy cykl i co jakiś czas Wam coś polecić. Wprawdzie październik się jeszcze nie skończył, ale mam już kilka propozycji, o których chciałabym napisać i podzielić się moją opinią na ich temat, ponieważ uważam, że są bardzo inspirujące. Dziś będzie o miłości, pasji i życiowych zakrętach.

Książki

"Źródło" tytuł orginalny "Fountainhead" - Ayn Rand opowiada o środowisku architektów oraz ich staraniach aby zasłynąć, pozyskać zleceniodawców i pozostawić po sobie trwały ślad na kartach historii. To książka, w której Ayn Rand postanawia przybliżyć swoją filozofię obiektywizmu, która mówi m.in. o tym, że ludzie powinni działać przede wszystkim we własnym interesie. Według autorki  prawdziwy sukces, spełnienie i szczęście nie jest możnliwy, jeśli żyje się w oparciu o kolektywizm lub potrzeby i oczekiwania innych.



"Bracia Lwie Serce" - Astrid Lingren to opowieść przeznaczona dla najmłodszych o ważnych sprawach. Bracia Lwie Serce to historia braci: Jonatana i Karola, którzy dosłownie poszliby za sobą w ogień, o ich odwadze, życiowych próbach, przygodach i przemijaniu. 


"Człowiek w poszukiwaniu sensu" - Viktor E. Frankl - to niezwykle przejmujące wspomnienia wieźnia obozu Auschwitz. Książka napisana jest z perspektywy filozofa, psychiatry i psychoterapeuty i mówi o tym, jak w obliczu podłych warunków, złego traktowania i ciągłego zagrożenia życia, zmienia się człowiek oraz co może sprawić, że nie podda się, a jego psychika się nie rozpadnie. Jak sam tytuł wskazuje traktuje o poszukiwaniu sensu. Bardzo wartościowa, poruszająca i mądra pozycja.


Film/serial
Wymienione przeze mnie filmy były polecane przez inne znajome autorki blogów: flowersblossominthewintertime.blogspot.com 
i
https://sobiepop.blogspot.com
ale chciałam napisać o swoich przemyśleniach na ich temat.


"Zwierzęta nocy", z ang. "Nocturnal Animals" to film w reżyserii Toma Forda z 2016r., ekranizacja powieści Austin Wright. Główni bohaterowie Susan (Amy Adams) i  Walker (Jake Gyllenhaal) spotykają się po latach i okazuje się, że oboje byli w czasach szkolnych w sobie zadurzeni. Mimo uwag matki, że mężczyzna nie jest w stanie zapewnić  życia jej córce na poziomie, do którego jest przyzwyczajona i słów, że każda z nas w przyszłości będzie taka, jak jej matka, Susan decyduje się poślubić początkującego pisarza. Para boryka się z finansowymi trudnościami, a Walkerowi brakuje weny. Rozczarowana Susan postanawia odejść i związać się z innym mężczyzną. Po pietnastu latach, kiedy  wydaje się, że osiągnęła wszystko co chciała, odczuwa pustkę. Niespodziewanie otrzymuje od byłego męża przesyłkę, w której jest jego nowa książka. Dopiero z treści brutalnej i bardzo sugestywnej historii, Susan dowiaduje się jak bardzo go skrzywdziła. Chociaż jednocześnie i niewątpliwie skłoniła ich oboje do samorozwoju. Książka Walkera staje się bestsellerem.


Koreański "Minari" to film opowiadający o rodzinie emigrantów z Korei, którzy osiedli w USA.  Na przedmieściach Los Angeles Jacob i jego żona Monica zawodowo zajmują się selekcją kurcząt, w czasie której młode kogutki są odrzucane. Aby poprawić los swojej rodziny, główny bohater decyduje się zakupić ziemię w Arkansas i uprawiać tam koreańskie rośliny na potrzeby tej społeczności. Projekt wydaje się obiecujący, ale pojawiają się też pewne trudności natury technicznej. Małżonkowie często się kłócą. Wreszcie Monica postanawia sprowadzić do Stanów swoją samotną matkę. Zmiana otoczenia, praca zawodowa, uprawa roli i nowa osoba w domu na kółkach, to zdecydowanie wybuchowa mieszanka. Rodzina przeżywa kolejny kryzys. Jak skończy się ta historia i czy warto sabotować czyjeś starania, jeśli są one skierowane dla dobra i jedności rodziny? Odpowiedź znajdziecie w filmie. Bardzo ciekawy, życiowy film, naprawdę.



"Rozwodnicy" - film na Netflix 2024, reżyseria Michał Chaciński i Radosław Drabik, w głównych rolach Magdalena Popławska i Wojciech Mecwaldowski.


Byli małżonkowie, oboje już w nowych związkach, zgodnie próbują uzyskać unieważnienie związku u władz kościelnych, ale to zadanie okazuje się niezwykle trudne. Zabawny scenariusz, sympatyczne postacie, zrozumienie i wyrozumiałość dla błędów młodości.

Wydarzenie

Koncert Sisters of Mercy  23 października 2024r.














poniedziałek, 23 września 2024

"Światem zaczęła rządzić jesień ..."







Nie da się nie zauważyć, że  otaczająca nas aura zmienia się z każdym dniem. Woda w rzece, jeszcze niedawno pokryta błękitem i bielą, patynieje. Już całe drzewa i liście przypominają wnętrze: skarbca lub pirackiej skrzyni ze skarbami, niekiedy magiczną jaskinię Aladyna. Nie sposób oderwać wzroku od tych kosztowności:
rozsypanych w pośpiechu złocistych listków, girlandów pnączy i przypiętych do gałązek owoców pokrytych barwami szlachetnych i półszlachetnych kamieni: szmargdów, rubinów, ametystów, bursztynów...
A ja chodzę, liczę kroki, zachwycam się jesienią.
Szelest liści uzupełniam lekturą w postaci audiobooków. Ostatnio razem z kapitanem Marlow'em wracałam "do najwcześniejszych początków świata, gdy roślinność hulała sobie po ziemi, a królowały wielkie drzewa (...)” - Joseph Conrad. To wszystko dlatego, że:

"Jesień już,
już palą chwasty w sadach
i pachnie zielony dym..."

Nieprzypadkowo pojawił się tutaj tytuł tego wpisu i umieszczony powyżej fragment. W niedzielę miałam okazję zobaczyć na żywo królową polskiej estrady - Marylę Rodowicz.





Nie mogłam opuścić takiego wydarzenia! Nigdy wcześniej nie miałam  takiej przyjemności, a sentyment jest ogromny.  Artystka występuje na scenie prawie 60 lat. Co sprawia, że jest taka wyjątkowa? Młodzi ludzie żartują sobie, że jest nieśmiertelna, albo że Sylwester nie mógłby się bez niej odbyć. :) Sama piosenkarka śmieszkuje sobie na scenie ze swojego wieku. Zaprosiła fanów do siebie na scenę, także ochroniarze mieli sporo roboty tego wieczoru. ;) Starsze pokolenie pań przyszło w kapeluszach i wiankach na głowie i bawiło się wyśmienicie. :) Odkąd pamiętam Maryla była łączona z pokoleniem beatników i ruchem hippie w Polsce. Miała szczęście do świetnych tekściarzy i kompozytorów. Niemal wszyscy znają jej przeboje i cała sala śpiewała razem z nią. Apelowała też o datki dla ludzi dotkniętych powodzią.

 Jaka jest Wasza ulubiona piosenka Maryli, jeśli jakaś jest?


Nie, to nie obciach zobaczyć legendę drodzy rodacy. Niech się wstydzi, ten co szydzi...

wtorek, 3 września 2024

Labor Day, Taste of Polonia, Peck Farm

 Najlepiej zacznę od początku. Mieliśmy w Stanach długi weekend z okazji Święta Pracy (Labor Day). Podczas gdy inni mniej lub bardziej świętowali, ja byłam akurat w pracy. Mimo to udało mi się zabrać moją rodzinkę na samiuśki koniec Taste of Polonia w świąteczny poniedziałek. Chciałam koniecznie zobaczyć na żywo Elektryczne Gitary, bo jeszcze nigdy nie miałam takiej okazji. Nie obyło się bez narzekania, bo to daleko, w Chicago drogo, pełno ludzi i zaparkować nie ma gdzie. Ale ja tak szybko się nie poddaję. :) Na miejscu skasowali nas 25$ na dobry początek i to za parking właśnie. Przeszliśmy przez ochronę, następnie bramki i trafiliśmy na festyn. Przeraziłam się trochę, bo na wieży Copernicus Center stał uzbrojony po zęby ochroniarz.

Trochę to smutne, ale taką mamy obecnie rzeczywistość






Jak Taste of Polonia, to oczywiście polskie smaki: placki ziemniaczane, gołąbki, kiełbaski, pączki, zapiekanki ($15), piwo Bosman ($9)... Lody akurat wyszły...
Na jednej ze scen babeczki z The Iron Maidens.  Frontmenka z burzą rudych włosów wspaniale wyśpiewała sztandarowe pieśni zespołu Iron Maiden: "Fear of the Dark"  oraz "Run to the Hills". 





A tak na marginesie brytyjski zespół Iron Maiden często przylatują do Chicago. Byliśmy już na ich koncercie w Tinley Park, IL. Nawet nie pamiętam, który to był rok, ale dobrze za to pamiętam, że było wesoło... :D

Chciałam Was zapytać jakie piosenki Elektrycznych Gitar lubicie? Teksty i melodie faktycznie zapadają w pamięć, także zapisały się już na dobre w popkulturze. 


FB Radio Deon

Po koncercie Kuba Sienkiewicz był dostępny dla publiczności: można było dostać autograf, zamienić parę słów i uścisnąć dłoń. Co też uczyniłam. Fantastyczny człowiek!


A tak, poza tym, to wracamy do rutyny. Sebastian rozpoczął pierwszy rok Accountancy/Business, a Emilka w środę wraca do preschool. 


Dziś na farmie wypuszczałyśmy motyle. 











Rodzina pani Susan, która opiekuje się na farmie motylami, pochodzi z Nowego Sącza. Ona sama jeszcze nigdy tam nie była.


A do jesiennego wyzwania będę wracać w kolejnych wpisach. Dobrego tygodnia moi mili.